Kto pomoże Erytrejczykom w Libii?
28 lutego 2011 | 17:03 | pb (KAI/ANSA) / sz Ⓒ Ⓟ
Z dramatycznym apelem, aby „jakiś rząd” zajął się losem „tysięcy Erytrejczyków” przebywających na terytorium ogarniętej walkami Libii zwrócił się nuncjusz apostolski w tym kraju.
„Dziesięć dni po rozpoczęciu rozruchów w Libii kapłani i siostry zakonne dwóch wikariatów apostolskich Trypolisu i Bengazi kontynuują swoją służbę na rzecz mieszkańców i wiernych, szczególnie w szpitalach” – zapewnia w swej nocie abp Tommaso Caputo.
Nuncjatura, której siedziba znajduje się na Malcie, informuje, że w tych dniach otrzymali oni „wiele naglących próśb o pomoc od osób, które nie znalazły się na liście tych, których rządy podjęły ewakuację z Libii”.
Za najgorszą uznała sytuację Erytrejczyków, którzy nie mają „żadnego punktu odniesienia” i „są najbardziej opuszczeni”. „Mają oni nadzieję, że jakiś rząd mógłby zająć się ich ewakuacją i przyjąć jako uchodźców” – czytamy w nocie papieskiego przedstawicielstwa w Libii.
Erytrea to jedno z najuboższych państw świata. Około 15 proc. spośród 5 mln mieszkańców kraju żyje na uchodźstwie.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.