Abp Michalik na spotkaniu z Akcją Katolicką

O zadaniach i wyzwaniach stojących wobec Akcji Katolickiej rozmawiali kapłani i prezesi parafialnych oddziałów Akcji Katolickiej archidiecezji przemyskiej. W spotkaniu, które odbyło się 21 lutego w Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu uczestniczył metropolita przemyski abp Józef Michalik.

Spotkanie rozpoczęło się od referatu Kazimierza Krylaka, prezesa Akcji Katolickiej Archidiecezji Przemyskiej. Mówiąc o zadaniach asystentów oddziałów parafialnych, zwrócił uwagę na współpracę i zaangażowanie pomiędzy zarządem oddziału, jego członkami i księdzem asystentem. – Jeśli któreś z tych ogniw słabnie, to szwankuje praca całego oddziału, słabość dwóch skutkuje tym, że oddział istnieje tylko na papierze – mówił Krylak.

Ks. prałat Józef Niżnik, asystent diecezjalny AK stwierdził, że potrzeba nie tylko wspólnych spotkań, ale i aktywnej działalności. – Akcja Katolicka, która nie włącza się w życie parafii, nie jest Akcją Katolicką. Istotą Akcji jest akcyjność – powiedział. Zaznaczył, że jednym z celów stowarzyszenia jest zaangażowanie świeckich w życie parafii oraz pomoc księżom w realizacji ich kapłańskiego posłannictwa.

Abp Józef Michalik podkreślał, że głównymi cechami Akcji Katolickiej są: parafialność, powszechność, misyjność i świeckość. Argumentował, że stowarzyszenie nie może się zamykać tylko w swoim kręgu, ale ma służyć dla wszystkich i we wszystkich dziedzinach. Stwierdził, że jego zadaniem jest swoim świadectwem i działalnością głosić Chrystusa i w „sposób świecki dążyć do świętości”. Przypomniał, że Benedykt XVI, podobnie jak Jan Paweł II, pokłada wielką nadzieję właśnie w świeckich.

– Stowarzyszenia i ruchy są nowym dynamizmem, powiewem Ducha Świętego – powiedział metropolita. Zauważył, że mają one ogromne znaczenie także w kształtowaniu młodego pokolenia i są ratunkiem dla rodzin. – Widzimy, że młodzieży jest w kościołach coraz mniej. Dlatego jest sens ruchów, potrzebne jest apostolstwo świeckich. Dzisiaj matka czy ojciec są nieraz bezradni wobec swojego dziecka – mówił. Zachęcał do „wynajdywania nowych pól działalności ewangelizacyjnej”.

Przewodniczący KEP zwrócił uwagę, że problemy we wspólnotach nie mogą być „zamiatane pod dywan”, ale rozwiązania należy szukać „pozytywnego”, a nie – niszczącego.
Podczas dyskusji, pytany o to, czy członkostwo w Akcji Katolickiej nie koliduje z działalnością polityczną, abp Michalik powiedział, że katolicy powinni brać czynny udział w życiu publicznym, ale nie mogą iść na układy polityczne, a partia nie może narzucać światopoglądu i rządzić sumieniem. – Nie może być tak, że w domu jestem katolikiem, a w sejmie czy samorządzie mam dyscyplinę partyjną. Członek Akcji Katolickiej zawsze zagłosuje zgodnie z sumieniem – zaznaczył abp Michalik.