Chochołów: modlitwa i strzały armatnie w rocznicę wybuchu lokalnego powstania
20 lutego 2011 | 17:07 | jg Ⓒ Ⓟ
Armatnie strzały i bitwa na kosy – to wszystko zdarzyło się 20 lutego przed kościołem w Chochołowie. Odbyła się tam rekonstrukcja insurekcji pod Tatrami, w 165. rocznicę wybuchu Powstania Chochołowskiego. Główne role odegrali ksiądz i organista.
Uroczystości rozpoczęły się od Mszy św. w kościele św. Jacka. Za wstawiennictwem pierwszego polskiego dominikanina wierni modlili się za poległych w powstaniu i o jedność w naszej ojczyźnie.
Historię powstania przypomniał ks. Władysław Kos, emerytowany proboszcz w Chochołowie. Podkreślił, że celem powstania była walka przeciwko zaborcy. Zwrócił uwagę, że „polskie społeczeństwo też powinno się zorganizować i zaprotestować przeciwko mediom, które przekazują rzeczywistość w sposób zmanipulowany”.
Mszę św. uświetniły liczne delegacje szkół, oddziałów Związku Podhalan, strażaków z pocztami sztandarowymi. Nie brakło też parlamentarzystów i samorządowców z gminy Czarny Dunajec.
Po nabożeństwie wszyscy przeszli na plac przed kościołem, gdzie odbyła się powstańcza rekonstrukcja, zatytułowana „Poruseństwo”, według scenariusza Adam Błaszczyka i Stanisława Apostoła, który sam wystąpił w roli ks. Leopolda Kmietowicza. Pojawili się też organista Jan Kanty Andrusikiewicz, Wojciech Kojs, Jan Krzeptowski-Sabała, strażnik Lebiodzki, komisarz Fiutowski i inni. Narratorem był Stanisław Chowaniec, pomysłodawca inscenizacji i zarazem dyrektor miejscowej podstawówki, której patronują Powstańcy Chochołowscy.
Po inscenizacji złożono wieńce i kwiaty pod pomnikiem powstańców. Zapalano też znicze.
W Chochołowie mieści się siedziba Muzeum Powstania Chochołowskiego. Jest to oddział Muzeum Tatrzańskiego. Powstanie, które przyniosło chwałę miejscowości, wybuchło 21 lutego 1846 r. Na jego czele stanął nauczyciel i organista Jan Kanty Andrusikiewicz i ks. Leopold Kmietowicz z Chochołowa. Wieczorem 21 lutego uzbrojeni górale pod ich wodzą uderzyli na posterunek austriackiej straży granicznej w Chochołowie. Następnego dnia w Chochołowie zgromadziło się około pięciuset chłopów zwerbowanych z sąsiednich wsi – Witowa, Dzianisza, Cichego. Około północy zgromadzonych powstańców zaatakowali nieoczekiwanie strażnicy celni pod wodzą komisarza straży finansowej z Nowego Targu, Romualda Fiutowskiego, oraz chłopi z Czarnego Dunajca. W potyczce zostali ranni przywódcy powstańców, ks. Kmietowicz i Andrusikiewicz. Przywódcy i uczestnicy powstania chochołowskiego ponieśli surowe kary. Ks. Kmietowicz otrzymał wyrok śmierci, zamieniony później na wieloletnie więzienie. Andrusikiewicza i innych pojmano, a następnie skazano na kary ciężkiego więzienia. Wszystkich uwolniła rewolucja 1848 r., zwana Wiosną Ludów. Powstanie Chochołowskie jest określane przez górali jako „poruseństwo”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.