Kielce: ok. 5200 zł z żywej szopki – dla małych Kameruńczyków chorych na AIDS

Na dożywianie chorych – głównie na AIDS – i osieroconych dzieci z Kamerunu zostały wysłane dzisiaj pieniądze – ok. 5200 zł, zebrane przy żywej szopce w Kielcach.

Szopka – jedna z większych w Polsce, bo aż z 50 zwierzętami, była czynna od wigilii do 30 grudnia przy kościele Ducha Świętego w Kielcach.

Zebrane do skarbony przy szopce ok. 5200 zł zostało przekazane dla ośrodka Bertoua – Enia w Kamerunie, gdzie pracuje Zgromadzenie Sióstr Pasjonistek. Jedna z nich, s. Bogumiła Sadowska realizuje program dożywiania chorych i osieroconych dzieci. Znaczna grupa tych chorych cierpi na AIDS.

Dochód z tegorocznej szopki jest niższy niż poprzednich latach – w 2009 r. zebrano blisko 8 tys. zł.

Organizator – kielecki radny Władysław Burzawa tłumaczy to warunkami pogodowymi w święta i lokalizacją w tym roku żywej szopki na Osiedlu na Stoku, która nie jest dobrze znana mieszkańcom miasta, tak jak plac przy bazylice katedralnej. Tradycją jest, że co roku szopka staje w innej parafii.

Tegoroczna żywa szopka była zorganizowana w Kielcach po raz szósty. Tak jak w latach ubiegłych w żłóbku znajdowała się figurka Dzieciątka, pobłogosławiona przez Benedykta XVI podczas adwentowej pielgrzymki kielczan do Rzymu. Po zakończeniu szopki figurka trafiła do parafii Skalbmierz.