Uklęknijmy przed Jezusem w żłóbku położonym

Wobec prześladowań chrześcijan i przypadków krzywdzenia Kościoła poprzez „mówienie o Kościele bez miłości” trzeba nam w dniu Narodzenia Boga-Człowieka uklęknąć przed żłóbkiem – mówił w homilii podczas pasterki w kieleckiej bazylice biskup Kazimierz Ryczan, podkreślając też, że w noc Bożego Narodzenia nikogo i niczego nie można równać z Bogiem.

„Panie, Ciebie nam trzeba dziś (…). Człowiek usiadł na Twoim tronie i zorganizował świat według ludzkiego planu” – mówił w homilii bp Kazimierz Ryczan.

Biskup przypomniał, że w tym roku z rąk prześladowców zginęło 170 tys. chrześcijan, co nie zmieni faktu, że Jezus i tak się narodzi, bo „grotą i stajnią jest serce człowieka”. – „Nikt obcy nie może zamknąć przed Nim mojej gospody, tylko ja. Nikt obcy nie może go stamtąd wyrzucić, tylko grzech” – mówił bp Ryczan.

Zauważył także, że choć Polacy wywalczyli wolność i suwerenność ojczyzny – nie umieją żyć w wolności. Wolność, suwerenność i demokracja, jakkolwiek wywalczone, są – zdaniem hierarchy – „darem Nieba”, którego nie obroni się bez pokory i solidarności. Wszelka nienawiść prowadzi natomiast do niewoli.

Ordynariusz kielecki prosił o modlitwę w intencji dzieci, które czekają na dom i rodzinę, bowiem bezdomność jest bardzo bolesna. Narodzony Jezus, choć ubogi – nie był bezdomny, gdyż „dom Jezusa stworzony został z miłości Maryi, z troski Józefa i z adoracji Wcielonego Boga. Na wygnaniu w Egipcie nie był bezdomny. Podczas powrotu do Izraela nie był bezdomny. Józef – Cień Ojca – i Maryja byli Jego domem” – mówił bp Ryczan.

Tymczasem dzisiaj w Polsce ok. 30 małżeństw na 100 zawartych rozchodzi się, a miliony Polaków wyjeżdżają do pracy za granicę, zapominając o domu, którego „nie zakupimy za euro w supermarketach”. – „Nie łudźmy się, kto nie buduje domu rodzinnego, ten nie buduje Kościoła, ten nie buduje Ojczyzny, ten nie buduje przyszłości” – mówił bp Ryczan.

Podkreślił także, iż w dobie prasowych i telewizyjnych debat na temat kondycji Kościoła, warto słuszne uwagi rozważać, a przy tym pamiętać, że „kto mówi o Kościele bez miłości, ten go krzywdzi”. Tymczasem „każdy, kto może: od lewicy po prawicę, od wierzącego po eksksiędza, od dziennikarza po duchownego, dokłada kapłanom i biskupom”. Najlepsze, co można zrobić w dniu Narodzenia Boga-Człowieka to, zdaniem bp. Ryczana – uklęknąć przed żłóbkiem.

Zebranym na Pasterce biskup życzył, by Nowonarodzony poruszył w nich „struny miłości do Boga, człowieka, ojczyzny, tęsknoty za domem”.