Kraków: coraz więcej chętnych spędza sylwester w klasztorze
23 grudnia 2010 | 14:23 | led / sz Ⓒ Ⓟ
„Antysylwester” w klasztorze na przekór zwyczajowi hucznej zabawy, spędzony w ciszy murów opactwa w Tyńcu to propozycja benedyktynów dla tych, którzy szukają nietypowej oferty sylwestrowej: ciszy, modlitwy i kontemplacji. Pomysł świętowania Nowego Roku w odosobnieniu cieszy się coraz większym zainteresowaniem – wolnych miejsc zabrakło już we wrześniu.
Na pomysł zorganizowania „antysylwestra” benedyktyni z Tyńca wpadli w 2008 r. Mnisi dostrzegli , że nie każdy ma ochotę spędzać sylwestra w tłumie bawiących się ludzi, a kilkudniowy pobyt w klasztornych murach może stać się kuszącą propozycją dla spragnionych ciszy i odpoczynku od codziennych spraw. Tym, którzy potrzebują wyciszenia i ascezy, zakonnicy proponują, aby przeżyli ostatni dzień starego i pierwszy dzień nowego roku w odosobnieniu.
„Zauważamy coraz większe zainteresowanie taką formą spędzenia sylwestra, czyli w ciszy, medytacji, z dala od codziennego zgiełku i spraw, po to, aby się wyciszyć” – mówi o. Jan Paweł Konobrodzki, benedyktyn z Tyńca.
„Przygotowaliśmy dla gości pewne propozycje m.in. udział w Mszy św. o północy, wspólne kolędowanie, spowiedź, rozmowy z mnichami, ale nie narzucamy żadnego programu, aby nikt nie czuł się zmęczony, nie śpieszył się” – tłumaczy.
Według o. Konobrodzkiego z oferty „antysylwestrowej” w klasztorze korzystają ludzie w przedziale od 35 lat wzwyż, często przyjeżdżają też rodziny z dziećmi. W tym roku sylwestra u benedyktynów spędzi 75 osób. Z roku na rok cieszy się on coraz większym zainteresowaniem, a miejsca trzeba rezerwować z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Tym razem wolne miejsca skończyły się we wrześniu.
Benedyktyni z myślą o przyjezdnych wyremontowali dwa lata temu tzw. Wielką Ruinę, czyli dawną klasztorną bibliotekę i w niej urządzili Dom Gości z widokiem na Wisłę. Pokoje przygotowane są ascetycznie, są w nich łazienki, jest dostęp do internetu, ale nie ma telewizora. Zamiast numerów, pokoje noszą imiona mnichów i mniszek związanych z zakonem np. pokój Anzelma.
Na prośbę gości benedyktyni rozszerzyli program noworocznego pobytu w klasztorze i zachęcają do włączenia się w ich codzienny rytm. Goście już 30 grudnia mogą uczestniczyć w wieczornych modlitwach, nieszporach, komplecie, a także wspólnie z nimi kolędować.
Ostatni dzień starego roku chętni mogą rozpocząć od jutrzni o godz. 6.00 i Mszy św. Zainteresowani mogą także skorzystać z porannej medytacji. Po śniadaniu benedyktyni zapraszają na zwiedzanie klasztoru, a także spotkania i rozmowy z mnichami. Natomiast po obiedzie goście mogą napić się wspólnie kawy i skosztować ciasta. Po kolacji zakonnicy zapraszają do uczestnictwa w nieszporach i adoracji.
Nowy Rok benedyktyni witają Mszą św. Po niej na krużgankach częstują wszystkich gości ziołową herbatą i ciastkami, wówczas jest także czas na wspólne składanie życzeń. Także 1 stycznia chętni będą mogli wziąć udział w benedyktyńskich nabożeństwach: o godz. 5.45 zaczyna się jutrznia, później godzina czytań, noworoczne śniadanie i Msza św. z chorałem gregoriańskim. Na zakończenie goście będą mogli spotkać się z o. Leonem Knabitem.
Opactwo w Tyńcu jest najstarszym z istniejących dziś klasztorów w Polsce. Położone jest na białej skale nad Wisłą. Pierwsi benedyktyni przybyli tam około połowy XI w. Prowadzone od kilkudziesięciu lat badania archeologiczne dostarczyły także wielu danych potwierdzających obecność osadnictwa na wzgórzu klasztornym i w jego okolicach już w pierwszym tysiącleciu przed Chrystusem, a więc na długo przed przybyciem benedyktynów.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.