Kielce: kościelne ogrzewalnie i schroniska przygotowane do zimy

Ogrzewalnie i schroniska w Kielcach i diecezji pracują pełną parą i dobrze spełniają swoje zadania – powiedział KAI ks. Krzysztof Banasik. Wicedyrektor kieleckiej Caritas zapewnił, że kościelne oraz miejskie placówki opiekuńcze są dobrze przygotowane do zimy.

W nowej, czynnej od października, ogrzewalni przy Schronisku św. Brata Alberta ostatnią noc spędziło 19 osób. „Ogrzewalnia jest przygotowana dla 20 osób, ale zawsze można dostawić krzeseł, bo jest to rodzaj poczekalni. Przeciętnie noc spędza u nas od 15 do 23 osób, głównie mężczyźni” – poinformowała Katarzyna Stępka ze Schroniska św. Brata Alberta.

W samym Schronisku dla Bezdomnych Mężczyzn św. Brata Alberta, prowadzonym przez kieleckie koło towarzystwa, przebywa ok. 50 mężczyzn. Placówka powstała w miejsce innej, zlikwidowanej przy ul. Żelaznej. Wskutek rozbudowy węzła kolejowego budynek starej ogrzewalni, przerobionej z kontenera kolejowego, został zwrócony PKP. Od czasu uruchomienia ogrzewalni przez Caritas w 2000 r. w najbliższej okolicy nie odnotowano przypadku śmierci osoby bezdomnej z powodu wychłodzenia.

Z kolei Koło Towarzystwa im. św. Brata Alberta w Miechowie dysponuje ponad 40 miejscami w Schronisku dla Bezdomnych Mężczyzn. Kilkadziesiąt osób bezdomnych mieszka obecnie w wielofunkcyjnym ośrodku Caritas kieleckiej w Świniarach, gdzie 6 grudnia oddano do użytku nową część – dla 20 bezdomnych, będących na etapie ponownej aktywizacji życiowej. Kilkoma miejscami dysponuje Dom Opieki dla Osób Starszych w Morawianach k. Kazimierzy Wielkiej.

„Nie było dotąd przypadku, aby nie znalazło się miejsce dla bezdomnego w naszych placówkach” – zapewnia ks. Banasik.

Na terenie diecezji kieleckiej ośrodki prowadzone przez Kościół dysponują ok. 220 miejscami dla bezdomnych.
Straż miejska w Kielcach apeluje, aby informować, gdy zauważy się bezdomnych – dyżur trwa pod nr tel. 986 lub 41 368 75 15.