Bydgoszcz: rekolekcje kapłańskie na temat osobistej więzi z Bogiem
23 listopada 2010 | 09:53 | jm Ⓒ Ⓟ
„Kapłan musi być dobry i kochający. Sam z perspektywy czterdziestu lat widzę, że wszystko nabiera sensu i piękna jak w mozaice” – powiedział w Bydgoszczy ks. prałat dr Roman Sadowski. Wieloletni pracownik watykańskiej Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów głosi dla duchowieństwa kilkudniowe rekolekcje.
Ojciec duchowny Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Toruńskiej dodał, że chce się dzielić osobistym doświadczeniem. Dlatego nie ma typowych konferencji czy kazań. – Mamy wszyscy podobać się Stwórcy. Dzielimy się tym darem, który przed laty Bóg złożył w naszych sercach. Mówiąc za Pawłem VI, głos powołania jest równocześnie zaproszeniem, ale i rozkazem. Warto więc się zatrzymać i przypatrzeć, ile pozostało nam z tego entuzjazmu. Rekolekcje są mówieniem o Bogu, który jest najważniejszy – podkreślił.
„Przez wszystko okazujemy się sługami Boga” – to myśl przewodnia listopadowych rozważań. To również nawiązanie do zatrzymania się, które pozwoli lepiej zobaczyć to, co jest w życiu kapłańskim najważniejsze, a więc przyjaźń z Bogiem. – Pracowałem w jednej z watykańskich kongregacji, więc często widziałem Ojca Świętego. Miałem również to szczęście, że na Mszy św. inaugurującej pontyfikat czytałem lekcję w języku polskim. To było kapłaństwo, którego dzisiaj świat szuka. Miałem okazję widzieć go na modlitwie, przy ołtarzu, w kontakcie z ludźmi – dodał ks. Sadowski.
Ks. Dariusz Pruszyński z bydgoskiej parafii Opatrzności Bożej podkreślił, że dzisiaj bardzo trudno usłyszeć głos Chrystusa. Rekolekcje mają być czasem, w którym to, co ważne, zobaczy się bardziej. – Mamy zatrzymać się i spojrzeć Jemu prosto w twarz. Bez Chrystusa nic nie można zrobić. Kiedy traci się tego Przyjaciela, smutny jest świat. Przychodzą różne pokusy, trudności. Dlatego przyjaźń z Bogiem i drugim człowiekiem musi być w życiu kapłana na pierwszym miejscu – powiedział.
W rekolekcjach uczestniczy również proboszcz z Łopienna w archidiecezji gnieźnieńskiej ks. Robert Waszak. Duchowny przypomniał, że młodzi ludzie, będąc najpierw w seminarium, a potem w kapłaństwie, słyszą, że najpierw jest się człowiekiem, a dopiero potem księdzem. – Nigdy nie może być odwrotnie. Potem jest to przekładane na życie parafialne, duszpasterskie, wobec ludzi, do których zostaliśmy posłani. Dlatego kapłan co roku powinien mieć czas na zatrzymanie się – stwierdził.
Rekolekcje odbywają się w Diecezjalnym Domu Rekolekcyjnym im. św. Wojciecha na bydgoskich Piaskach i potrwają do środy. Święty czas wypełnią Eucharystia, medytacje, sakrament pojednania i wzajemne świadectwa.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.