Bp Stefan Regmunt: dziękuję Bogu za dobro 20 lat istnienia III RP
11 listopada 2010 | 14:03 | wm Ⓒ Ⓟ
Podczas uroczystej Mszy św. za Ojczyznę w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gorzowie Wlk. w Święto Niepodległości, ordynariusz diecezji zielonogórsko–gorzowskiej bp Stefan Regmunt dziękował Bogu "za to dobro, które na przestrzeni 20 lat istnienia III Rzeczpospolitej Polskiej udało się wypracować”.
„Dziękuję Bogu za to dobro, które na przestrzeni 20 lat istnienia III RP udało się wypracować. Musimy dostrzec postęp w wielu sektorach, zmiany na lepsze i powinniśmy być wdzięczni, wzajemnie się wspomagać w pomnażaniu dobra. Ale jednocześnie powinniśmy być ludźmi, którzy reagują i powstrzymują to, co nasze państwo osłabia, zniewala i deprecjonuje. Musimy się włączać w budowanie pomyślności naszej ojczyzny, nie możemy mówić, że nasz głos nic nie znaczy, że od nas nic nie zależy. Wyrażajmy poparcie dla tego, co służy Polakom, co czyni naszą ojczyznę silniejszą, piękniejszą i bardziej przystępną i odpowiednią do rozwijania talentów i możliwości” – powiedział bp Regmunt podczas homilii.
W uroczystościach kościelnych udział wzięli m.in. wojewoda lubuski Helena Hatka, prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak, parlamentarzyści, kombatanci, przedstawiciele stowarzyszeń, harcerze i Poczty Sztandarowe. Do świątyni tłumnie przybyli gorzowianie.
Podczas liturgii Mszy św. śpiewał Chór Cantabile pod kier. Jadwigi Kos, na początek wykonując średniowieczną polską pieśń Gaude Mater Polonia.
Bp Regmunt przypomniał historię i rolę Marszałka Józefa Piłsudskiego w walce o niepodległość Polski i uzyskaniu wolności po 123 latach niewoli. Aktor Aleksander Podolak odczytał fragment listu św. Pawła do zamożnego Filemona. Bp Regmunt odnosząc się do opisanego wydarzenia w liście św. Pawła powiedział, że jest ono pięknym świadectwem i nauką moralną. Św. Paweł poprosił bogatego Filemona o dobrowolne oddanie tego, co się niewolnikowi należało – wolności. Filemon posłuchał. Niewolnik i Filemon byli od tej pory ludźmi wolnymi.
Bp Regmunt podkreślił, że Kościół „od tej pory przyczynia się, aby człowiek był wolny. Gdy patrzymy na współczesne działania Kościoła widzimy, że podejmuje ciągle ten wysiłek. Zauważamy też, że nie zawsze Kościół jest słuchany, bardzo często jest atakowany, odrzucany, a nawet prześladowany, wtedy kiedy upomina się o sprawiedliwość, o obowiązki wobec najsłabszych, o szacunek dla życia ludzkiego, o prawa człowieka. I ta misja Kościoła, który prosi o wolność dla innych, często łączona jest z krzyżem i ofiarą”.
Hierarcha przypomniał, że miłość do ojczyzny i troska o nią powinna znajdować potwierdzenie w konkretnych działaniach. „Ci, co mówią że kochają, muszą troszczyć się o wolność, zamożność, bezpieczeństwo, możliwość rozwoju w różnych sektorach w życiu narodu". – Zaś wolność to Konstytucja Majowa, polskie powstania, Polska walcząca, „Solidarność”, wolność to miłość do Rzeczpospolitej i korzystanie z praw politycznych w pracy dla dobra wspólnego narodu. Gdy zbudujemy taką Polskę, wtedy możemy powiedzieć, że już w części powstało Królestwo Boże. Bo Królestwo Boże jest tam, gdzie obywatele i narody żyją zgodnie z prawem Bożym – powiedział.
Na zakończenie hierarcha poprosił, aby podczas składania kwiatów i modlitw o bohaterów narodowych pamiętać także o tych, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej. „Przywołujmy orędownictwo naszego nowego błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki, który jest patronem trudnych czasów, aby przywoływał to wszystko w naszej pamięci, co służyło dobru naszemu wspólnemu” – powiedział bp Regmunt.
Po Mszy św. Marsz Niepodległości wyruszył pod pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.