Bp Rojek: patriotyzm objawia się uczynkami, nie pięknymi słowami
11 listopada 2010 | 13:50 | pab Ⓒ Ⓟ
Uczynki miłosierdzia są znakiem patriotyzmu dostępnym dla każdego z nas – mówił dzisiaj w archikatedrze przemyskiej bp Marian Rojek podczas Mszy św. w intencji ojczyzny z okazji 92. rocznicy odzyskania niepodległości. Podkreślał, że miłość nigdy nie jest gołosłowna i zawsze musi być zaświadczona czynem.
– Nie ma niepodległości bez wolności. Przyszliśmy tutaj, do serca przemyskiej diecezji, aby Bogu dziękować za dar wolności dla polskiej ziemi, aby Panu Bogu wszystkich czasów powiedzieć, iż kochamy nasz kraj, a solą tej miłości jest krew i blizna, jakimi podkreślali swoje przywiązanie do niej nasi dziadkowie i ojcowie – mówił bp Rojek.
Zachęcał przede wszystkim do pełnienia uczynków miłosierdzia, które są świadectwem miłowania Boga i ludzi.
– Jak być patriotą dzisiaj? Braci miłować czynem i prawdą, a nie wymownymi słowami i pustym językiem – mówił bp Rojek. Przyznał, że nie jest to łatwe zadanie, bo często oznacza miłość i modlitwę za tych, „którzy nas oczerniają, szkalują, kpią z wiary katolickiej, a nawet poniżają godność polskiej biało-czerwonej flagi”.
Jednocześnie zaznaczył, że patriotyzm objawia się uczynkami, a nie pięknymi słowami. W swojej homilii mówił, że codzienny, społeczny patriotyzm, dostępny dla każdego człowieka, zaczyna się od uczynków miłosierdzia. Podkreślał, że miłość nie jest gołosłowna, ale zawsze musi być konkretna, zaświadczona czynem.
– Łatwo się mówi „kocham wszystkich”. Pokusa takich deklaracji polega na tym, że miłość do osób, których nie znamy, jest łatwa i niewiele kosztuje. O wiele trudniej kochać konkretnego bliźniego, który ma określoną twarz i mieszka obok nas – powiedział bp Rojek. Stwierdził, że równie konkretna powinna być miłość do ojczyzny. Zauważył, że uczynki miłosierdzia są pospolite i dla każdego możliwe do spełniania, nie wymagają heroizmu.
– Ojczyzna teraz także nie oczekuje od nas jakiejś nadzwyczajności, męczeństwa i bohaterskich śmierci. Patriotyzm dostępny dla nas ma wiele twarzy i jest zwyczajny, tak jak normalna jest miłość. Miłość potrzebna do naszego zbawienia to zwykłe dobro duchowe i materialne skierowane do drugiego człowieka. Dlatego nie czekajmy na specjalne okazje – apelował biskup.
Zwrócił uwagę, aby nie zadawać sobie pytań „co mi dała Polska?”, bo na to pytanie odpowiedź tkwi w treści dzisiejszego święta, ale należy odpowiedzieć sobie na pytanie „co ja dzisiaj daję Polsce?”. – Uczynki miłosierdzia niech będą dla każdego z nas znakiem miłości do ojczyzny i do tych, którzy są w niej na różny sposób doświadczani – zachęcał.
W Mszy św. wzięli udział przedstawiciele władz miasta i powiatu, służby mundurowe oraz wiele pocztów sztandarowych. Następnie odbyła się sesja Rady Miasta podsumowująca obecną kadencję.
Uroczystości niepodległościowe w Przemyślu rozpoczęły się już wczoraj złożeniem kwiatów przed tablicą poświęconą Józefowi Piłsudskiemu oraz przemówieniami i salwą honorową przed Pomnikiem Orląt Przemyskich. Dzisiaj rano wyznaczone delegacje złożyły kwiaty na grobach lokalnych bohaterów.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.