Sarkozy zbyt pobożny dla niektórych Francuzów?
11 października 2010 | 12:45 | st (KAI/AFP)/ms Ⓒ Ⓟ
Z gwałtowną krytyką francuskiej lewicy spotkał się fakt uczestnictwa prezydenta kraju, Nicolasa Sarkozy’ego podczas jego niedawnej wizyty w Watykanie w modlitwie za Francję. Francuski przywódca kilkakrotnie się przeżegnał i odmówił wraz z innymi zgromadzonymi osobami modlitwę „Ojcze Nasz”.
W miniony piątek prezydent Francji został przyjęty na audiencji prywatnej przez Benedykta XVI. Następnie udał się do bazyliki św. Piotra, gdzie w kaplicy pierwszej patronki Francji, św. Petroneli, męczennicy z I w., wziął udział w modlitwie za Francję, której przewodniczył kard. Jean-Louis Tauran.
Były przywódca partii socjalistycznej, François Hollande stwierdził, iż Sarkozy przebywając w Watykanie jako prezydent a nie osoba prywatna, pogwałcił w ten sposób zasadę laickości państwa. Radykalna Partia Lewicy skrytykowała zachowanie głowy państwa za mieszanie spraw publicznych z życiem prywatnym, natomiast były socjalistyczny premier Laurent Fabius stwierdził, iż żaden znak krzyża, nie sprawi, iż Francuzi zapomną o błędach rządowej polityki wobec Romów i ich deportacji do krajów pochodzenia.
Natomiast partyjni koledzy prezydenta Xavier Bertrand i Jean-François Copé z Unii na rzecz Ruchu Ludowego (UMP) poparli prawo głowy państwa do swobodnego wyznawania swej wiary i wyrazili przekonanie, że szyderstwo przywódców lewicy obróci się przeciw nim samym.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.