Konferencja o Słudze Bożym Jerzym Ciesielskim w 40. rocznicę śmierci
09 października 2010 | 18:43 | led Ⓒ Ⓟ
Konferencja poświęcona Słudze Bożemu Jerzemu Ciesielskiemu, absolwentowi i pracownikowi Politechniki Krakowskiej w związku z 40. rocznicą jego śmierci odbyła się 9 października w Krakowie. Prelegenci tego spotkania zwrócili szczególną uwagę na życie duchowe i zawodowe Jerzego Ciesielskiego, a także na postępowanie procesu beatyfikacyjnego.
Ks. infułat Władysław Gasidło przypomniał, że kanoniczny proces Sługi Bożego Jerzego Ciesielskiego w Archidiecezji Krakowskiej rozpoczął się w 1985 roku i trwał do 1990 roku, wówczas przekazano akta procesu do Rzymu. „Od tego czasu minęło dwadzieścia lat, w 1995 roku złożono w Kongregacji Positio Causae, jednak zgodnie z przyjętą praktyką nie mogą być zrealizowane z powodu braku przekazania akt procesu na szczeblu diecezjalnym w sprawie domniemanego cudu” – mówił ks. Gasidło. Dodał też, że dotychczasowe starania dotyczące udowodnienia uzdrowienia nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, mimo że w latach 2002–2004 były podejmowane. „W przeciągu sześciu ostatnich lat nie został zakwalifikowany żaden przypadek uzdrowienia” – powiedział. Jego zdaniem wśród próśb i podziękowań, wymieniane są najczęściej sprawy trudne jakie niesie życie, a wśród podziękowań nie było takich, które byłby nadzwyczajne. „O nadzwyczajny znak z nieba modlimy się w różnych miejscach Krakowa, martwi nas to, że nie mamy znaku z nieba w postaci cudu za przyczyną Jerzego Ciesielskiego, jednak to Bóg czyni cuda i On decyduje o ich czasie” – wyznał mówca. „Jednakże nie zwalnia nas to z obowiązku zadawania sobie pytań, czy już wszystko zrobiliśmy w tej sprawie” – dodał.
Według ks. Gasidło łatwiej o wyniesienie na ołtarze kogoś kto należał do jakiejś rodziny zakonnej, która się modli o cud i zabiega o pomyślność procesu. „Moim zdaniem taką rodziną jest społeczność Politechniki Krakowskiej, gdyż ta uczelnia od wielu lat zabiega o pamięć o swoim wychowanku i wykładowcy” – wyznał. „Sługa Boży Jerzy tu studiował i pracował i pozostawił nie tylko serdeczną pamięć, ale też samego siebie, swojego ducha, więc nasz Sługa Boży posiada rodzinne zaplecze w tej uczelni” – oznajmił.
Ks. prof. Jan Machniak ukazując życie duchowe Jerzego Ciesielskiego powiedział, ze wpisał się na stałe w duchowy pejzaż Krakowa jako wierny świadek Ewangelii, mąż, ojciec i profesor Politechniki. Przypomniał też, że w czasie studiów należał do katolickiej organizacji studenckiej Iuventus Christiana. Uczestniczył także w spotkaniach grupy studenckiej prowadzonej przez ks. Karola Wojtyłę. W 1957 roku wziął ślub z Danutą Plebańczyk, a ich związek małżeński pobłogosławił w kościele św. Anny w Krakowie ks. Wojtyła. Był ojcem Marysi, Kasi i Piotra. W roku 1969 wyjechał jako wykładowca na Uniwersytet do Chartumu w Sudanie. Zginął w katastrofie statku na rzece Nil 9 października 1970 roku wraz z dwójką dzieci.
Ks. Machniak przypominając postać Jerzego Ciesielskiego zwrócił uwagę na to, że od wczesnych lat Jerzy Ciesielski prowadził notatki, w których zapisywał bieżące wydarzenia, plany pracy nad sobą, rachunki sumienia, które dają wgląd w jego świat duchowy. „Z notatek pisanych z wyjazdów służbowych do żony wyłania się żywa postać człowieka o ścisłym umyśle, który wytrwale pracował nad sobą stosując konsekwentnie dyscyplinę wewnętrzną” – mówił. „Jerzy Ciesielki staje przed nami jako świadek radości ewangelicznej, który świadomie wybrał Chrystusa jako Mistrza na całe swoje życie, a dzisiaj pokazuje jak pracując zawodowo, będąc mężem i ojcem rodziny żyć Chrystusem, jak kochać żonę i dzieci” – podkreślił ks. Machniak. „Z jego postaci bije chrześcijański optymizm oparty na autentycznym zaangażowaniu w rzeczywistość ziemską przez pracę zawodową, sport i turystykę – mówił. Dodał, że dążenie do świętości było jednym z podstawowych pragnień Jerzego Ciesielskiego, które stawiał obok pragnienia szczęścia, sukcesu zawodowego i powodzenia w grupie rówieśników, a odkrywał je w swoim sercu pogłębiając relacje z Bogiem.
Prof. Janusz Kawecki przypominając postać Jerzego Ciesielskiego jako inżyniera, naukowca i pedagoga przypomniał wizytę Jana Pawła II w Polsce w 1997 roku. Wówczas Ojciec Święty spotkał się z przedstawicielami środowisk akademickich w kościele św. Anny i zwracając się do nich powiedział „Pragnę wspomnieć o człowieku, którego wielu z obecnych tutaj, tak jak ja, znało osobiście. Dla naszego pokolenia stał się jakimś szczególnym świadkiem nadziei, myślę tu o Słudze Bożym Jerzym Ciesielskim” – przytoczył słowa Jana Pawła II. „Jego pasja naukowa była nierozerwanie związana ze świadomością transcendentnego wymiaru prawdy, a swoją dociekliwość uczonego łączył z pokorą ucznia wsłuchanego w to, co o tajemnicy Boga i człowieka mówi piękno stworzonego świata. Posługę uczonego, posługę myślenia uczynił drogą do świętości, dlatego mówiąc o powołaniu człowieka nauki nie możemy pominąć również tej perspektywy” – przytoczył prof. Kawecki.
W spotkaniu poświęconemu Jerzemu Ciesielskiemu uczestniczyła jego żona Danuta oraz córka Marysia, a także znajomi i przyjaciele, którzy opowiadali o spotkaniach z Jerzym Ciesielskim. Podczas konferencji odbyła się także prapremiera filmu pt. „Konstrukcja nośna – rzecz o Jerzym Ciesielskim” w reżyserii Izabeli Drobotowicz–Orkisz. Zaprezentowano również książkę „Posługa myślenia drogą Jerzego Ciesielskiego do świętości”, w której znajduje się zbiór artykułów zaprezentowanych częściowo podczas tej konferencji. Publikację w 2010 roku wydała Politechnika Krakowska.
Jerzy Ciesielski, profesor Politechniki Krakowskiej żył w latach 1929-1970. Zginął wraz z dwójką swych dzieci w katastrofie statku na Nilu w Chartumie (Sudan), gdzie też pracował jako tzw. visiting professor.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.