Drukuj Powrót do artykułu

Nie usuwajmy religii!

18 września 2010 | 11:16 | tom, rl, kg, pb, st (KAI Londyn) / ms, sz Ⓒ Ⓟ

Nie mogę nie wyrazić mojego zaniepokojenia rosnącą marginalizacją religii, zwłaszcza chrześcijaństwa – wyznał Benedykt XVI w gmachu brytyjskiego Parlamentu. To najważniejsze wystąpienie papieża w czasie jego pielgrzymki do Wielkiej Brytanii.

Drugi dzień wizyty Benedykta XVI na Wyspach Brytyjskich wypełniły liczne spotkania. 17 września papież przemawiał do zakonników i zakonnic prowadzących szkoły katolickie, uczniów, duchownych anglikańskich i przedstawicieli innych religii.

Kluczowe przemówienie Ojciec Święty wygłosił do ludzi polityki, świata nauki, kultury i gospodarki oraz korpusu dyplomatycznego. Do Westminster Hall – najstarszej części gmachu Parlamentu, gdzie odbywało się spotkanie – przybyli wszyscy żyjący byli premierzy Wielkiej Brytanii. Zabrakło jednak obecnego szefa rządu, Davida Camerona, który przebywał na pogrzebie swego ojca. Obecni byli za to Gordon Brown, Tony Blair, John Major i Margaret Thatcher.

„Mówiąc do was w tym historycznym miejscu myślę o niezliczonych mężczyznach i kobietach, którzy na przestrzeni wieków odegrali ważną rolę w przełomowych wydarzeniach, jakie miały miejsce w tych murach i które ukształtowały życie wielu pokoleń Brytyjczyków oraz ludzi innych narodowości” –zwrócił się do przybyłych Benedykt XVI.

Spośród wybitnych historycznych postaci papież przywołał św. Tomasza Morusa, „angielskiego uczonego i wielkiego męża stanu, który jest podziwiany zarówno przez wierzących jak i niewierzących ze względu na uczciwość, z jaką był wierny swemu sumieniu, nawet kosztem urażenia władcy, którego był «dobrym sługą», ponieważ chciał nade wszystko służyć Bogu”.

„Dylemat przed którym w owych trudnych czasach stanął Morus, odwieczna kwestia relacji między tym, co należy do Cezara, a co do Boga, daje mi okazję, by wraz z wami zastanowić się pokrótce nad właściwym miejscem religii w procesie politycznym” – wyznał Benedykt XVI.

Przekonywał zebranych, że „świat rozumu i świat wiary – świat racjonalności świeckiej i świat wiary religijnej – potrzebują siebie wzajemnie i nie powinny się obawiać podjęcia głębokiego i stałego dialogu dla dobra naszej cywilizacji”.

„Innymi słowy, religia nie jest problemem, który powinni rozwiązywać prawodawcy, ale żywotnym wkładem w debatę narodową. W tym świetle, nie mogę nie wyrazić mojego zaniepokojenia rosnącą marginalizacją religii, zwłaszcza chrześcijaństwa, które ma miejsce w pewnych kręgach, nawet w państwach, w których duży nacisk kładzie się na tolerancję” – ubolewał papież.

„Istnieją ludzie, którzy opowiadają się za wyciszeniem głosu religii lub przynajmniej jej usunięciem do sfery czysto prywatnej. Są tacy, którzy twierdzą, że należy odwodzić od publicznych obchodów takich świąt, jak Boże Narodzenie, w wątpliwym przekonaniu, że może to jakoś obrażać wyznawców innych religii czy niewierzących.

„Są też i tacy, którzy twierdzą – paradoksalnie dążąc do wyeliminowania dyskryminacji – że od chrześcijan zajmujących funkcje publiczne powinno się wymagać niekiedy, aby działali wbrew własnemu sumieniu. Są to niepokojące oznaki niezdolności docenienia prawa wierzących do wolności sumienia i swobody wyznania, ale także uprawnionej roli religii w sferze publicznej” – mówił dalej papież.

„Chciałbym więc w związku z tym wszystkich was zachęcić, abyście w swoich środowiskach poszukiwali sposobów krzewienia i rozbudzania dialogu między wiarą a rozumem na każdym poziomie życia narodowego” – apelował Ojciec Święty.

W drugim dniu pielgrzymki papież zwrócił się też z gorącym apelem do biskupów Kościoła anglikańskiego o „odnowienie determinacji” w dążeniu do jedności chrześcijan. Ze wspólnotą anglikańską papież spotykał się dwukrotnie. Najpierw w Pałacu Lambeth – historycznej siedzibie zwierzchników Kościoła anglikańskiego – rozmawiał z arcybiskupem Canterbury, Rowanem Williamsem i innymi biskupami. Następnie w Opactwie Westminsterskim poprowadził z abp. Williamsem nieszpory ekumeniczne.

Przybywając do słynnego opactwa, Benedykt XVI zwrócił uwagę, że jego „architektura i historia mówią nader wymownie o naszym wspólnym dziedzictwie wiary”.

„Nie możemy tu nie pamiętać, jak ogromnie wiara chrześcijańska uformowała jedność i kulturę Europy oraz serce i ducha narodu angielskiego. Tu również musimy pamiętać, że to, co nas łączy w Chrystusie, jest większe niż to, co nadal nas dzieli” – podkreślił Ojciec Święty.

Zaznaczył, że „w świecie naznaczonym coraz większą współzależnością i solidarnością, stajemy przed wyzwaniem głoszenia z nowym przekonaniem rzeczywistości naszego pojednania i wyzwolenia w Chrystusie oraz proponowania prawdy Ewangelii jako klucza do prawdziwego i całościowego rozwoju ludzkiego”.

Biskup Rzymu zastrzegł, że „jedność Kościoła nigdy nie może być inna niż jedność w wierze apostolskiej, w wierze powierzonej każdemu nowemu członkowi Ciała Chrystusowego w obrzędzie chrztu”. „Jest to ta wiara, która łączy nas z Panem, sprawia, że mamy udział w Jego Duchu Świętym i tym samym, już teraz, w życiu Trójcy Świętej, będącej wzorcem koinonii Kościoła na tym padole” – dodał papież.

Benedykt XVI przyznał, że choć „wszyscy mamy świadomość wyzwań, błogosławieństw, rozczarowań i znaków nadziei, jakie naznaczyły naszą ekumeniczną drogę”, to „dziś wieczorem wszyscy zawierzyliśmy wszystkie te sprawy Panu, ufając w Jego Opatrzność i moc Jego łaski”.

„Wiemy, że przyjaźnie, które nawiązaliśmy, dialog, który rozpoczęliśmy i nadzieja, która nas prowadzi, dostarczy siły i kierunku, gdy trwamy na naszej wspólnej drodze” – wyraził nadzieję Ojciec Święty.

„Jednocześnie, w poczuciu ewangelicznego realizmu, musimy także uznać wyzwania, które podejmujemy nie tylko na drodze jedności chrześcijańskiej, lecz również w naszym zadaniu głoszenia Chrystusa w naszych czasach” – mówił dalej Benedykt XVI.

Papież przywołał postać żyjącego we wczesnym średniowieczu anglosaskiego mnicha i uczonego – św. Bedę Czcigodnego, o którym powiedział, że jest to „przykład wielkiego Anglika i człowieka Kościoła, którego czcimy wspólnie”.

„U zarania nowej epoki w życiu społeczeństwa i Kościoła Beda zrozumiał zarówno ważność wierności Słowu Bożemu, jako przekazanemu przez tradycję apostolską, jak i potrzebę twórczego otwarcia na nowe etapy rozwoju i na wymogi zdrowego zaszczepiania Ewangelii we współczesnym języku i kulturze” – mówił o nim Benedykt XVI.

„Ten naród i Europa, którą Beda i współcześni mu pomogli budować, jeszcze raz stają na progu nowej epoki. Niech przykład św. Bedy będzie natchnieniem dla chrześcijan tych ziem do ponownego odkrywania ich wspólnego dziedzictwa, do umacniania tego, co mają wspólne i do dalszych wysiłków na rzecz wzrastania w przyjaźni” – apelował papież.

W odpowiedzi abp Williams wyraził nadzieję, że papieska wizyta będzie dla każdego z nas kolejnym krokiem w zgłębianiu tajemnicy krzyża i zmartwychwstania, by wspólnie wzrastając w wierze, stawać się bardziej skutecznym w Bożym dziele, by leczyć rany ludzkości i ponownie przywrócić w naszych społeczeństwach i środowiskach Jego chwałę, objawioną w obliczu Jezusa Chrystusa.

Zwrócił przy tym uwagę, że niektóre nasze nawyki gospodarcze doprowadziły do „niegodnego człowieka stylu życia”, w związku z czym należy odzyskać poczucie godności, zarówno podczas pracy jak i wypoczynku.

Anglikański hierarcha zauważył też, że chrześcijanie różnych wyznań odmiennie pojmują rolę Biskupa Rzymu w Kościele. Przypomniał encyklikę Jana Pawła II „Ut unum sint”, w której papież proponował chrześcijanom z różnych Kościołów wspólne zastanowienie się nad sposobami pełnienia prymatu papieskiego w Kościele Wschodu i Zachodu.

Mówiąc o tytułach przysługujących Biskupowi Rzymu, arcybiskup Canterbury podkreślił, że najważniejszym i najpełniej oddającym jego posługę jest „sługa sług Bożych”, gdyż w „najlepszy sposób obrazuje on bowiem dany nam przez Chrystusa przykład”.

Po modlitwie «Ojcze Nasz», papież udał się z abp. Williamsem do grobu św. Edwarda Wyznawcy – króla Anglii, kanonizowanego w 1161 r. Po odmówieniu tam krótkich modlitw Ojciec Święty i arcybiskup Canterbury wspólnie udzielili błogosławieństwa zebranym w świątyni.

Wcześniej, w Pałacu Lambeth, biskup Rzymu wołał do biskupów anglikańskich: „odnówmy naszą determinację w dążeniu do celu, jakim jest jedność w wierze, nadziei i miłości, zgodnie z wolą naszego jedynego Pana i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa”.

Tutaj papież przypomniał z kolei postać kardynała Johna Henry Newmana – anielskiego konwertyty, który w XIX w. przeszedł z anglikanizmu na katolicyzm i którego Benedykt XVI ogłosi błogosławionym w ostatnim dniu pobytu na Wyspach Brytyjskich.

Ojciec Święty dodał, że w osobie tej „sławimy człowieka Kościoła, którego wizja Kościoła żywiła się jego anglikańskim środowiskiem i dojrzewała podczas wieloletniej posługi pastorskiej w Kościele Anglii”.

„Może on nas nauczyć cnót, jakich wymaga ekumenizm: z jednej strony, dążył on do dochowania wierności sumieniu, nawet za wysoką cenę osobistą, a z drugiej strony kierowany głębokim pragnieniem jedności w wierze, utrzymywał nadal serdeczne przyjaźnie z byłymi kolegami” – wyraził nadzieję papież.

Drugi dzień wizyty w Wielkiej Brytanii papież rozpoczął od wizyty w Kolegium Uniwersytetu Najświętszej Maryi Panny. Spotkał się tam kolejno z przedstawicielami zakonów zaangażowanych na Wyspach Brytyjskich w edukację katolicką, uczniami oraz świeckimi i duchownymi z różnych wspólnot religijnych.

Przemawiając do około 300 zakonników i zakonnic z 32 zakonów lub zgromadzeń zakonnych, zaangażowanych oświatę katolicką, Ojciec Święty dziękował im za wkład, jaki wnoszą w dzieło edukacji.

Przypomniał, że zadaniem nauczycieli jest nie tylko „przekazywanie wiadomości lub prowadzenie ćwiczeń praktycznych, aby społeczeństwo miało z tego jakieś korzyści ekonomiczne”. „Oświata nie jest i nigdy nie była traktowana w kategoriach czysto utylitarnych” – zastrzegł Ojciec Święty i podkreślił, że w edukacji chodzi o kształtowanie osoby ludzkiej i przekazywanie mądrości.

Benedykt XVI wskazał na nadprzyrodzony wymiar nauki i nauczania, co – jak zaznaczył – „jasno pojmowali mnisi, którzy tak bardzo przyczynili się do ewangelizacji tych wysp”.

Przypomniał działalność benedyktynów, którzy towarzyszyli św. Augustynowi w jego misji w Anglii, o uczniach świętego Kolumby, którzy szerzyli wiarę w Szkocji i Północnej Anglii oraz o świętym Dawidzie i jego towarzyszach w Walii. „To właśnie oddanie się mnichów nauczaniu jest drogą, na której spotyka się Wcielone Słowo Boże, które legło u podstaw naszej zachodniej kultury i cywilizacji” – podkreślił.

Ojciec Święty zwrócił uwagę, że wiele brytyjskich zgromadzeń nauczających „zanosiło światło Ewangelii daleko poza granice tych ziem jako część wielkiego misyjnego dzieła Kościoła”.

„Nadal rozwijając rolę łącznika między Kościołem a państwem w dziedzinie oświaty, nigdy nie zapominajcie, że osoby zakonne mają do zaoferowania temu apostolatowi jedyny w swoim rodzaju wkład, przede wszystkim przez życie poświęcone Bogu oraz przez wierne, miłujące świadectwo o Chrystusie, najwyższym Nauczycielu” – apelował papież.

Benedykt XVI zaznaczył, że „obecność osób zakonnych w szkołach katolickich jest mocnym przypomnieniem szeroko dyskutowanego etosu katolickiego, który obejmuje wszystkie aspekty życia szkolnego”.

„Wykracza to daleko poza oczywisty wymóg, aby nauczanie pozostawało zawsze w zgodzie z nauką Kościoła. Oznacza to, że życie wiarą musi być siłą sprawczą wszelkiej działalności w szkole, tak aby misja Kościoła mogła być sprawowana skutecznie a młodzi ludzie mogli odkrywać radość, gdy wkraczają w Chrystusowe «bycie dla innych»” – powiedział Ojciec Święty.

Po zakończeniu spotkania Benedykt XVI w papamobile przejechał na teren kampusu Kolegium Uniwersytetu Maryi Panny, by spotkać się z ponad 4 tys. uczniów szkół katolickich prowadzonych przez Kościół w Anglii, Szkocji, Walii i Irlandii Północnej.

Zwracając się do nich, papież wyraził nadzieję, że wśród tych którzy go dziś słuchają, są także przyszli święci XXI wieku. „Dla każdego z was Bóg chce najbardziej tego, abyście mogli stać się świętymi” – powiedział Ojciec Święty.

Papież zwrócił uwagę, że obecnie „żyjemy w kulturze sławy i młodzi ludzie często są zachęcani do kształtowania samych siebie według postaci świata sportu lub rozrywki”. Prosił młodych Brytyjczyków, aby nie „zadowalali się drugorzędną doskonałością”.

„Proszę was, abyście nie stawiali sobie jednego ograniczonego celu i pomijali wszystkie inne” – apelował. Przestrzegł przed dążeniem do posiadania pieniędzy dla samego siebie, gdyż to nie wystarcza, aby być szczęśliwym.

„Bycie w wysokim stopniu wyszkolonym w niektórych działaniach lub zawodach jest dobre, ale nie da nam zadowolenia, jeśli nie będziemy ciągle dążyli do czegoś jeszcze większego” – powiedział Benedykt XVI i dodał: „Może to uczynić nas sławnymi, ale nie zrobi z nas ludzi szczęśliwych”.

Ojciec Święty za jedną z największych tragedii współczesnego świata uznał to, że ludzie poszukujący szczęścia nigdy go nie znajdują, gdyż szukają go w złych miejscach. „Klucz do tego jest bardzo prosty – prawdziwe szczęście musi być osadzone w Bogu” – podkreślił.

„Potrzebujemy odwagi, aby umieścić swe najgłębsze nadzieje w samym Bogu, nie w pieniądzach, w karierze, w sukcesach doczesnych czy w naszych związkach z innymi, ale w Bogu. Tylko On może zadowolić najgłębsze potrzeby naszych serc” – mówił Benedykt XVI.

Przypomniał młodym Brytyjczykom, że „Bóg chce ich przyjaźni”. Zwrócił uwagę, że „przyjaźń z Bogiem” pociąga za sobą „praktykowanie cnót”. Wskazywał, że wtedy człowiek zaczyna dostrzegać „chciwość i samolubstwo oraz wszelkie inne grzechy, jakimi one rzeczywiście są, niszczycielskie i niebezpieczne tendencje, powodujące głębokie cierpienia i wyrządzające wielkie szkody”.

Papież zachęcał młodych ludzi, aby swoją edukację widzieli „w kontekście wzrastania w przyjaźni z Bogiem i wszystkiego, co wypływa z tej przyjaźni”. Przestrzegł przed wąską specjalizacją i ograniczaniem swoich horyzontów.

„Świat potrzebuje dobrych uczonych, ale spojrzenie naukowe staje się niebezpiecznie wąskie, jeśli pomija religijny lub etyczny wymiar życia, tak jak i religia staje się wąska, jeśli odrzuca uprawniony wkład nauki do naszego rozumienia świata. Potrzebujemy dobrych historyków, filozofów i ekonomistów, lecz jeśli opis życia ludzkiego, który dają w ramach swej specjalności, jest zbyt wąski, mogą nas wprowadzić w poważny błąd” – mówił Benedykt XVI.

Ojciec Święty zwrócił uwagę, że w szkołach katolickich Wielkiej Brytanii uczy się wielu niekatolików. Papież zapewnił ich o swojej modlitwie, aby „także czuli się zachęcani do praktykowania cnoty i do wzrastania w wiedzy i przyjaźni z Bogiem obok swych kolegów katolickich”. Benedykt XVI wezwał, aby szkoła katolicka uczyła także szacunku i przyjaźni wobec członków innych tradycji religijnych.

Na zakończenie papież poprosił młodych Brytyjczyków o modlitwę za jego osobę i wyraził nadzieję, że spotka się z nimi podczas przyszłorocznego Światowego Dnia Młodzieży w Madrycie.

W trakcie spotkania papież uroczyście zainaugurował działalność Instytutu Sportu Jana Pawła II. „Z myślą o przyszłych Igrzyskach Olimpijskich w Londynie miałem przyjemność zainaugurować działalność Fundacji Sportowej, noszącej imię Jana Pawła II i modlę się, aby wszyscy, którzy tu przychodzą, głosili chwałę Boga przez swe działania sportowe, jak również przez dostarczanie radości samym sobie i innym” – powiedział Benedykt XVI.

Także w Kolegium Uniwersytetu Maryi Panny papież spotkał się z duchownymi i świeckimi różnych wspólnot religijnych, obecnych na Wyspach Brytyjskich. W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele żydów, muzułmanów, wyznawców hinduizmu, sikhów oraz innych wspólnot religijnych.

Benedykt XVI podziękował za powitanie Khaledowi Azzamowi, dyrektorowi Prince’s School of Traditional Arts i lordowi Jonathanowi Sacks of Aldgate, naczelnemu rabinowi United Hebrew Congregations of the Commonwealth. Żydowskiej społeczności w Wielkiej Brytanii i na świecie papież życzył „szczęśliwych i świętych obchodów święta Jom Kipur”.

„Katolicy, zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i na całym świecie, nadal będą budować mosty przyjaźni z wyznawcami innych religii, aby leczyć krzywdy przeszłości i wspierać zaufanie między jednostkami i wspólnotami” – mówił Ojciec Święty do przybyłych na spotkanie.

Wyznawców różnych religii Ojciec Święty nazwał „ludźmi ducha” żyjącymi w czasach, gdy „przekonania religijne nie zawsze są zrozumiane czy doceniane”. „Obecność zaangażowanych wierzących w różnych dziedzinach życia społecznego i gospodarczego wymownie mówi o tym, że wymiar duchowy naszego życia ma podstawowe znaczenie dla naszej tożsamości jako istot ludzkich, inaczej mówiąc, że nie samym chlebem żyje człowiek” – zaznaczył Benedykt XVI.

Papież przypomniał, że ludzie religijni poszukują ostatecznie odpowiedzi na najważniejsze ze wszystkich pytań – o ostateczny sens ludzkiego istnienia.

„Poszukiwanie sacrum jest szukaniem jedynej rzeczy niezbędnej, która sama tylko zaspokaja pragnienia ludzkiego serca” – zaznaczył Ojciec Święty i zacytował słowa św. Augustyna: „Stworzyłeś nas bowiem, Panie, dla siebie i niespokojne jest nasze serce, dopóki nie spocznie w Tobie”.

Mówiąc z uznaniem o osiągnięciach nauk humanistycznych i przyrodniczych, papież zwrócił uwagę, że nie mogą one odpowiedzieć na podstawowe pytanie o sens ludzkiej egzystencji. „Nie mogą zaspokoić najgłębszych pragnień ludzkiego serca, nie mogą w pełni wyjaśnić nam naszego pochodzenia i naszego przeznaczenia, dlaczego i po co istniejemy, nie mogą nawet dostarczyć nam wyczerpującej odpowiedzi na pytanie: «Dlaczego istnieje raczej coś niż nic?»” – mówił Benedykt XVI.

Zwrócił uwagę, że poszukiwanie sacrum nie pomniejsza wartości innych dziedzin ludzkich poszukiwań. „Przeciwnie, umieszcza je w kontekście, który wzmaga ich znaczenie jako dróg odpowiedzialnego wypełniania naszego panowania nad stworzeniem” – przekonywał Benedykt XVI.

Ojciec Święty przypomniał, że od czasu Soboru Watykańskiego II Kościół katolicki kładzie szczególny nacisk na doniosłość dialogu i współpracy z wyznawcami innych religii. Podkreślił, że aby ten dialog był owocny, wymaga on wzajemności ze strony wszystkich partnerów.

Wskazał, że są jeszcze takie rejony świata, gdzie „współpraca i dialog między religiami wymagają wzajemnego szacunku, swobody praktykowania religii i publicznego wyznawania wiary, wolności kierowania się własnym sumieniem, bez doznawania ostracyzmu czy prześladowań, nawet po przejściu z jednej religii do drugiej”.

„Gdy ustanowiony będzie taki szacunek i otwartość, narody wszystkich religii będą skutecznie wspólnie pracować na rzecz pokoju i wzajemnego zrozumienia i w ten sposób dawać przekonujące świadectwo przed światem” – zaznaczył papież.

Benedykt XVI podkreślił, że dialog nie powinien ograniczać się do formalnych dyskusji. „Dialog życia oznacza po prostu życie obok siebie i wzajemne uczenie się od siebie tak, aby wzrastać we wzajemnym poznaniu i szacunku” – powiedział.

Zdaniem papieża dialog międzyreligijny powinien także obejmować obronę ludzkiego życia w każdym jego stadium oraz działania, aby nie wykluczano wymiaru religijnego jednostek i wspólnot w życiu społeczeństwa.

Na zakończenie papież zapewnił zgromadzonych, że Kościół katolicki kroczy drogą zaangażowania i dialogu wypływającego z poczucia prawdziwego szacunku dla religijnych przekonań.

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.