700 alumnów rozpocznie naukę w seminariach duchownych

W tym roku naukę w seminariach diecezjalnych rozpocznie 700 alumnów – wynika z wstępnych danych. W poprzednim roku akademickim było ich 719. W Płocku zakończyły się doroczne obrady rektorów Wyższych Seminariów Duchownych diecezjalnych i zakonnych. Dyskutowano m.in. o formacji alumnów do życia we wspólnocie i tworzeniu seminariów dla starszych kandydatów do kapłaństwa. Nowym przewodniczącym Konferencji Rektorów został ks. dr hab. Grzegorz Ryś.

Efektem dyskusji i rozmów o „spóźnionych powołaniach” było powołanie grupy rektorów, która zajmie się projektem utworzenia w kraju seminariów duchownych dla osób, które stają się kandydatami do kapłaństwa już w wieku dojrzałym. Pozostali rektorzy prześlą im swoje wnioski i sugestie na ten temat. Doświadczenia można czerpać z innych krajów europejskich, np. z Austrii, gdzie funkcjonuje takie seminarium.

Rektorzy dyskutowali także na temat kształtu roku propedeutycznego. Uznali, że trzeba skorelować i ujednolicić wymagania wobec kleryków na tym roku, tak, aby nie wypłynęły one na mniejszą liczbę punktów, jakie muszą oni zdobyć w ciągu roku akademickiego.

Rektorom udało się wstępnie oszacować liczbę kleryków, którzy rozpoczną naukę na pierwszym roku w seminariach diecezjalnych. Będzie to liczba porównywalna z rokiem ubiegłym. Wstępne szacunkowe mówią o ponad 700 alumnach w seminariach diecezjalnych. W poprzednim roku akademickim było ich 719.

Zdaniem ks. dr. Mirosława Koska, rektora WSD w Płocku, które w tym roku obchodzi jubileusz 300-lecia lokacji w Płocku, podjęty podczas zjazdu rektorów temat główny, dotyczący formacji alumnów do wspólnoty i w przyszłości, odzwierciedlał aktualne, zgodne z duchem czasu potrzeby Kościoła. Rektorzy kładki również akcent na aspekty duchowy formacji oraz to, by formacja ludzka harmonizowała z formacją kapłańską.

Zdaniem mgr Ewy Kosińskiej z Krakowa, która przeprowadzała wśród kleryków badania na temat ich funkcjonowania w seminarium, współcześni klerycy są dziećmi obecnego czasu. Cechuje ich częstokroć niezdolność do bycia razem, mniejsze umiejętności w budowaniu wspólnoty: „Internet odpersonalizowuje. Klerycy muszą nauczyć się być ze sobą fizycznie, a nie tylko wirtualnie”, podkreślała E. Kosińska. Poruszyła także problem, jak pielęgnować pierwotny entuzjazm, z którym przychodzą młodzi ludzie do seminarium. Jej zdaniem należy go przekuwać na wierność kapłaństwu.

Do kwestii przejścia od entuzjazmu do wierności odniósł się także biskup płocki Piotr Libera, w homilii wygłoszonej podczas Mszy św. z rektorami: „Klerycy starszych roczników często mówią o nietrwałości entuzjazmu, z którym przychodzą do seminarium. Z badań wynika, że 27 proc. z nich boi się odejścia od ideałów, planów i marzeń. W książce `Wierność. Słowo z Ars`, którą napisałem jako rodzaj pokłosia Roku Kapłaństwa, bardzo akcentuję te sprawę – już w seminarium trzeba uczyć trudnej sztuki przekształcania pierwotnego entuzjazmu w wierność” – mówił do rektorów.

Z kolei ks. Krzysztof Dyrek SJ ze Szkoły Formatorów Ignatianum w Krakowie mówił o cechach dobrego formatora: „Z jego postawy powinna emanować indywidualna troskliwość. Poza tym formator jest doradca sensu, powinien go nadać prostym rzeczom. Jeśli ktoś tych cech nie posiada, wówczas ucieka w formalne wymagania, tymczasem formator przede wszystkim powinien być dla innych ojcem” – podkreślił ks. Dyrek.