20 lat temu zginął Aleksander Mień
09 września 2010 | 19:50 | kg (KAI), RV / sz Ⓒ Ⓟ
Przed dwudziestu laty został zamordowany rosyjski kapłan prawosławny, filozof i teolog – ojciec Aleksander Mień. Był jednym z najbardziej znanych i cenionych duchownych w swoim kraju. W Rosji jego zabójstwo porównywano do męczeńskiej śmierci księdza Jerzego Popiełuszki.
9 września 1990 r. ciało o. Mienia znaleziono koło podmoskiewskiej wioski Siemchoz. Miał wówczas 55 lat. Był to – zdaniem obserwatorów – ostatni kapłan prawosławny, zamordowany w czasach sowieckich.
Znany był z wielkiej otwartości na inne wyznania i religie oraz z łatwości nawiązywania kontaktów i znajomości z ludźmi różnych przekonań, wiar i kultur. Cechy te zyskiwały mu ogromną popularność w wielu środowiskach. Zarazem jednak wywoływały niezadowolenie, a nawet oburzenie i gniew w kręgach nacjonalistycznych i najbardziej zamkniętych na świat zewnętrzny kołach prawosławnych.
Aleksander Władimirowicz Mień urodził się 22 stycznia 1935 r. w Moskwie w rodzinie rosyjskich Żydów – Władimira Mienia i Jeleny Cuperfejn. O ile jego ojciec był ateistą, to matka przyjęła już jako dojrzała osoba prawosławie i doprowadziła do ochrzczenia syna.
Gdy chłopiec miał 6 lat, agenci NKWD aresztowali jego ojca, który ponad rok spędził w areszcie śledczym, a potem został zesłany na Ural; dopiero po wojnie rodzina znów mogła być razem. Według niektórych źródeł, w wieku 12 lat przyszły kapłan miał doznać mistycznego spotkania z Chrystusem.
Podczas studiów w Szkole Wyższej Futrzarstwa młody Aleksander poznał ortodoksyjnego Żyda, Gleba Jakunina, który – podobnie jak on – stał się później księdzem prawosławnym i dysydentem, oraz przyszłego reżysera Andrieja Tarkowskiego.
Gdy w 1955 r. ich wydział przeniesiono do Irkucka na Syberii, tam właśnie w dwa lata później 22-letni wówczas Mień poślubił w cerkwi św. Jana Chrzciciela Nataszę Grigorienko. Za „karę” jako człowiek wierzący nie otrzymał dyplomu ukończenia studiów i groziło mu powołanie do wojska.
Pozostał jednak wierny swym przekonaniom i po powrocie do Moskwy przyjął święcenia diakonatu i skierowanie do kościoła Bogurodzicy w Akułowie pod Moskwą. Jednocześnie młody duchowny rozpoczął studia zaoczne w Seminarium Duchownym w Leningradzie.
W 1960 r. został wyświęcony na kapłana, po czym został wikarym w cerkwi Bogurodzicy w podmoskiewskim Ałabino, a rok później – proboszczem. W 1964 r. milicja przeszukała jego świątynię, po czym bezpodstawnie oskarżono go o okradanie miejscowego muzeum.
Przeniesiono go więc na wikariusza do wsi Tarasowka, gdzie postanowił napisać list otwarty do władz, protestujący przeciw prześladowaniom religijnym w ówczesnym ZSRR. Ostatecznie napisali go inni, bardziej radykalni księża pochodzenia żydowskiego: Gleb Jakunin i Nikołaj Eszliman. Skierowany do najwyższych władz państwowych i kościelnych list, wywołał duży oddźwięk w kraju i za granicą.
W latach 1964-68 ks. Mień studiował w Moskiewskiej Akademii Duchownej i napisał pracę doktorską, a w lutym 1970 r. został przeniesiony jako wikary do cerkwi Ofiarowania Pańskiego we wsi Nowaja Dieriewnia pod Moskwą. Służył w niej aż do swej tragicznej śmierci.
Na początku lat osiemdziesiątych co najmniej dwukrotnie był przesłuchiwany w centrali KGB w Moskwie na Łubiance. W 1985 r. kapłana zaatakował sowiecki dziennik związkowy „Trud”, zarzucając mu przestępcze kontakty z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym za Granicą (znanym ze swego nieprzejednanego stanowiska antykomunistycznego) i działalność antyradziecką.
Gdy w drugiej połowie lat osiemdziesiątych w ZSRR rozpoczęła się tzw. „pieriestrojka” i towarzyszące temu złagodzenie reżymu komunistycznego, w lutym 1988 r. ks. Mień mógł po raz pierwszy wyjechać za granicę – przyjechał do Polski, gdzie spędził dwa tygodnie.
Pod koniec lat 80. zaczął coraz częściej pojawiać się w mediach i wygłosił w różnych miejscach kilkadziesiąt wykładów publicznych, stając się najpopularniejszym rosyjskim duchownym. Niemal jednocześnie ze wzrastającą popularnością i sympatią otrzymywał listy i telefony z pogróżkami.
9 września 1990 zginął w niewyjaśnionych okolicznościach w drodze ze swojego domu do cerkwi. Według oficjalnej wersji, zabił go siekierą jeden z jego parafian. Zdaniem niektórych, zginął z rąk funkcjonariuszy KGB lub GRU. Pochowano go w Nowej Dieriewni w pobliżu cerkwi, w której służył.
Syn kapłana – Michaił Mień, obecnie gubernator obwodu iwanowskiego – powiedział, że jego ojciec „był uosobieniem duchowych wartości chrześcijaństwa zupełnie nie do przyjęcia dla partii władzy”.
Zdaniem Mienia-juniora, prawdopodobnie nigdy nie uda się ustalić prawdziwych morderców jego ojca.
Na miejscu męczeńskiej śmierci duchownego wzniesiono cerkiew pw. św. Siergiusza. W 20. rocznicę śmierci ks. Mienia – nazywanego za życia „Apostołem inteligencji” – konsekrował metropolita kruticki i kołomieński, Juwenaliusz. | |
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.