Modlitwy w intencji odnalezienia 15-letniego Bartosza Kalbarczyka
07 września 2010 | 14:58 | rm/ms Ⓒ Ⓟ
Kilkadziesiąt osób, w tym policja i straż pożarna poszukują 15-letniego mieszkańca Dąbrowy Jastrzębskiej, który wyszedł w niedzielę po południu z domu. W intencji zaginionego celebrowano rano Mszę świętą. W liturgii uczestniczyli nie tylko koleżanki i koledzy z klasy, ale cała szkoła.
– Przyszła cała szkoła razem z nauczycielami, aby wspólnie modlić się o szczęśliwe odnalezienie Bartosza – poinformował ks. Grzegorz Stańczak, proboszcz parafii w Jastrzębi.
Zaginiony chłopak jest ministrantem. Na powrót syna czeka jego matka, Małgorzata Kalbarczyk. – Myślę tylko o jednym, aby syn się odnalazł. Wyszedł z domu i już nie wrócił. Ślady urwały się na moście. Jestem wdzięczna wszystkim, którzy włączyli się w poszukiwania – powiedziała.
Rodzinę Kalbarczyków wspierają sąsiedzi. – Cała wieś solidaryzuje się z nimi. Przecież podobny los mógłby spotkać i nas – mówią mieszkańcy Dąbrowy Jastrzębskiej. Od poniedziałku policjanci "przeczesują" okoliczne lasy, a strażacy sprawdzają rozlewiska rzeki Radomki. – Poszukiwania są utrudnione, bowiem Radomka wylała z koryta – mówią funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.
Chłopak wyszedł na spotkanie z kolegami, na które jednak nie dotarł i do chwili obecnej nie wiadomo gdzie jest. Bartosz jest szczupłej budowy ciała, ma ok. 175 cm wzrostu, krótkie ciemno-blond włosy, jasną karnację, niebieskie oczy. Ubrany był w czarną kurtkę marki Puma, bluzę z kapturem koloru czarnego lub szarego, długie, beżowe spodnie oraz buty typu halówki koloru granatowego. Chłopiec może poruszać się niebiesko-białym rowerem.
W poszukiwaniach uczestniczą członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej oraz członkowie rodziny Bartosza oraz kilkudziesięciu mieszkańców Dąbrowy Jastrzębskiej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.