W Kazachstanie zaginął ksiądz z Łodzi
02 września 2010 | 10:11 | łg Ⓒ Ⓟ
Ks. Piotr Zwoliński z Łodzi zaginął na początku sierpnia w Kazachstanie. Wspólnie z Michałem Kacperskim planowali zdobyć najwyższy szczyt tego kraju – Chan Tengri. Po raz ostatni obaj widziani byli w miejscowości Zharkulak. O pomoc w odnalezieniu turystów polski konsulat poprosił władze Kazachstanu.
Z relacji bloga lostinkazakhstan.blogspot.com wynika, że 2 sierpnia Polacy przylecieli do Ałma-Aty, zameldowali się na posterunku policji i poszli do agencji turystycznej Tourasia. Mieli w niej odebrać pozwolenie na przebywanie w strefie przygranicznej. Część bagażu poleciała helikopterem do bazy Karkara, część (prowiant, raki, liny, uprzęże, cztery butle z gazem) zabrali ze sobą.
Do miejscowości Zharkulak Polacy ruszyli wynajętym w Tourasii jeepem (w trakcie drogi ks. Zwoliński dzwonił do rodziny). Stamtąd ich trasa (już pieszo) wiodła doliną Bayankol przez Przełęcz 11 do Base Camp Northern Inylchek, a potem na Khan Tengri.
17 sierpnia jedna z baz turystycznych do których mieli dotrzeć turyści zgłosiła ich nieobecność do biura Tourasia. Dzień później o zaginięciu dowiedziała się żona Kacperskiego i Konsulat RP w Ałmacie, który podjął decyzję o rozpoczęciu poszukiwania obu Polaków.
Ekipy ratownicze – zarówno naziemne jak i powietrzne – nie odnalazły śladu Polaków. „Jeśli widziałeś naszych bliskich – daj znać” – apelują członkowie rodziny zaginionych.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.