Bp Libera: Maryja jest Panią niezawodnej nadziei
15 sierpnia 2010 | 18:55 | eg Ⓒ Ⓟ
„Słusznie nazywamy Maryję Panią Niezawodnej Nadziei. Ona już jest w domu Ojca, tam, gdzie Jezus poszedł przygotować nam miejsce” – mówił bp Piotr Libera podczas Mszy św. w Sanktuarium Matki Bożej Niezawodnej Nadziei. Uroczystości odpustowe zgromadziły wiernych z Sierpca i okolic, którzy od lat pielgrzymują do sanktuarium, znajdującego się w sąsiedztwie klasztoru sióstr benedyktynek.
„Dzisiejsze święto jest dla nas dniem niezawodnej nadziei – podkreślał bp Libera w homilii. – Maryja, córka rodzaju ludzkiego zrodzonego z Adama i Ewy, została bowiem z duszą i ciałem wzięta do nieba. Święto Wniebowzięcia Maryi Matki Boga jest wzmocnieniem naszej chrześcijańskiej nadziei i umocnieniem pewności naszej wiary. Maryja, Pani Niezawodnej Nadziei, a nasza siostra, jest w niebie z duszą i ciałem. Ona, Wniebowzięta, jest wyrazem dojrzałości w wierze, nadziei i miłości. Tylko dojrzały owoc łaski może dostąpić zamieszkania w domu Ojca. My też tam będziemy” – zapowiadał w Sierpcu.
Podkreślał, że ten dzień powinien być „dniem chrześcijańskich matek”, w którym należy oddać cześć wszystkim matkom: żyjącym i nieżyjącym, które pielęgnują i karmią wnuczęta, ożywiają domy rodzinne, oczekującym na poród, pozostawionym samotnie w domach opieki społecznej. „Pomyślmy o nich i odpowiedzmy przed Matką Bożą w niebie, jaki był i jaki jest nasz stosunek do ziemskich matek? Jeśli cywilizacje mają się ostać, musi pozostać w społeczeństwie pietyzm dla matki. Braku pietyzmu i szacunku nie usprawiedliwi żadna okoliczność, nawet to, że nie dorastają one do poziomu syna lub córki, a szczególnie nie to, że pochodzą z małej wioski” – mówił bp Libera.
W homilii podkreślał też, że uroczystość Wniebowzięcia Matki Bożej jest wyniesieniem daru macierzyństwa. Prawdziwe macierzyństwo „jest ciągłym rodzeniem młodego człowieka”, obdarowywaniem sercem, uczuciem, obecnością, modlitwą i wiarą, troską i odpowiedzialnością. Głosił również, że dzisiejsza uroczystość stawia ważne pytania przed mężami i ojcami, bowiem „nie ma szczęśliwego macierzyństwa bez troskliwego ojcostwa”. Ten dzień jest także „wyzwaniem dla mężów i ojców”, bowiem „przeraża stale rosnąca liczba porzucanych żon i rodzin”, co jest „grzechem przeciw miłości Boga i człowieka”.
„Nie można jednak śpiewać hymnu Matce Wniebowziętej, jeżeli ma się poważne winy wobec własnej matki i żony. Nie można powtarzać radosnego hymnu `Uwielbiaj duszo moja Pana`, jeśli nie zmieni się w nas samych poczucie macierzyństwa. Nie można mieć ojcowskiego spojrzenia na dziecko, jeżeli nie potrafi się docenić matki swego dziecka” – przestrzegał hierarcha.
Bp Libera dziękował także Bożej Opatrzności za Cud nad Wisłą sprzed 90. laty. „Symbolem okupionego daniną krwi zwycięstwa nad bolszewikami może być młody ks. Ignacy Skorupka. Nie walczył on bronią. Szedł na wroga z krzyżem w ręku. Wtedy, dziewięćdziesiąt lat temu, krzyż jednak nikomu nie przeszkadzał. Przeciwnie, był znakiem odwagi i ofiary. Bo zwycięstwo przychodzi właśnie przez krzyż. Oby Polacy nie zmarnowali daru wolności przez wciąż nowe podziały i niekończące się kłótnie i spory. Tym razem wokół krzyża – świętego znaku naszego zbawienia’ – prosił hierarcha.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.