Ludźmierz: rozpoczęły się przygotowania do jubileuszu koronacji figury Gaździny Podhala

Podczas święta Wniebowzięcia NMP w sanktuarium Królowej Podhala w Ludźmierza kard. Franciszek Macharski poświęcił tablicę upamiętniającą moment przekazania berła biskupowi Wojtyle przez Matkę Bożą, a żołnierze złożyli przed figurą Gaździny Podhala krzyż odlany z pocisków wystrzelonych w stronę polskich żołnierzy w Afganistanie. Na uroczystości odpustowe do Ludźmierza przybyło kilka tysięcy wiernych.

Poświęcenie tablicy upamiętniającej moment przekazania berła biskupowi Wojtyle przez Matkę Bożą odbyło się tuż przed rozpoczęciem uroczystej sumy odpustowej, której przewodniczył kard. Franciszek Macharski. Liturgia odbyła się przy ołtarzu polowym w ogrodzie różańcowym. Kard. Macharskiego przywitały w imieniu wszystkich pątników – dzieci w strojach góralskich. Przekazały one kardynałowi paczkę z cukierkami odpustowymi. Purpurat jeden worek podarował orkiestrze.

Kard. Macharski podkreślił, że każdy z wiernych musi wziąć do swojego serca słowa wypowiedziane do św. Jana, że „Słowo stało się Ciałem i zamieszkało między nami”. – Matka Boska przyjęła te słowa najpiękniej jak umiała, choć doświadczyła niezwykłej miłości. Nigdy nie afiszowała się z tym wielkim darem – mówił kard. Macharski. Hierarcha dodał, że Matka Boska nigdy nie należała do – mówiąc współczesnym językiem – grona "vipów" będących wokół Pana Jezusa.

Kard. Macharski podziękował góralom i innym pątnikom za liczne przybycie do Ludźmierza. – Jesteście wiosną kościoła. Dziękuję wam za to piękne świadectwo – mówił kard. Macharski. Emerytowany metropolita krakowski przyznał, że wielokrotnie przyjeżdżał do Ludźmierza i spędzał czas na modlitwie w ogrodzie różańcowym. Nazwał go jednym z najpiękniejszych w Polsce.

W czasie procesji z darami żołnierze z 21. Brygady Strzelców Podhalańskich złożyli krzyż odlany z pocisków i odłamków wystrzelonych w stronę polskich żołnierzy w Afganistanie.

Nietypowe wotum osobiście złożyli Podhalańczycy, którzy zakończyli służbę w Afganistanie. Podczas kilku miesięcy ich stacjonowania tam nie zginął żaden żołnierz ich brygady, żadna przypadkowa kula wystrzelona przez strzelców karpackich nie zabiła miejscowego cywila. W procesji z darami górale przynieśli również regionalne produkty.

Na zakończenie Eucharystii kard. Macharski poświęcił zioła, kwiaty i zboża, które przynieśli górale. Wielu z nich było ubranych w stroje regionalne. Uroczystości odpustowe uświetnili swoim śpiewem i grą kapela regionalna i zespół „Podhalanie”, oraz orkiestra dęta z Mszany Dolnej. Do sanktuarium Gaździny Podhala przybyli także pątnicy ze Stanów Zjednoczonych i Kanady. Obecni byli również parlamentarzyści, przedstawiciele władz wojewódzkich i samorządowych.

W uroczystościach odpustowych uczestniczyli członkowie II Światowego Zjazdu Górali Polskich. Prezes Związku Podhalan w Polsce i prezes Związku Podhalan w Ameryce Północnej odczytali w czasie dziękczynienia fragmenty przesłania II Światowego Zjazdu Górali Polskich.

Ks. kustosz Tadeusz Juchas dziękował pielgrzymom za uczestnictwo w Mszy św. odpustowej. Podziękował wszystkim służbom porządkowym za pomoc w organizacji uroczystości. Słowa podziękowania skierował także do licznych dziennikarzy obecnych na uroczystościach odpustowych w Ludźmierzu.

Uroczystości odpustowe rozpoczęły się jak zawsze w Ludźmierzu od Pasterki Maryjnej, z 14 na 15 sierpnia. W liturgii, które przewodniczył bp pomocniczy archidiecezji krakowskiej Józef Guzdek, uczestniczyły tłumy pielgrzymów. Pasterkę poprzedziła promocja albumu „Koronacja – Ludźmierz – 15.08.1963” oraz gala finałowa Ogólnopolskiego Konkursu Poezji Religijnej im. ks. prof. Józefa Tischnera. Egzemplarz książki otrzymał w czasie sumy odpustowej 15 sierpnia kard. Macharski.

Uroczystości odpustowe poprzedziły Dni Maryjne, podczas których odbyło się wieczorne nabożeństwo „Ofiarowania korali Matce Bożej Ludźmierskiej na gody 50-lecia”. Matka Boża otrzymała tradycyjne korale – znak świętowania i jedności z ludem Podhala. – Korale są nieodzowną częścią kobiecego stroju góralskiego. Bywały przekazywane z pokolenia na pokolenie – z matki na córkę i często stanowiły część posagu – przypomina ks. Juchas.

Historia sanktuarium w Ludźmierzu sięga roku 1234 r., gdy Teodor Gryfita, po uzyskaniu pozwolenia od księcia krakowskiego Henryka Brodatego, osadził w Ludźmierzu zakon cystersów. Budowę kościoła ukończono w 1238 r. Jego istnienie potwierdził w XV w. Jan Długosz, podając że był to kościół parafialny pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.

Kult Matki Bożej Ludźmierskiej, zwanej Gaździną Podhala, trwa od średniowiecza. Według legendy pewien podróżujący kupiec – handlarz winem – znalazł się w niebezpieczeństwie. Zabłądził nocą na bagnach. Przerażony modlił się do Matki Bożej i prosił o pomoc. Przyrzekł, że jeżeli zostanie cudem wybawiony z opresji, sporządzi figurkę Matki Bożej i przekaże ją do kościoła w Ludźmierzu. Wtedy dostrzegł światło w świątyni i odnalazł drogę. W podziękowaniu za uratowanie życia, ofiarował kościołowi figurkę Madonny. Historycy szacują powstanie figury na rok 1400.

Kult Matki Boskiej Ludźmierskiej rozpowszechnił się już w kilku miejscach na świecie. Figura Matki Boskiej stoi w Grocie Mlecznej w Betlejem, za jej wstawiennictwem modlą się także wierni na Dominikanie oraz w parafii pw. św. Siostry Faustyny w Częstochowie. Działa też sanktuarium Matki Boskiej Ludźmierskiej w Stanach Zjednoczonych.

W 1997 r. ludźmierskie sanktuarium odwiedził Jan Paweł II. Ojciec Święty poprowadził modlitwę różańcową w języku łacińskim, która za pośrednictwem mediów była transmitowana na cały świat.