Ks. prof Szostek: gorszące upolitycznianie sprawy krzyża
19 lipca 2010 | 12:34 | im Ⓒ Ⓟ
Upolitycznianie sprawy krzyża przed Pałacem Prezydenckim jest gorszące – uważa ks. prof. Andrzej Szostek. Etyk z KUL jest zdania, że po opadnięciu emocji krzyż powinien być przeniesiony w godne miejsce.
Ks. prof. Szostek podkreślił, że upolitycznienie tej sprawy ubliża krzyżowi i tym, których dotknęła tragedia pod Smoleńskiem. – Być może niezręczną rzeczą było, że nowo wybrany Prezydent RP, jeszcze przed zaprzysiężeniem wypowiedział się w sprawie miejsca tego krzyża – powiedział, zaznaczając, że jest cały szereg spraw ważniejszych na głowie prezydenta i można było z tą sprawa zaczekać. – Ale nie można było z takiej niezręczności czynić motywu do upolityczniania całej sprawy – argumentował etyk z KUL.
– Wypowiedzi niektórych prominentnych polityków sugerujących, jakoby stanowisko w sprawie pozostawienia lub przeniesienia tego krzyża miało świadczyć o tym, czy ktoś jest prawdziwym katolikiem, świadczy o tym, do jakiej głupoty i arogancji upolitycznienie tej sprawy doprowadziło – dodał.
Etyk z KUL przypomniał, że w naszej kulturze jest zwyczaj, że w miejscu tragedii umieszcza się znak krzyża. – Uważam za rzecz godną uszanowania, że chce się postawić ten zrozumiały nie tylko dla chrześcijan znak pobożnej pamięci o tragicznie zmarłych w Smoleńsku, w miejscu, gdzie się ta tragedia dokonała – powiedział ks. prof. Szostek.
– Jednak ulokowanie krzyża na stałe przed Pałacem Prezydenckim, gdzie tragedia nie miała miejsca, uważam za niefortunne – stwierdził, dodając, że gest harcerzy był w swej spontaniczności piękny, ale po opadnięciu emocji krzyż spod Pałacu Prezydenckiego powinien zostać przeniesiony na miejsce wskazane wspólnie przez władze państwowe, inicjatorów akcji i Kościół.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.