Najstarszy kapłan w Polsce obchodzi jubileusz 77 lat kapłaństwa
10 czerwca 2010 | 16:14 | ms Ⓒ Ⓟ
Ksiądz Kazimierz Herud, najstarszy kapłan diecezjalny w Polsce, obchodził w Poznaniu 77. rocznicę święceń kapłańskich. Jubilat odprawił 10 czerwca uroczystą Mszę św. razem z abp. Stanisławem Gądeckim i kilkudziesięcioma kapłanami.
Ks. Kazimierz Herud przyjął święcenia kapłańskie jeszcze z rąk kard. Augusta Hlonda. Dziś w modlitwie towarzyszył mu obecny metropolita poznański, przyjaciele i rodzina.
– To niezwykle radosna uroczystość, wydarzenie nie tylko zaskakujące ze względu na ilość przeżytych lat, ale ze względu na ilość lat w powołaniu kapłańskim – mówił podczas Mszy św. abp Gądecki. Metropolita poznański podkreślił, że kapłaństwo jest nie tylko powołaniem między wszystkimi innymi powołaniami, ale jest na ich służbie.
Homilię wygłosił przyjaciel jubilata, ks. kanonik Wojciech Raczkowski. – Księdza Jubilata przez całe życie cechowała ogromna systematyczność i uczynność, oraz punktualność rannego wstania – mówił kaznodzieja. Ks. Raczkowski podkreślił, że do dziś ks. Herud dba o formułowanie intencji mszalnych w domu księży emerytów i jest bardzo skrupulatny w zapisywaniu nazwisk kapłanów, którzy odeszli.
Nawiązując do ewangelijnego sformułowania o przebaczeniu 77 razy, przywołanego na początku Mszy św. przez abp. Gądeckiego, ks. Raczkowski zauważył, że jubilat po dziś dzień jest wzorem spowiednika i że do dziś spowiada penitentów w swoim pokoju.
13 grudnia tego roku ks. Kazimierz Herud skończy 105 lat. Jubilat przeszedł na emeryturę po ukończeniu 75. roku życia, w dzień wprowadzenia stanu wojennego. Zamieszkał wtedy w nowo utworzonym poznańskim domu księży emerytów, stając się pierwszym jego lokatorem.
Rodzina Herudów ma śląskie korzenie, ale ks. Herud urodził się już w Wielkopolsce, po przesiedleniu się rodziców do Droszewa koło Kalisza. Kazimierz przyszedł na świat 13 grudnia 1906 r., jako dwunasty z piętnaściorga dzieci.
Przed wojną był wikariuszem w Chodzieży i w Poniecu. W 1941 r. został aresztowany przez gestapo i osadzony w Forcie VII w Poznaniu, skąd przetransportowano go do obozu koncentracyjnego w Dachau. Tam w ciężkich warunkach, w głodzie, zimnie i wyniszczającej pracy przetrwał do maja 1945 r.
Po zakończeniu II wojny światowej był proboszczem w Radlinie i w Brodach Poznańskich. Służył również posługą duszpasterską siostrom urszulankom w Pniewach, także po przejściu na emeryturę.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.