Drukuj Powrót do artykułu

Abp Hoser: katastrofy były testem prawdy o nas samych

03 czerwca 2010 | 18:15 | wa Ⓒ Ⓟ

„Odkrywamy bez dumy i ze smutnym poczuciem realizmu, że koszta obydwu katastrof nie byłyby tak wielkie przy większej odpowiedzialności za wspólne sprawy, lepszej organizacji państwa i społeczeństwa” – oznajmił abp Henryk Hoser.

W kazaniu zwrócił uwagę na zjawisko sekularyzacji współczesnych społeczeństw czego przejawem jest nasilenie się postaw zdecydowanie indywidualistycznych. „Kultura singli, kultura stawiająca na egoizm a nie na altruizm prowadzi do społeczeństwa, które będzie coraz groźniejsze dla siebie samego” – przestrzegał abp Hoser. „Im bardziej kościoły będą puste a markety pełne w dniu pańskim, tym bardziej piłujemy gałąź na której siedzimy – jako społeczeństwo, jako ludzie, jako ci, którzy są spragnieni prawdy, wolności i szczęścia” – dodał. „Znajdujemy się w takiej sytuacji naszej kultury i cywilizacji europejskiej, iż powstają prawa niezgodne z ludzką naturą i niezgodne z Bożym prawem. Takie prawa uchwalane większością parlamentarną, które są grą polityczną a nie głębokim zatroskaniem o prawdziwe dobro i prawdziwą wolność człowieka są amoralne i niemoralne – wołał arcybiskup. – Chrześcijanie nie powinni z nich korzystać i nie powinni ich wspierać – dodał. Powołując się na papieża Benedykta XVI abp Hoser zaapelował o eucharystyczną spójność, żeby nie było hipokryzji i obłudy. – Kult oddawany Bogu w istocie nie jest nigdy aktem czysto prywatnym, bez wpływu na nasze społeczne więzi, wymaga od nas publicznego świadectwa wiary – przypominał. Dodał, że dotyczy to wszystkich ochrzczonych, ale szczególnie tych, którzy z racji pozycji społecznej lub politycznej, jaką zajmują, muszą podejmować decyzje dotyczące wartości fundamentalnych takich jak szacunek i obrona ludzkiego życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci, jak – rodzina oparta na małżeństwie mężczyzny i kobiety, wychowywanie dzieci oraz promocja dobra wspólnego we wszystkich jego formach. „Te wartości nie podlegają negocjacjom” – wołał. „Dlatego katolicy – politycy oraz ustawodawcy – jak powiedział abp Hoser – świadomi swej poważnej odpowiedzialności, winni się czuć szczególnie przynagleni przez swe sumienie uformowane w prawy sposób, by przedstawiać oraz wspierać prawa inspirowane przez wartości zakorzenione w ludzkiej naturze”. Zaznaczył przy tym, że „biskupi są zobowiązani ciągle przypominać o tych wartościach, gdyż stanowi to część odpowiedzialności za wiarę ludzi im powierzonych. Abp Hoser odniósł się także do niedawnego Komunikatu Rady KEP ds. Rodziny nt. in vitro. „Ten komunikat jest tylko zasygnalizowaniem problemu, konieczne są dalsze wyjaśnienia. On sygnalizuje tylko, że kto jest w stanie grzechu ciężkiego, a więc świadom, że popełnia zło, jest również wolny w swoich działaniach i wie że zło jest wielkie, wówczas nie może przystępować do Stołu Pańskiego, ale określenie, kto jest w stanie grzechu ciężkiego jest wyzwaniem do ukazania warunków, w których to się dokonuje. Te warunki możemy poznać i duszpasterze je przypomną” – zaznaczył.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Drukuj Powrót do artykułu

Abp Hoser: katastrofy były testem prawdy o nas samych

03 czerwca 2010 | 15:20 | awo Ⓒ Ⓟ

Ulicami warszawskiej Pragi przeszli w procesji eucharystycznej z okazji uroczystości Bożego Ciała wierni diecezji warszawsko-praskiej. Abp Henryk Hoser, który wygłosił kazanie przy czwartym ołtarzu powiedział, że niedawne katastrofy: smoleńska i powódź – były testem prawdy o nas samych.

„Odkrywamy bez dumy i ze smutnym poczuciem realizmu, że koszta obydwu katastrof nie byłyby tak wielkie przy większej odpowiedzialności za wspólne sprawy, lepszej organizacji państwa i społeczeństwa” – zwrócił uwagę abp Hoser. Jego zdaniem katastrofy były testem prawdy o nas samych: w tym co złe i w tym, co dobre. „Z jednej strony prywata, buta, przemądrzałość i bałagan, z drugiej – ofiarna solidarność ze słabymi i poszkodowanymi, współczucie i wspólnota rąk, serc i modlitwy” – mówił arcybiskup warszawsko-praski

Nawiązując do wymowy tradycyjnych pieśni eucharystycznych stwierdził, że „nie udało się nikomu w naszym kraju sprowadzić religii do sfery czysto prywatnej, ograniczonej do budynku kościelnego, zakrystii i kruchty, do wstydliwie wyznawanej wiary”. Dzisiejsza liturgia i procesja Bożego Ciała potwierdza obecność Boga w historii ludów i narodów, przypomina o społecznej naturze człowieka – zaznaczył kaznodzieja.

Zwracając się do księży i kleryków abp Hoser powiedział, że konieczne jest, aby mieli świadomość, że „cała ich posługa nigdy nie powinna wysuwać na pierwszy plan ich samych lub ich opinii, ale Chrystusa. „Taka jest tożsamość kapłańska” – mamy uwidaczniać Chrystusa – zaznaczył.

Natomiast małżonkom zwrócił uwagę, że Eucharystia wzmacnia jedność i miłość każdego chrześcijańskiego małżeństwa. Sporo miejsca poświęcił abp Hoser też pladze rozwodów. „Cierpią rozpadające się małżeństwa ale najbardziej cierpią dzieci, które przestają wierzyć w możliwość małżeńskiej i rodzicielskiej miłości, trwałej i nieodwracalnej”– ubolewał.

W kazaniu zwrócił uwagę na zjawisko sekularyzacji współczesnych społeczeństw czego przejawem jest nasilenie się postaw zdecydowanie indywidualistycznych. „Kultura singli, kultura stawiająca na egoizm a nie na altruizm prowadzi do społeczeństwa, które będzie coraz groźniejsze dla siebie samego” – przestrzegał abp Hoser. „Im bardziej kościoły będą puste a markety pełne w dniu pańskim, tym bardziej piłujemy gałąź na której siedzimy – jako społeczeństwo, jako ludzie, jako ci, którzy są spragnieni prawdy, wolności i szczęścia” – dodał.

„Znajdujemy się w takiej sytuacji naszej kultury i cywilizacji europejskiej, iż powstają prawa niezgodne z ludzką naturą i niezgodne z Bożym prawem. Takie prawa uchwalane większością parlamentarną, które są grą polityczną a nie głębokim zatroskaniem o prawdziwe dobro i prawdziwą wolność człowieka są amoralne i niemoralne – wołał arcybiskup. – Chrześcijanie nie powinni z nich korzystać i nie powinni ich wspierać – dodał.

„Bądźmy trzeźwi, czujni i dokonujmy właściwych wyborów. Każda sytuacja życiowa ma swoją alternatywę. Wybierzmy tę, która jest zgodna z Ewangelią. To jest nasz bardzo podstawowy, święty obowiązek” – apelował ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej.

Powołując się na papieża Benedykta XVI abp Hoser zaapelował o eucharystyczną spójność, żeby nie było hipokryzji i obłudy. – Kult oddawany Bogu w istocie nie jest nigdy aktem czysto prywatnym, bez wpływu na nasze społeczne więzi, wymaga od nas publicznego świadectwa wiary – przypominał. Dodał, że dotyczy to wszystkich ochrzczonych, ale szczególnie tych, którzy z racji pozycji społecznej lub politycznej, jaką zajmują, muszą podejmować decyzje dotyczące wartości fundamentalnych takich jak szacunek i obrona ludzkiego życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci, jak – rodzina oparta na małżeństwie mężczyzny i kobiety, wychowywanie dzieci oraz promocja dobra wspólnego we wszystkich jego formach. „Te wartości nie podlegają negocjacjom” – wołał.

„Dlatego katolicy – politycy oraz ustawodawcy – jak powiedział abp Hoser – świadomi swej poważnej odpowiedzialności, winni się czuć szczególnie przynagleni przez swe sumienie uformowane w prawy sposób, by przedstawiać oraz wspierać prawa inspirowane przez wartości zakorzenione w ludzkiej naturze”. Zaznaczył przy tym, że „biskupi są zobowiązani ciągle przypominać o tych wartościach, gdyż stanowi to część odpowiedzialności za wiarę ludzi im powierzonych.

Abp Hoser odniósł się także do niedawnego Komunikatu Rady KEP ds. Rodziny nt. in vitro. „Ten komunikat jest tylko zasygnalizowaniem problemu, konieczne są dalsze wyjaśnienia. On sygnalizuje tylko, że kto jest w stanie grzechu ciężkiego, a więc świadom, że popełnia zło, jest również wolny w swoich działaniach i wie że zło jest wielkie, wówczas nie może przystępować do Stołu Pańskiego, ale określenie, kto jest w stanie grzechu ciężkiego jest wyzwaniem do ukazania warunków, w których to się dokonuje. Te warunki możemy poznać i duszpasterze je przypomną” – zaznaczył.

Eucharystyczną procesję poprzedziła koncelebrowana Msza św. pod przewodnictwem pierwszego biskupa warszawsko-praskiego Kazimierza Romaniuka w katedrze pw. sw. Floriana. Cztery polowe ołtarze na ulicach warszawskiej Pragi zbudowali mieszkańcy parafii katedralnej, młodzież, strażacy oraz siostry zakonne. Kompania honorowa Szkoły Głównej Służby Pożarniczej wraz z orkiestrą uświetniła przejście procesji.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.