Trumny z ciałami Lecha i Marii Kaczyńskich złożono w krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów katedry wawelskiej.

Złożono je w sarkofagu z miodowego alabastru – onyksu, przepuszczającego światło. Na górnej płycie wykuty jest krzyż, zaś z boku – imiona i nazwiska Prezydenta RP i jego Małżonki.

Kondukt z trumnami Pary Prezydenckiej wyruszył po Mszy św. żałobnej z Bazyliki Mariackiej. Tuż przed wyprowadzeniem trumien z bazyliki na Rynek Krakowski, modlitwy nad trumnami Lecha i Marii Kaczyńskich odmówił abp Kazimierz Nycz. „Jesteśmy im wdzięczni za świadectwo ich życia oraz za służbę dla Rzeczpospolitej” – mówił metropolita warszawski.

Modlitwę nad trumnami odmówił także prawosławny arcybiskup łódzki i poznański – Szymon, który polecił Bogu tragicznie zmarłego Prezydenta i wszystkie pozostałe ofiary katastrofy.

Od chwili, gdy kondukt doszedł pod Krzyż Katyński przy kościele św. Idziego, aż do momentu wejścia konduktu do katedry, brzmiał Dzwon Zygmunta.

W orszaku – który poprowadził metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz – szła najbliższa rodzina i osoby przez nią zaproszone, marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, premier Donald Tusk, delegacje zagraniczne, przedstawiciele wojska, policji, harcerze, kilkudziesięciu hierarchów Kościoła katolickiego, przedstawiciele innych Kościołów. Szefowie państw, ze względów bezpieczeństwa, zostali przewiezieni na Wawel samochodami.

Mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych do Krakowa przybyli m.in. prezydenci: Rosji, Niemiec, Czech, Ukrainy, Litwy, Łotwy, Rumunii, Kosowa, Albanii oraz przewodniczący Parlamentu Europejskiego.

Na Krakowskim Rynku zgromadziły się tłumy krakowian oraz mieszkańcy z całej Polski, którzy przybyli, żeby wziąć udział w ceremoniach pogrzebowych.

Przed złożenie trumien do sarkofagu, modlitwę w katedrze wawelskiej poprowadził kard. Dziwisz. W ceremonii wzięła udział najbliższa rodzina Lecha i Marii Kaczyńskich oraz zaproszeni goście – przedstawiciele delegacji zagranicznych, rządu i politycy. Metropolicie krakowskiemu towarzyszył m.in. nuncjusz apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk. Podczas składania trumien do sarkofagu, w krypcie obecna była tylko najbliższa rodzina Lecha i Marii Kaczyńskich, ceremonia była zamknięta dla mediów.

Obok sarkofagu pary prezydenckiej będzie w przyszłości umieszczona tablica upamiętniająca wszystkie ofiary katastrofy pod Smoleńskiem. Prawdopodobnie pojawi się tam 18 czerwca, w dniu, w którym przypada 61. rocznica urodzin prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W osobnym pomieszczeniu tej samej krypty znajduje się trumna z ciałem marszałka Piłsudskiego.

Po złożeniu trumien Pary Prezydenckie do sarkofagu na dziedzińcu wawelskim przedstawiciele rządu polskiego, a potem także rodzina Lecha i Marii Kaczyńskich, przyjmowali kondolencje od delegacji zagranicznych.

Trumny z ciałami Lecha i Marii Kaczyńskich złożono w krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów katedry wawelskiej.

Trumny złożono w sarkofagu z miodowego alabastru – onyksu. Na górnej płycie wykuty jest krzyż, zaś z boku – imiona i nazwiska Prezydenta RP i jego Małżonki. Kamień z którego został wybudowany sarkofag wybudowany został ze szlachetnego kamienia, przepuszczającego światło.

Obok sarkofagu pary prezydenckiej będzie w przyszłości umieszczona tablica upamiętniająca wszystkie ofiary katastrofy pod Smoleńskiem. Prawdopodobnie pojawi się tam 18 czerwca, w dniu, w którym przypada 69. rocznica urodzin prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

W osobnym pomieszczeniu tej samej krypty znajduje się trumna z ciałem marszałka Piłsudskiego.