Biało-czerwone flagi przepasane kirem na Marszu Żywych
12 kwietnia 2010 | 11:29 | rk Ⓒ Ⓟ
Przy dźwiękach szofaru, baraniego rogu, ocaleni z Holokaustu wraz z młodzieżą żydowską z całego świata wyruszą po południu spod bramy z napisem Arbeit Macht Frei w trzykilometrową trasę dzielącą byłe obozy Auschwitz i Birkenau. Liczne grupy młodzieży polskiej, które uczestniczą w wydarzeniu, mają ze sobą biało-czerwone flagi przepasane żałobnym kirem.
Wielu młodych Polaków podkreśla, że dziś nie chcą oddzielać tragedii Holokaustu i tego, co spotkało państwo polskie podczas katastrofy lotniczej w Smoleńsku. Uczniowie VI LO w Białymstoku ubrali się dziś na czarno. Po wizycie w pomieszczeniach krematorium na terenie Miejsca Pamięci wielu nie ukrywa łez.
„Chcemy upamiętnić to, co zdarzyło się podczas II wojny światowej. Ważne jest by dziś także pamiętać o tym, co się stało na dniach. Pamiętamy o żałobie narodowej. Jesteśmy dziś bardziej wyciszeni ” – mówią Marta Minkiewicz i Oliwia Jarocka. Do byłego obozu przybywają kolejne grupy ceremonii. Wielu z nich przyznaje, że to ważne dla nich wydarzenie.
Mauricio Levi, Żyd ze stolicy Meksyku przyznaje, że to, co tutaj zobaczył, przerosło jego wyobrażenia. „Nie mogę zrozumieć, jak istota ludzka mogła upaść tak nisko. Nie rozumiem jak inteligentni i utalentowani ludzie, nawet laureaci Nagrody Nobla i wszyscy ludzie, którzy żyli w tym czasie, mogli wiedzieć o tym i nic nie zrobić. Nie mogę zrozumieć, jak ludzkość może być tak nieludzka” – zauważa Meksykanin.
Po przejściu kilkukilometrowej trasy, w sąsiedztwie ruin komór gazowych Birkenau, odbędzie się krótki, symboliczny apel poległych i odmówiony zostanie kadisz – żydowska modlitwa za zmarłych.
Pierwszy Marsz Żywych miał miejsce w 1988 r., od 1997 odbywają się one co roku. Największy dotąd Marsz odbył się w 2005 roku. Uczestniczyło w nim około 20 tysięcy osób, w tym delegacje z blisko 50 krajów świata. W uroczystościach wzięli udział premierzy: Izraela – Ariel Szaron, i Polski – Marek Belka oraz laureat Pokojowej Nagrody Nobla, Elie Wiesel.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.