Abp Głódź: mamy powód do wielkiej żałoby
11 kwietnia 2010 | 16:32 | als Ⓒ Ⓟ
W wypełnionej po brzegi Bazylice Mariackiej w Gdańsku odbyła się w niedzielę 11 kwietnia Msza św. w intencji ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Eucharystii, którą poprzedziły 2 minuty ciszy, przewodniczył abp Sławoj Leszek Głódź. "Mamy powód do wielkiej żałoby. Każda z tych osób reprezentowała poważne instytucje państwa i rządu" – powiedział metropolita gdański.
Zdaniem abp. Głódzia, "została zachwiana nawa państwowa". – Każda z tych osób reprezentowała poważne instytucje państwa i rządu, zginęła większość głównodowodzących Wojskiem Polskim i to właśnie dlatego mamy tak wielki powód do głębokiej żałoby – mówił w homilii. Dodał, że "w tych dniach Kościół jak matka otwiera swe ramiona i tuli synów i córki niosąc nadzieję i pokój – tak potrzebnych".
Abp Głódź zaznaczył, że "trzeba pokoju w ludzkich sercach, w sercach polaków w mowie i czynach. Trzeba wreszcie zmienić język polityczny. Uczyć szacunku do autorytetów, a szczególnie do głowy państwa, do głowy narodu". – Dziś modlimy się za zmarłych, zapalamy znicze, składamy kwiaty, ale jutro przyjdzie nam żyć w świecie żywych. – mówił hierarcha. – Nie da się zbudować wolnej Polski jeśli swoje nadzieje, aspiracje, autorytety władzy nie ulokujemy poza horyzontem doraźnych ambicji, swarów i podziałów partyjnych – dodał.
– Władza to służba, to ciężar, który trzeba rozkładać roztropnie na wiele głów, rąk i serc. – mówił metropolita gdański. – Władza to odpowiedzialność przed Bogiem, historią i ludźmi. Miłość wobec zmarłych trzeba przenieść na miłość do ojczyzny. Wybudować harmonię społeczną, wydobyć najżywotniejsze wartości z organizmu państwa i uhonorować wszystkich zasłużonych obywateli.
Hierarcha powiedział, że musimy pamiętać o tym, że "życie jest przechodnie i znajduje swój kres." – Boże uwolnij moje serce od smutku, wyzwól mnie od udręki. Spojrzyj na Polaków tak wrażliwych, rozmodlonych, wrażliwych na ból i cierpienie. – mówił. Zaznaczył, że to "śmierć która jest dla nas wszystkich – dla Polski i nie tylko – szokiem, wstrząsem. Jeszcze wciąż płynął łzy tych, których dotknęła – zwłaszcza tych najbliższych".
"Panie prezydencie! Panie profesorze prezydencie polskiej historii – pozdrawiam Cię" – mówił dziś abp Głódź. – Leczyłeś nas z amnezji historycznej, bo ona ciążyła i wciąż ciąży nad Polską. Przywołałeś ludzi wdeptanych w zapomnienie! Nagradzałeś ich odznaczeniami, jak tylko mogłeś" – podkreślał abp Głódź.
W Mszy św. uczestniczyli m.in. Lech Wałęsa, prezydenci Gdańska, Gdyni oraz Sopotu, parlamentarzyści, samorządowcy, marszałkowie województwa pomorskiego, wojewoda pomorski, rodziny tragicznie zmarłych, kapłani. Obecny był abp senior Tadeusz Gocłowski i biskup pomocniczy Ryszard Kasyna. Wzdłuż ław Bazyliki Mariackiej stały poczty sztandarowe, m.in policji, rodzin katyńskich, harcerzy. Było ich ponad 25. We Mszy Świętej uczestniczyło ponad 20 tys. wiernych.
Oprawę muzyczną zapewniła Schola Cantorum Gedanensis pod dyrekcją Jana Łukaszewskiego. Po Mszy Świętej procesją wierni udali się pod pomnik Trzech Krzyży w Gdańsku, by tam wspólnie się pomodlić, zapalić znicze oraz złożyć wieńce.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.