Męczennicy warmińscy – ofiary dwóch totalitaryzmów

O trwającym od ponad dwóch lat procesie męczenników warmińskich mówił ks. Lucjan Świto podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Warszawie. Spotkanie poświęcono 750-leciu Kapituły katedralnej we Fromborku. Członek Diecezjalnego Trybunału Beatyfikacyjnego stwierdził, że wszczęcie procesów beatyfikacyjnych męczenników II wojny światowej na Warmii było odpowiedzią na apel Jana Pawła II, który na progu III tysiąclecia apelował, by Kościoły lokalne uzupełniły martyrologia.

W grupie 46 kandydatów na ołtarze są ofiary hitlerowskich Niemiec i Rosji sowieckiej, Polacy i Niemcy. Jest 9 ofiar nazizmu – 6 księży i 3 świeckich oraz 37 osób zamęczonych przez żołnierzy Armii Radzieckiej. W pierwszej grupie był świecki Polak, który pracując jako robotnik przymusowy w gospodarstwie, którego właściciel był na wojnie, odmówił współżycia z żoną właściciela. Został przez nią oskarżony o gwałt na jej dziecko i powieszony przez gestapo.

Heroizm księży, zamordowanych przez sowieckich żołnierzy polegał na tym, że wobec nadciągania Armii Radzieckiej nie opuszczali swoich parafii. Pięciu z nich zmarło na zesłaniu wgłąb ZSRR, reszta została zamordowana na plebaniach lub w pobliżu kościołów.

Kobiety, w tym siostra katarzynka Krzysztofa Klomfas i XV towarzyszek, ginęły bronić swej czystości. Niektóre z nich były przed śmiercią bestialsko torturowane przez oprawców. – Zebranie informacji o tych osobach było niezwykle trudne wobec powojennych ucieczek i przemieszczeń ludności – wyjaśnił ks. Świto.