Kielczanie najchętniej odwiedzają groby u Chrystusa Króla i na Karczówce

Najchętniej odwiedzane w tym roku przez kielczan groby Chrystusa znajdują się m.in. w kościele Chrystusa Króla, w klasztorze na Karczówce i w kościele Józefa Robotnika.

W kościele Chrystusa Króla na kieleckim osiedlu Baranówek zostały wyeksponowane proste drewniane krzyże różnej wielkości, zebrane w grupę, z napisem na fragmencie muru z cegieł: „Znak, któremu sprzeciwiać się będą” i dekoracją z biało–różowych hortensji. – „Kilka tysięcy gości odwiedziło nasz grób. Mówiono, że jest wymowny, że o znak krzyża trzeba się dzisiaj upominać” – mówi KAI ks. dr Jerzy Marcinkowski, proboszcz parafii.

Grób osadzony na zaimprowizowanym klasztornym wzgórzu, z którego wyrasta żywe drzewo – symbol życia, przygotowali pallotyni z Karczówki. W konarach drzewa została umieszczona monstrancja. W parafii św. Józefa Robotnika symbolika grobu nawiązuje do Roku Kapłańskiego. Pomiędzy otwartymi dłońmi kapłana ustawiono monstrancję z Najświętszym Sakramentem, a do dekoracji przygotowująca grób od blisko 30 lat pasjonistka s. Teresa Witkowska – użyła m.in. 600 róż w kolorach papieskich.

Kielczanie chętnie odwiedzają też grób u salezjanów w parafii św. Krzyża. Od lat przygotowuje go kielecki plastyk Edo Tuz. W tym roku z racji 5. rocznicy śmierci Jana Pawła II, artysta wyeksponował związek Papieża z cierpiącym Chrystusem. W bazylice katedralnej wystój grobu nawiązuje do Wieczernika, Ostatniej Wieczerzy i słów Jezusa: „To czyńcie na moją pamiątkę”.