Bp Libera: Jezus zwyciężył, umierając za tłum
28 marca 2010 | 17:56 | eg Ⓒ Ⓟ
„Może już czas, byśmy wyszli z anonimowego tłumu i umocnieni Duchem Świętym pokazali, że Jezus jest Panem, że On zwyciężył, że warto było umierać za tłum” – mówił bp Piotr Libera podczas Eucharystii w katedrze płockiej, podczas diecezjalnych obchodów Światowego Dnia Młodzieży. Wzięła w niej udział młodzież z 26 dekanatów diecezji płockiej.
„Tłum – dziś mówi się raczej: grupa, społeczność, opinia publiczna. Bez imienia, przynależność, religii, ale za to reprezentatywna. Oddziałuje na niego moda i manipulacja mass mediów. Tłum nie ma twarzy, ani imienia. Znamy tylko imiona tych, którzy się z nim mocowali: Piłat – który przestraszył się opinii publicznej, Barabasz – wykreowany idol tłumu, arcykapłani Kajfasz i Annasz – technicy manipulacji, podparci swoistą grupą specjalistów – faryzeuszami” – wymieniał bp Libera w homilii.
Podkreślił, że Jezus „stał samotny w tych godzinach wrzawy tłumu”, nie opuścili Go jedynie ci, „którzy mocniej kochali”, bo tylko miłość „wyrywa z anonimowego tłumu”. „Czy Jezus przegrał z opinią publiczną? – pytał hierarcha. – Niektórzy mówią, że tak. Że i dziś Kościół przegrywa we współczesnym świecie. Mierzą bowiem wartość Kościoła poparciem opinii publicznej. Cóż to jest opinia publiczna? To tłum wydany na pastwę manipulacji, mody, sztucznych zagrożeń” – wskazał ordynariusz płocki.
Podkreślił też, że zawsze jest szansa na wyrwanie się z tłumu. Jest to możliwe „przez heroiczną miłość, ofiarną, gotową na śmierć”. Podkreślał, że dopóki na świecie nie zabraknie ludzi pociągniętych przykładem Jezusa, „ofiarnych, wrażliwych na ludzką krzywdę i biedę, nie oglądających się na sondaże”, dopóty „widzieć będziemy sens krzyża”.
„Jesteśmy tłumem, ale nie pozbawionym nadziei. Heroiczna miłość wyrwie czasami kogoś z nas spośród tego tłumu i usłyszymy jego imię: Jan Paweł II, Matka Teresa z Kalkuty, ks. Jerzy Popiełuszko, św. Maksymilian Kolbe. I wśród nas jednak kryją się herosi wiary, których odkryją dopiero przyszłe pokolenia. Najważniejsze jednak, że w tym powtarzającym się od wieków dramacie, Jezus tłumem nie gardzi. Za ten tłum, za opinię publiczną, za ciebie i za mnie w nim ukrytych, oddaje swoje życie” – podsumował hierarcha.
Mszy św. w katedrze towarzyszyły relikwie św. Stanisława Kostki – pochodzącego z diecezji płockiej patrona młodzieży i bł. Karoliny Kózkówny – patronki Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Podczas spotkania w Płocku do KSM oficjalnie przyjęci zostali nowi członkowie.
Po Eucharystii młodzież przeszła w kolorowym korowodzie z palmami na Stary Rynek. Tam na scenie obejrzeli etiudę teatralną pt. „Łóżko” w wykonaniu młodzieży z Rypina, wysłuchali koncertu zespołu „Stróże Poranka” i koncertu chóru Politechniki Warszawskiej w Płocku, pod kierunkiem Edwarda Bogdana.
Organizatorzy przypomnieli także historię ŚDM, które 25 lat temu odbyły się zgodnie z wolą Jana Pawła II oraz przeprowadzili konkurs na najładniejszą palmę wielkanocną. Nad bezpieczeństwem młodzieży czuwała Maltańska Służba Medyczna.
„Trzeba powiedzieć «dziękuję» – Panu Bogu za dar spotkania młodych, papieżowi Janowi Pawłowi II za to, że zainicjował Światowe Dni Młodzieży, papieżowi Benedyktowi XVI, że podtrzymuje tę tradycję i wreszcie młodzieży, za to, że tak licznie uczestniczy w tym spotkaniu” – mówił ks. Rafał Grzelczyk, diecezjalny duszpasterz młodzieży, koordynator spotkania młodzieży w Płocku.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.