Zjazd Gnieźnieński: „Wielka miłość a seks” – warsztaty nt. edukacji seksualnej
13 marca 2010 | 18:21 | lk/matt Ⓒ Ⓟ
Poszukiwanie odpowiedzi m.in. na elementy nauczania Kościoła na temat seksualności – było jednym z głównych punktów warsztatów pt. „Wielka miłość a seks”, które odbyły się w sobotę 13 marca w ramach VIII Zjazdu Gnieźnieńskiego. Spotkanie prowadził dr Szymon Grzelak, psycholog, członek Fundacji Homo Homini im. Karola de Foucauld.
Uczestnicy warsztatów wymieniali się w grupach poglądami na temat osobistego stosunku do nauczania Kościoła nt. seksualności, zwłaszcza o tym, co wydaje im się najbardziej kontrowersyjne w tej tematyce. Następnie wybrane tematy były anonimowo prezentowane i dyskutowane w szerszym gronie.
„Każdy z nas myśli o tych tematach. Bywa też, że nie zawsze zgadzamy się z nauczaniem Kościoła. Pan Bóg lubi prostą grę, dlatego nie bójcie się mówić, czego będąc katolikami nie do końca akceptujecie” – zachęcał dr Grzelak.
Podczas pracy w grupach sam wyjaśniał własną drogę do nawrócenia oraz zaakceptowania nauczania Kościoła na temat seksualności. Przez wiele lat już jako dorosły człowiek był niewierzący, potem eksperymentował z buddyzmem. Do nawrócenia skłoniła go samotność i poszukiwanie miłości. Zaczął uczęszczać na Msze św. odprawiane przez ks. Andrzeja Szpaka pracującego wśród narkomanów z warszawskiej Starówki.
Przyznał, że decyzja o powstrzymaniu się od współżycia z narzeczoną przed ślubem pozwoliła mu się oświadczyć przyszłej żonie. – Dlatego wybrałem ją taką jaka jest, a nie dzięki formie pieszczot i bliskości fizycznej – mówił. Będąc już terapeutą, który pomaga innym zwalczyć uzależnienie od seksu, pornografii czy masturbacji, Grzelak przekonał się, że stanowisko Kościoła nt. seksualności nie jest „oderwaną od życia ideologią", ale nauczaniem najbardziej zgodnym z naturalnym rozwojem seksualnym człowieka.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.