„Święty Michale – wróć!” – klaryski modlą się o powrót skradzionej figury
11 marca 2010 | 18:44 | jm Ⓒ Ⓟ
Siostry Klaryski od Wieczystej Adoracji z Bydgoszczy modlą się o powrót skradzionej z zakonnego ogrodu figury św. Michała Archanioła. W miejscu, w którym doszło do zdarzenia zawisła specjalna kartka „Święty Michale – wróć!”
Dochodzenie w tej sprawie zostało zamknięte, a policja zrezygnowała ze śledztwa. Sprawą zainteresowały się lokalne media. „Gazeta Wyborcza” wystosowała nawet specjalny apel o pomoc w odnalezieniu zaginionej figury. – Nikt nie słyszał żadnych podejrzanych odgłosów. Dopiero jedna z sióstr, która szła wyrzucić śmieci po brewiarzu, zauważyła, że zniknęła jedna z najważniejszych dla nas figur – powiedziała siostra Anuncjata.
Postać świętego, która mierzyła ponad metr wysokości stała w ogrodowej kapliczce sióstr przy ulicy Gdańskiej w centrum Bydgoszczy. Pomimo niewielkiej wartości materialnej, była ważnym elementem ze względów religijnych i duchowych. Rzeźbę do bydgoskiego zakonu kilka lat temu przywiozła poprzednia matka przełożona, która dostała ją od dobroczyńcy zgromadzenia. – Od początku historii naszego zakonu ten święty jest otaczany przez nas szczególną czcią. Wiele z nas właśnie jemu przy tej figurze powierzało szczególnie ważne sprawy – dodała siostra.
Złodzieje do ogrodu wkradli się najprawdopodobniej po rusztowaniu stojącym przy sąsiedniej posesji. – Kiedy okazało się, że została skradziona figura świętego Michała, zobaczyłyśmy, że o mur oparty był również św. Franciszek, który także miał u nas swoją kapliczkę. Wygląda na to, że ktoś tych ludzi musiał przestraszyć i nie zdążyli zabrać kolejnych rzeczy – opowiada siostra Anuncjata.
Do kradzieży doszło w nocy z 14 na 15 lutego. Zdjęcia figury zostały rozesłane do antykwariatów na wypadek, gdyby ktoś chciał ją sprzedać. Siostry codziennie modlą się o jej odnalezienie.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.