Podczas spotkania Rady Stałej Episkopatu biskupi omawiali m.in. sprawy bioetyczne a także inicjatywy dotyczące Roku Kapłańskiego. Punktem kulminacyjnym zebrania było ogłoszenie wspólnego oświadczenia episkopatów Polski i Niemiec.
Oświadczenie Episkopatów Polski i Niemiec
We wspólnym Oświadczeniu Episkopatów Polski i Niemiec wydanym w związku z 70. rocznicą wybuchu II wojny światowej biskupi zaznaczają, że „narodowosocjalistyczne Niemcy rozpętały w Europie wojnę, w czasie której zostały jawnie zanegowane zasady moralne i fundamentalne prawa człowieka”. Przypominają także, że polityką eksterminacji, której celem było ostatecznie ujarzmienie całego narodu, dotknięci zostali zwłaszcza przywódcy polskiego społeczeństwa, uczeni i inteligencja, w tym duchowieństwo.
Wspominając o milionowych ofiarach wojny, dokument zwraca uwagę także na wszystkich prześladowanych i mordowanych wskutek ideologii rasistowskiej, pochodzenia czy wiary. „Pamiętamy o europejskich Żydach – ofiarach zbrodni przeciwko ludzkości, jaką był Holocaust, Sinti i Romach, umysłowo niepełnosprawnych i elitach narodów Europy Środkowej i Wschodniej” – głosi polsko-niemieckie oświadczenie.
Biskupi nawiązują m.in. do tematu wysiedleń. Ostrzegają przed „pokusą propagandowego wykorzystywania raz już w historii zaistniałych zranień i pobudzania resentymentów wynikających z jednostronnych interpretacji historycznych”. W dokumencie powtórzono słynne słowa z orędzia biskupów polskich do niemieckich z 1965 roku: „Przebaczamy i prosimy o wybaczenie”.
Polscy i niemieccy biskupi podkreślają w Oświadczeniu, że „pojednanie między naszymi narodami jest darem, który możemy wnieść w dziele zjednoczonej Europy”. Podkreślają następnie: „Jako ludzie pojednani, którzy stale idą drogą pojednania, chcemy dawać współczesnemu światu przykład nowej kultury pokoju, prawdy, sprawiedliwości i miłości”.
Wśród konkretnych postulatów jest mowa o wspólnej trosce o wolność religijną we współczesnym świecie. „Doświadczenie przemocy i bezprawia, które wspominamy z okazji rozpoczęcia II wojny światowej, powinno nas w szczególny sposób wyczulić na wymagania związane z wolnością religijną, której w naszym świecie wielu chrześcijanom brakuje oraz zwrócić uwagę na konieczność solidaryzowania się z tymi, których prawa ludzkie nie są respektowane” – stwierdzają biskupi.
Biskupi zachęcają też do różnorodnych form wzajemnej współpracy obu społeczeństw wyrastających z ducha pojednania. Z nadzieją wypowiadają się o pracach komisji podręcznikowej, której celem jest publikacja wspólnego podręcznika polsko-niemieckiej historii.
Oświadczenie podejmuje też delikatny i rodzący wiele emocji problem wypędzeń. W imię prawdy zaznaczają, że pierwszymi ofiarami wypędzeń byli Polacy. Jednocześnie zaznaczają, że także wielu Niemców doświadczyło losu uciekających i wypędzonych, dlatego deklarują, iż są „zgodni w potępieniu wypędzeń, nie zapominając przy tym o wewnętrznej zależności i następstwie wydarzeń”.
Ostrzegają przy tym przed „pokusą propagandowego wykorzystywania raz już w historii zaistniałych zranień i pobudzania resentymentów wynikających z jednostronnych interpretacji historycznych”. Przypominają, że „Kościół będzie nieustannie i zdecydowanie występował przeciw takiemu odejściu od prawdy historycznej”.
Przypominając wspólny dokument Episkopatów Polski i Niemiec z 1995, w którym podkreślano znaczenie prawdy we wzajemnych stosunkach, przewodniczący Episkopatów deklarują: „(…) wobec faktu zbrodniczej napaści wojennej nazistowskich Niemiec, ogromu krzywd, jakie w konsekwencji zostały zadane Polakom przez Niemców oraz krzywd, jakich doznali Niemcy z powodu wypędzenia i utraty ojczyzny, powtórzyliśmy wspólnie: 'Przebaczamy i prosimy o przebaczenie’”.
Sporo miejsca poświęca się w oświadczeniu wszelkim inicjatywom na rzecz pojednania polsko-niemieckiego, jakie były i są realizowane „mimo okrutnych doświadczeń”.
Dokument został podpisany przez przewodniczących Episkopatu Polski abp. Józefa Michalika i Niemiec abp. Roberta Zollitscha. Widnieją pod nimi także podpisy bp. Wiktora Skworca i abp. Ludwiga Schicka – współprzewodniczących Grupy Kontaktowej obydwu Episkopatów.
Prezentując oświadczenie podczas konferencji prasowej bp Skworc podkreślał, że światu potrzebne jest wspólne świadectwo pojednanych narodów: polskiego i niemieckiego.
Zaznaczył, że Oświadczenie nakierowane jest ku przyszłości. Przyznał, że pokolenie tych, którzy przeżyli wojnę powoli odchodzi, także to pokolenie, które miało odwagę powiedzieć „przepraszamy i prosimy o przebaczenie”. Na tym gruncie został jednak zbudowany kapitał, który należy pomnażać. „Europie i światu potrzebne jest dziś świadectwo pojednanych już narodów” – dodał.
Świadectwo to – wyjaśnił – może się wyrażać w sprawach rodziny i obrony życia od naturalnego poczęcia do śmierci, w pracy charytatywnej, jak i w budowaniu bardzo wielu innych płaszczyzn wzajemnej współpracy.
Z kolei przewodniczący KEP abp Józef Michalik ocenił, że słowa: przebaczamy i prosimy o wybaczenie, wypowiedziane w 1965 r. przez biskupów polskich do niemieckich stały się profetycznym wzorcem także dla wielu innych Kościołów i narodów.
Hierarcha dodał, że obchody 70. rocznicy II wojny światowej nie mogą ograniczyć się wyłącznie do wspomnienia daty 1 września 1939 r. Pamiętać należy też o 17 września, o inwazji sowieckiej na Polskę. „Nie chcemy jątrzyć, ale opierać się na prawdzie. Ta bolesna karta historii winna być także fundamentem do wskazania nowych dróg we wzajemnych relacjach polsko-rosyjskich” – powiedział.
Nadzieję na to, że w przyszłości powstanie podobny w duchu dokument o pojednaniu polsko-rosyjskim wyraził w rozmowie z KAI abp Henryk Muszyński. „W moim przekonaniu stosunki z narodem rosyjskim są obecnie absolutnie priorytetowe – powiedział KAI metropolita gnieźnieński. – Jako narody nie jesteśmy chyba od siebie tak daleko, jak by mogło się wydawać, i tak jak odlegli są politycy” – dodał.
Hierarcha zwrócił uwagę, przez dziesięciolecia ukształtowały odmienne wyobrażenia z jednej i drugiej strony. „Po tylu latach ich przezwyciężenie będzie bardzo trudne, trudniejsze niż w relacjach z Niemcami, bo dłużej stoimy obok siebie i dłużej trwała komunistyczna dyktatura w Polsce” – ocenił hierarcha. Dodał jednak, że myślenie o takim dokumencie wydaje się tym bardziej niezbędne i konieczne.
Ogłoszenie dokumentu nt. rodziny
Podczas dzisiejszego spotkania ogłoszono obszerny i wieloaspektowy dokument pt. „Służyć prawdzie o małżeństwie i rodzinie”. Przypomina się w nim nauczanie Kościoła o wartości rodziny, analizuje się sytuację rodziny w Polsce. Dokument Episkopatu zawiera apele o politykę rodzinną w naszym kraju.
Dokument pt: „Służyć prawdzie o małżeństwie i rodzinie”, został opracowany w ciągu ostatniego roku przez Radę ds. Rodziny Konferencji Episkopatu Polski. Na niemal 100 stronach zawiera on kompendium doktrynalnego nauczania Kościoła o wartości rodziny, teologii życia rodzinnego oraz obowiązków społeczności świeckich wobec rodziny, jako podstawowej i niezastępowalnej komórki życia narodu.
Dokument zawiera propozycję strategii, która ma ochronić małżeństwo, rodzinę, jej wartości i godne życie. Biskupi proponują m.in. wprowadzenie płacy rodzinnej i dowartościowanie macierzyństwa. Apelują do polityków o realizowanie programu polityki prorodzinnej, a do dziennikarzy o ukazywanie życia szczęśliwych rodzin.
Autorzy dokumentu stwierdzają na wstępie, że w czasie, gdy trwa arogancki atak na małżeństwo i rodzinę, prowadzony przez rozmaite środowiska, stronnictwa polityczne oraz twórców mediów i kultury masowej, nie wolno milczeć w myśl zasady sformułowanej przez Karola Wojtyłę, że „winni są nie ci, którzy czynią zło, ale również ci, którzy je widzą, a nie reagują”. Dlatego zwłaszcza dziś należy pomóc rodzinom odkryć godność i piękno ich powołania, przypomnieć założenia antropologii chrześcijańskiej i nauczanie Kościoła, który w ostatnich dziesięcioleciach wydał liczne dokumenty na temat rodziny.
Dokument zwraca uwagę, że w czasach, gdy tyle mówi się o prawach człowieka, ludzkie ciało ulega uprzedmiotowieniu. Staje się ono obiektem handlu i jest eksploatowane do celów zabawowych. Jest też poniewierane nie tylko przez minione reżimy totalitarne, ale także gdy ludzkich zwłok nie otacza się szacunkiem lub organizuje wystawy, w której eksponatami są osoby zmarłe.
Osobny rozdział pt. „Obowiązki społeczności świeckiej”, poświęcony jest potrzebie konsekwentnej polityki na rzecz rodziny ze strony polskiego państwa. „Prostych ludzi boli, wręcz irytuje, że na spotkaniach przedwyborczych wszystkie ugrupowania obiecują prowadzić politykę prorodzinną, a potem nie dotrzymują słowa” – czytamy.
Autorzy dokumentu przyznają, że w polskiej polityce społecznej nie ma miejsca dla rodziny, a już zupełnie nie ma miejsca dla rodziny wychowującej większą liczbę dzieci. W dramatycznych słowach przypominają, że „żaden inny kraj Europy nie przeznacza tak mało środków na wsparcie rodziny, co Polska”.
Wśród konkretnych postulatów Rada ds. Rodziny Episkopatu przypomina apel Kościoła o taką płacę, która winna wystarczać na założenie i utrzymanie rodziny. Dalej przypomina się, ze polityka prorodzinna winna dotyczyć wszystkich rodzin, a nie tylko wsparcia tych, które znajdują się poza granicą ubóstwa.
Przypomina się też o niezbywalnych prawach rodziców w zakresie wychowania własnych dzieci. W tym kontekście biskupi zadają pytanie: „Dlaczego usiłuje się ciągle narzucić tzw. wychowanie seksualne? Dlaczego dąży się uporczywie, by działać w tym względzie wbrew rodzinom?” Działania te określone zostają jako „nieuprawniona ingerencja w niezbywalne prawo rodziców do wychowania ich dzieci”.
Dokument stanowi też wielki apel do katolików o zaangażowanie na rzecz rodziny i budowania takich rozwiązań, które będą jej służyć.
Sugerują też autorzy, aby w miarę możności tworzyć na uczelniach katolickich wydziały lekarskie, które będą kształcić medyków, respektujących chrześcijańskie wartości.
Specjalny rozdział skierowany jest do dziennikarzy połączony z apelem, by nie epatowali przemocą i obscenicznością i nie manifestowali niechęci do tradycyjnej rodziny, a pokazywali dobro i wartości, także życie szczęśliwych rodzin.
Kwestie bioetyczne w centrum uwagi biskupów
Wynik debaty bioetycznej w Polsce będzie decydujący dla przyszłości naszego kraju – powiedział dziennikarzom w trakcie obrad abp Henryk Hoser. „Jej wynik zadecyduje o tym czy będziemy żyć w takich warunkach, które przysługują ludzkiej osobie” – dodał hierarcha. Ocenił jednocześnie, że toczona w Polsce debata odwołuje się zbyt często do emocjonalnych elementów i na nich gra, nie sięgając dostatecznie po argumenty racjonalne i etyczne.
Wyjaśniając uczestnictwo Kościoła w debacie bioetycznej, abp Hoser powiedział, że jest to obowiązkiem Kościoła z kilku przyczyn. Po pierwsze rozwiązania jakie zostaną przyjęte dotyczyć będą katolików stanowiących ponad 90 proc. społeczeństwa. Po drugie Kościół postrzega człowieka w bardzo szerokim spectrum: nie tylko wiary, ale też i wiedzy. Po trzecie, Kościół odwołuje się do prawa naturalnego, jako powszechnie obowiązującego, które jest fundamentem tzw. praw człowieka. A bez tego fundamentu prawa człowieka tracą umocowanie i przestają służyć jego dobru. Zatem głos Kościoła nie może być traktowany jako wyraz wąsko pojmowanego prawa konfesyjnego. Arcybiskup dodał, że przed Kościołem w tej kwestii stoi zadanie prawidłowego formowanie sumień współczesnych ludzi w tym zakresie.
Odnosząc się do sześciu przygotowanych dotąd projektów ustawodawczych abp Hoser powiedział, że ich ocena z punktu widzenia etyki jest różna.
„Jako Episkopat apelujemy o podjęcie decyzji ustawodawczych zgodnie z prawidłowo uformowanym sumieniem” – dodał z mocą.
Proszony o zdefiniowanie negatywnego stanowiska Kościoła wobec in vitro, abp Hoser wymienił następujące argumenty:
1. Człowiek jest bytem niepowtarzalnym, a więc akt poczęcia, w wyniku którego powstaje winien mieć charakter osobowy, a nie tylko techniczny.
2. Człowiek ma prawo do poczęcia i rozwoju w środowisku „in vivo” czyli w łonie matki, a nie poza nim w procedurze „in vitro”. Fakt poczęcia poza naturalnym środowiskiem może mieć ponadto liczne, nie do końca dotąd znane negatywne konsekwencje.
3. Prokreacja w sensie ludzkim winna być aktem przekazywania życia w naturalnym związku miłości kobiety i mężczyzny.
4. Metoda in vitro prowadzi ponadto na ogół do zabijania życia ludzkiego w postaci zamrażania a potem niszczenia tzw. embrionów nadliczbowych, co nie może mieć miejsca.
Nowy program duszpasterski: Kościół domem i szkołą komunii
„Kościół domem i szkołą komunii” – to wybrane przez biskupów diecezjalnych zgromadzonych dziś na Jasnej Górze hasło nowego programu duszpasterskiego dla Kościoła w Polsce. Nowy program zostanie wprowadzony w życie poczynając od Adwentu 2010 r.
Abp Stanisław Gądecki, stojący na czele komisji ds. duszpasterstwa Episkopatu podkreślił, że hasło to – zaczerpnięte bezpośrednio z dokumentu Jana Pawła II „Novo millennio ineunte” – nawiązuje też wprost do nauczania Soboru Watykańskiego II, który tak mocno rysował koncepcję Kościoła jako komunii.
„Chodzi tu o budowanie komunii zarówno tej horyzontalnej między ludźmi, jak i wertykalnej czyli więzi z Chrystusem. Bo chrześcijaństwo nie jest religią pomiędzy religiami, ale w najgłębszej istocie jest budowaniem jedności z osobą Chrystusa” – wyjaśnił wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu.
Hasłem tegorocznego programu duszpasterskiego jest: „Otoczmy troską życie”. Kolejnym, wieńczącym obecny 5-letni cykl będzie „Bądźmy świadkami miłości”. To ostatnie hasło towarzyszy programowi duszpasterskiemu rozpoczynającemu się w pierwszą niedzielę Adwentu. Potem, w 2010 roku, rozpocznie się nowy program realizowany pod wybranym dziś hasłem: „Kościół domem i szkoła komunii”.
Zaproszenie na międzyreligijne spotkanie do Krakowa
Do udziału w wielkim międzynarodowym spotkaniu ludzi różnych religii zaprosił dziś na Jasnej Górze kard. Stanisław Dziwisz. W dniach 6-8 września w Krakowie odbędzie się Międzynarodowy Kongres dla Pokoju z cyklu „Ludzie i Religie”. Weźmie w nim udział około 500 przedstawicieli różnych Kościołów, wyznań religii i kultur.
„Jan Paweł II i duch Asyżu będą obecni w czasie tych spotkań” – powiedział kard. Dziwisz podczas konferencji prasowej na Jasnej Górze. Nazwał też krakowskie spotkanie „wielką promocją Polski i Krakowa – miasta Jana Pawła II”.
Na program kongresu, który przebiegać będzie pod hasłem „70 lat od wybuchu II wojny światowej” złożą się nabożeństwa i modlitwy wyznawców różnych religii oraz 20 dyskusyjnych spotkań panelowych, poświęconych różnym aspektom współczesnej sytuacji międzynarodowej, ze szczególnym uwzględnieniem wymiaru religijnego i duchowego.
Kard. Dziwisz zaznaczył, że to przedstawiciele różnych religii wyszli z inicjatywą, by organizowane cyklicznie spotkanie „Ludzie i religie” w tym roku odbyło się w Polsce. Chodziło, jak zaznaczył, o upamiętnienie ofiar II wojny światowej w tym zamordowanych w Auschwitz oraz obecność na ziemi związanej z Janem Pawłem II. „Jego pamięć jest żywo przechowywana w świecie, także przez wszystkie chyba religie na świecie” – podkreśli metropolita krakowski.
Kardynał Dziwisz zwrócił uwagę, że na zaproszenie do Krakowa odpowiedziało wielu przedstawicieli religii monoteistycznych i innych, hierarchowie Kościoła, członkowie innych Kościołów chrześcijańskich, muzułmanie i Żydzi, w tym wielu rabinów z Jerozolimy oraz całej Europy a także ze Stanów Zjednoczonych a także dyplomaci i uczeni.
Metropolita krakowski przypomniał, że organizowane od 1987 r. Spotkania z cyklu „Ludzie i religie” są kontynuacja myśli Jana Pawła II, który w 1986 r. zaprosił do Asyżu przedstawicieli wszystkich religii świata, by byli razem i modlili się o pokój w obliczu zagrażających światu wojen.
Obchody Roku Kapłańskiego
Jednym z tematów dzisiejszego spotkania był Rok Kapłański. Abp Józef Michalik podkreślił jego wielkie znaczenie w sensie „zwrócenia uwagi na misję kapłana, bez której Kościół nie mógłby żyć”.
Zdaniem przewodniczącego Episkopatu kapłaństwo jest wielkim darem od Boga, o który trzeba bardzo dbać, niezależnie od tych czy innych słabości, gdyż żaden człowiek nie jest w stanie osiągnąć w pełni tej misji kapłańskiej, której wzorem jest sam Chrystus.
Koordynacją poszczególnych wydarzeń w ramach Roku Kapłańskiego zajmuje się komisja ds. duchowieństwa KEP, na czele której stoi kard. Stanisław Dziwisz.
Rok kapłański obfitować będzie w różnorodne pielgrzymki polskich kapłanów m. in. do Ars, miejsca posługi św. Jana Vianneya czy do Dachau, miejsca męczeństwa kapłanów oraz do Oświęcimia, gdzie męczeńską śmierć poniósł św. Maksymilian Kolbe – poinformował KAI bp Stanisław Budzik, sekretarz Episkopatu.
Być może 1 maja 2010 r. zorganizowane zostanie ogólnopolskie spotkanie kapłanów na Jasnej Górze. Ważnym wydarzeniem będzie uczestnictwo polskich kapłanów w ogólnoświatowym spotkaniu zamykającym Rok Kapłański, które nastąpi 11 czerwca przyszłego roku w Rzymie.
Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o
wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz
tutaj.