Prymas Polski: od Chopina uczymy się, że są skarby duchowe, które przetrwają wieki
21 lutego 2010 | 16:44 | kg Ⓒ Ⓟ
Fryderyk Chopin nie pozostawił po sobie żadnych cennych wartości materialnych, ale to, co stworzył i co po nim zostało, pokazuje nam, że są skarby, które trwać będą wiecznie – powiedział prymas Polski abp Henryk Muszyński. W warszawskiej bazylice Świętego Krzyża przewodniczył on w niedzielę Mszy św., rozpoczynającej Rok wielkiego kompozytora, obchodzony w związku z 200. rocznicą jego urodzin.
Metropolita gnieźnieński zwrócił uwagę, że kompozytor opuścił ziemię ojczystą, jak się okazało, na zawsze, po Powstaniu Listopadowym, którego upadek bardzo przeżywał. Zmarł we Francji i tam na paryskim cmentarzu Père Lachaise spoczęły jego doczesne szczątki, serce zaś – zgodnie z jego wolą – przewieziono do kraju i umieszczono w warszawskim kościele Świętego Krzyża.
Nawiązując do cytatu biblijnego, umieszczonego na sarkofagu z sercem kompozytora: „Gdzie skarb twój, tam i serce twoje” (Łk 12, 34), abp Muszyński zaznaczył, że Chopin żył bardzo skromnie i niewiele po nim zostało, ale to, co nam pozostawił jako owoc swego geniuszu, jest skarbem, który przetrwa wieki. Kompozytor był skromnym człowiekiem, choć miał świadomość swych wielkich zdolności, ale przede wszystkim pragnął zostawić nam swego rodzaju ABC tego, co najcenniejsze w muzyce i kulturze polskiej – podkreślił Prymas Polski.
Przypomniał, że po śmierci Chopina najwięksi współcześni mu kompozytorzy, jak Robert Schumann, składali mu hołd, wyrażając uznanie dla jego geniuszu. Dla Polaków natomiast w czasach rozbiorów był on jedynym wielkim twórcą, którego dzieła były dostępne w świadomości ogólnej, gdy nie wolno było czytać dzieł Mickiewicza i Słowackiego.
Abp Muszyński przytoczył również wypowiedź Benedykta XVI po jednym z koncertów w Watykanie, iż muzyka Chopina zachęca do wznoszenia naszych myśli i uczuć do Boga i zamieniania ich w modlitwę. Mówca wspomniał o papieskich słowach o „via pulchritudinis” – drodze piękna, prowadzącej do Boga m.in. za pośrednictwem muzyki.
Na zakończenie Prymas przytoczył słowa Cypriana Kamila Norwida, iż piękno istnieje po to, aby prowadziło i zachęcało do prawdy. Dobro i piękno prowadzą do Tego, kto sam jest Drogą, Dobrem i Prawdą – dodał abp Muszyński.
Wraz z prymasem Polski liturgię koncelebrowali biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Piotr Jarecki i ponad 20 księży. Obecni byli przedstawiciele innych Kościołów i wyznań chrześcijańskich, m.in. bp Wiktor Wysoczański – zwierzchnik Kościoła Polskokatolickiego, biskupi Edward Puślecki i Zdzisław Kamiński z Kościola Erwangelicko-Metodystycznego, duchowni prawosławni, luterańscy i inni. Śpiewał chór Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie.
Przed Mszą, którą można było śledzić również na telebimie przed świątynią, władze tej uczelni, Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina i wizytator polskiej prowincji Zgromadzenia Misji (misjonarzy) ks. Arkadiusz Zakręta złożyli – w imieniu narodu – wieniec pod epitafium z sercem wielkiego kompozytora.
Po liturgii orkiestra Sinfonia Varsovia pod dyrekcja Wojciech Rodka odegrała koncert f-moll Chopina, solistą był Marc Laforêt – jeden z laureatów Międzynarodowego Konkursu im. F. Chopina w 1985 r.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.