Lwów: festiwal pamięci lwowskich muzyków – ofiar II wojny światowej
17 października 2009 | 23:03 | kcz (KAI Lwów) / maz Ⓒ Ⓟ
Pamięci żydowskich, polskich i ukraińskich muzyków zamordowanych podczas II wojny światowej w obozie Janowskim i lwowskim getcie jest poświęcony Międzynarodowy Festiwal Żydowskiej Muzyki, Piosenki i Tańca „LvivKlezmerFest”
Festiwal odbywa się w dniach 16-18 października we Lwowie. Główną scenę festiwalu, gdzie występują zespoły żydowskie z Ukrainy, Rosji, Mołdawii i Stanów Zjednoczonych ustawiono w miejscu zburzonej przez hitlerowców wielkiej synagogi, na terenie byłej dzielnicy żydowskiej. „Niestety położona w centrum Lwowa dzielnica do dzisiaj pozostaje zaniedbana, dlatego chcemy dzięki festiwalowi oraz innym wydarzeniom zwrócić uwagę władz i lokalnej społeczności na tę prastarą części naszego miasta, odrodzić ją na wzór Kazimierza w Krakowie” – powiedział KAI Taras Woźniak, redaktor naczelny lwowskiego czasopisma kulturalnego „Ї” i jeden z organizatorów „LvivKlezmerFestu”. Adel Dianowa, dyrektor obwodowej Żydowskiej Fundacji Dobroczynnej „ Chased-Arje” dodała, że intencją organizatorów festiwalu jest „odrodzenie zapomnianej kultury muzycznej Lwowa.
Oprócz zapomnianej muzyki klezmerskiej wykonywane są też melodie polskie, ukraińskie, węgierskie, rumuńskie i rosyjskie. We wszystkich zespołach grają muzycy różnych narodowości. Pochodzący z rodziny żydowskiej dziennikarz Borys Dorfman ze smutkiem zaznaczył, że obecnie we Lwowie mieszka około 2 tys. Żydów, przeważnie osób w podeszłym wieku, którzy znajdują się na marginesie społeczeństwa. Prawie nikt z nich już nie zna języka jidysz. Bardzo mało uczęszcza do czynnej lwowskiej synagogi.
Dziennikarz zwrócił uwagę na obojętność władz miasta wobec zabytków żydowskich. „Nikt nie zapobiega bezczeszczeniu pomników ustawionych w miejscach zburzonych synagog i masakry Żydów na terenie byłego getta” – powiedział z żalem.
Zdaniem Borysa Dorfmana, który nie raz uczestniczył w różnych imprezach na Kazimierzu w Krakowie, festiwal „LvivKlezmerFest” ma szansę przyczynić się do odrodzenia kultury żydowskiej we Lwowie. Adel Dianowa zaznaczyła, że ze względów finansowych organizatorzy nie mogli tym razem zaprosić muzyków z Izraela i Polski. Mają nadzieję, że uda im się to zrobić w przyszłym roku, gdyż pragną aby festiwal muzyki klezmerskiej odbywał się co roku.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.