Bydgoszcz: świeccy i kapłani rozmawiali o kondycji współczesnej rodziny

Praca w innym kraju, brak wartości religijnych oraz problem zapłodnienia in vitro – to współczesne zagrożenia, przed jakimi staje rodzina. W Bydgoszczy we wtorek wieczorem spotkali się członkowie Stowarzyszenia Rodzin Katolickich. Świeccy i kapłani podsumowali m.in. krajową pielgrzymkę rodzin na Jasną Górę, a także pochylili się nad dokumentem Episkopatu Polski „Służyć prawdzie o małżeństwie i rodzinie”.

Głęboką refleksję zainaugurowano Mszą św. w bydgoskim kościele pw. św. Wojciecha. Przewodniczył jej asystent kościelny Stowarzyszenia Rodzin Katolickich ks. Jarosław Rusnak. Według kapłana współczesna rodzina znajduje się w różnorakiej kondycji. Z obserwacji przeprowadzonej na lekcjach katechezy wynika, że poważnym problemem są rodziny niepełne. – Jedno z rodziców przebywa zagranicą i wychowanie kuleje. Za kryzysem materialnym wkracza ten duchowy. To także luźne i rozbite związki. Zanika modlitwa i życie sakramentalne. Dzieci są spragnione rozmów z rodzicami, a oni nie mają czasu – powiedział.

Kapłan widzi nadzieję w ewangelizacji, którą mogą podjąć ludzie świeccy. Tacy, którzy opierają swoje małżeństwo na najwyższych wartościach. – To również wyzwanie dla księży i katechetów. Stowarzyszenie Rodzin Katolickich przez swoją obecność, spotkania, przyciąganie nowych członków, pragnie dobro rodziny pielęgnować. Mamy być widocznym, a nie niemym znakiem – dodał.

Diecezjalny duszpasterz rodzin zauważa, że teologia rodziny, pokazująca jej wartość, jest bardzo mocno rozwinięta. – Gdy patrzymy na ruchy i stowarzyszenia oraz małżeństwa, które się w nie angażują, widzimy wielką nadzieję – powiedział ks. Piotr Wencel. Duchowny zauważa, że coraz większe rozumienie inności mężczyzny i kobiety może dokonać się dzięki sakramentowi małżeństwa. – Stowarzyszenie Rodzin Katolickich poszukuje dzisiaj swojego miejsca. Nie ma wypracowanej duchowości, ale ma osobowość prawną, czyli możliwości działania. Może czerpać z dokumentów Kościoła, chociażby z tego, który wydał Episkopat Polski – stwierdził.

Prezes Stowarzyszania Rodzin Katolickich Diecezji Bydgoskiej Zofia Świerczewska uważa, że działalność ludzi świeckich powinna przede wszystkim polegać na wszechstronnej pomocy, a nie krytyce. – Rozbite rodziny doprowadzają do tego, że młodzież pozostaje sama, nie mając pozytywnych przykładów. Promuje się homoseksualizm czy zapłodnienie in vitro. To są czynniki, które tego stanu nie poprawią. Jako stowarzyszenie musimy pomagać w ewangelicznym sposobie wychowania – powiedziała.

Stowarzyszenie skupia obecnie około stu osób. W przyszłości mają powstawać nowe odziały na terenie diecezji bydgoskiej, które będą promować wartość życia rodzinnego. W Bydgoszczy podsumowano m.in. dotychczasową działalność całych struktur.