Bp Paweł Socha: gdy zabraknie Boga w sercach zaczyna się straszliwa wojna

„Jeśli zabraknie Boga w sercu, zaczyna się straszliwa wojna, najpierw na płaszczyźnie rodzinnej, potem społecznej i wreszcie narodowej.”

Powiedział bp pomocniczy diecezji zielonogórsko-gorzowskiej Paweł Socha, który 1 września w Gorzowie Wlk. sprawował Mszę św. z okazji 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej.

Bp Socha powiedział, że 1 września przed 70 laty nauczyciele i uczniowie, także on sam, zobaczyli nad sobą krążące samoloty i lecące bomby. „Patrzyliśmy na to wszystko z przerażeniem, rozpętała się straszliwa wojna. Była to także wojna z narodem, o zamianę narodów słowiańskich na lud niewolników. Była to ideologia obłąkańcza” – mówił bp Socha.

Biskup potępił próby zakłamywania historii, ale apelował też, by Polacy mieli odwagę przyznać się, że ich zachowanie było czasem niegodne. – Naród zawsze ma w swoim gronie ludzi wybitnych, bohaterów, ale ma też złodziei, przestępców i morderców. Mówienie, że nic takiego się nie wydarzyło byłoby błędem – powiedział bp Paweł Socha, zachęcając do mówienia prawdy, proszenia o wybaczenie i jednania się w pokoju.

Obchody rocznicowe rozpoczęły się uderzeniem „Dzwonu Pokoju” na Placu Grunwaldzkim z udziałem setek gorzowian, parlamentarzystów, Pocztów Sztandarowych, władz wojewódzkich, miejskich i samorządowych.

Po uroczystościach świeckich nastąpił przemarsz Traktem Piastowskim do Katedry pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Pochód prowadziła Gorzowska Orkiestra Dęta pod batutą Bolesława Malickiego.

W święcie uczestniczyła kompania honorowa 61. Pułku Rakietowego Obrony Powietrznej ze Skwierzyny. Uroczystość przebiegała według ceremoniału wojskowego.