Komisja Wspólna Rządu i Episkopatu ma 60 lat
06 sierpnia 2009 | 09:59 | mp / matt. Ⓒ Ⓟ
Istotną płaszczyzną dialogu w zakresie stosunków państwo-Kościół w Polsce jest Komisja Wspólna Przedstawicieli Rządu i Konferencji Episkopatu. Swój rodowód czerpie ona z okresu komunistycznego, kiedy zaistniała przed 60 laty pod nazwą Komisji Mieszanej.
Formalno-prawny status Komisji Wspólnej potwierdziła ustawa o stosunkach miedzy państwem a Kościołem z maja 1989 r. Współprzewodniczącymi Komisji Wspólnej od strony kościelnej po 1989 r. byli kolejno: abp Jerzy Stroba (do 1996 r.), abp Tadeusz Gocłowski (1996-2004), bp Stanisław Wielgus (2004-2006) i abp Sławoj Leszek Głódź (od 2007 r.).
Po 1989 r. prace Komisji Wspólnej podzielić można na kilka etapów, w zależności od opcji politycznej sprawującej władzę. Pierwszy z nich, za rządów Tadeusza Mazowieckiego i Hanny Suchockiej – jak wspomina abp Tadeusz Gocłowski – „był etapem otwartym i partnerskim. Czuliśmy się partnerami wielkiej sprawy obecności Kościoła w państwie, które ma określoną tożsamość, określone dzieje, itd.
Trzeba przyznać, ze nie było to łatwe: koalicja polityczna, która wówczas zasiadała w Parlamencie i w konsekwencji w rządzie, reprezentowała różne punkty widzenia, np. w kwestii powrotu religii do szkół. Jednak autentyczne poszukiwanie dobra doprowadziło do przyjęcia ustawy w 1992 r., która wprowadziła w pełnym, postulowanym przez Kościół zakresie lekcje religii do szkół. Przykładów takiego pozytywnego działania było wiele. Pierwszy etap zakończył się podpisaniem Konkordatu”.
Radykalnie odmienny okres w pracy Komisji Wspólnej nastąpił po jesiennych wyborach 1993 r., kiedy do rządów powrócili postkomuniści. Nastąpiło radykalne „zamrożenie” wzajemnych stosunków. Choć spotkania Komisji Wspólnej odbywały się regularnie, to w większości wypadków kończyły się protokołem rozbieżności spraw, na które strony miały odmienne poglądy. Często dyskutowana sprawą był Konkordat, którego ratyfikację blokowała wówczas lewica. Obszarem, w który obie strony zaangażowały się pozytywnie były przygotowania do wizyty Jana Pawła II w 1997 r. W tym samym roku strona rządowa zgodziła się na wynagradzanie ze środków budżetowych katechetów zatrudnionych w szkołach.
W okresie rządów AWS – w latach 1997-2001 – stosunki państwo-Kościół można określić jako twórcze i poprawne. Główny jednak ciężar wspólnych prac z rządem przejęła kierowana przez bp. Tadeusza Pieronka Kościelna Komisja Konkordatowa, która – wraz z analogiczną komisją rządową – pracowała nad dostosowaniem polskiego prawa do ustaleń wynikających z Konkordatu ze Stolicą Apostolską.
Podczas kolejnego okresu rządów lewicy w latach 2001-2005, wzajemne stosunki – mimo różnic w wielu szczegółowych kwestiach – układały się jednak w miarę harmonijnie. Stronie państwowej zależało wówczas na dobrych stosunkach z Kościołem, szczególnie w perspektywie integracji europejskiej. Kard. Józef Glemp wyraził się na ten temat po posiedzeniu Komisji Wspólnej w marcu 2002 r. w następujących słowach: „Kościół zdaje sobie sprawę z trudności, ale widzi możliwość współdziałania w tej dziedzinie. Kościół przybliżając duchowość Europy może towarzyszyć wysiłkom ekonomistów i finansistów pracujących na rzecz integracji europejskiej”.
W styczniu 2003 r. na spotkaniu Komisji Wspólnej strona kościelna zgłosiła postulat, aby polski rząd wynegocjował na forum Unii Europejskiej specjalną klauzulę chroniącą życie człowieka od momentu poczęcia. Miała to być klauzula – w intencji Kościoła – włączona do przyszłego Traktatu Konstytucyjnego UE. Rząd zobowiązał się, że będzie dążyć do wprowadzenia odwołania do chrześcijaństwa w preambule do Traktatu Konstytucyjnego.
Z silną krytyką przedstawicieli Kościoła na forum Komisji w 2003 r. spotkał się fakt państwowej rejestracji Partii Antyklerykalnej. Strona kościelna upominała się na kolejnych spotkaniach o zaliczanie oceny z religii do ogólnej średniej z ocen uzyskiwanych przez ucznia.
W listopadzie 2004 r. na forum Komisji Wspólnej strona kościelna wyraziła swe zastrzeżenia wobec przyjętej przez Parlament ustawy o świadczeniach rodzinnych, która – jak wykazały badania – spowodowała niepokojące zjawisko fikcyjnych rozwodów, przeprowadzanych celem uzyskania wyższych świadczeń. Biskupi wyrazili też zaniepokojenie opóźnieniem prac Komisji Majątkowej. Strona kościelna odniosła się też zdecydowanie krytycznie do projektu ustawy zgłoszonej przez grupę senatorów, na temat rejestracji tzw. związków partnerskich.
Znaczne osłabienie prac Komisji Wspólnej nastąpiło za rządów koalicji PiS-Samoobrona-LPR. Strona rządowa przez długi czas nie mianowała swoich przedstawicieli. Jedyne spotkanie Komisji Wspólnej w trakcie rządów PiS miało miejsce 29 marca 2006 r. Głównym tematem były przygotowania do pielgrzymki Benedykta XVI do Polski.
Strona kościelna przedstawiła wówczas projekt dotyczący uporządkowania kwestii nauczania religii w szkołach. Kościół proponował, aby wprowadzić do wyboru obowiązkowe nauczanie religii lub etyki, przy jednoczesnym wycofaniu możliwości nieuczęszczania przez ucznia na żaden z tych przedmiotów. Ocena z religii lub etyki byłaby wliczania do średniej, jednak nie decydowałaby o promocji do następnej klasy. Ważnym punktem był postulat, aby przedmioty te można było zdawać na maturze.
Bp Kazimierz Nycz, przewodniczący Komisji Episkopatu ds. Wychowania Katolickiego powiedział wówczas KAI, że chodzi o wprowadzenie w Polsce w tym zakresie rozwiązań analogicznych do tych, które obowiązują w Niemczech, Austrii czy we Włoszech, gdzie uczeń ma wybór pomiędzy religią a etyką. Obowiązany jest do wyboru jednego z tych przedmiotów.
Propozycja strony kościelnej – po kilku miesiącach rozmów – została zaakceptowana przez koalicję rządzącą. Minister edukacji narodowej Roman Giertych 12 grudnia 2006 r. zapowiedział, że w 2010 r. religia stanie się jednym z przedmiotów maturalnych do wyboru dla uczniów. Na konferencji prasowej Giertych oznajmił, że sprawa jest już przesądzona.
Zawirowanie wokół tej sprawy zaistniało po wycofaniu Giertycha z rządu i zastąpieniu go przez Ryszarda Legutko. Jednak 21 sierpnia 2007 r., po spotkaniu z abp. Nyczem, Legutko zadeklarował, że ocena z religii będzie wliczana do średniej. Dodał, że propozycje regulacji w sprawie możliwości zdawania religii na maturze przygotowuje niebawem specjalny zespół złożony z ekspertów Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Komisji Wychowania Katolickiego.
Załamanie w kwestii religii na maturze nastąpiło po przejęciu władzy przez koalicję PO-PSL. Pod koniec listopada 2007 r. wiceminister edukacji Krystyna Szumilas, która zakwestionowała taką możliwość. W klika dni później sprawę próbował uratować abp Nycz, który spotkał się z minister Edukacji Katarzyną Hall. W komunikacie po spotkaniu zadeklarowano, że „przewidywane są dalsze prace, umożliwiające zdawanie religii na maturze jako wybranego przedmiotu dodatkowego”. Jednak kilkanaście dni później premier Donald Tusk publicznie stwierdził, że w kwestii matury z religii nie ma jeszcze ostatecznych ustaleń, a „decyzje o tym, jak będzie wyglądała matura w szkołach zapadną w łonie rządu, a nie w czasie rozmów ministrów z osobami spoza rządu”.
Pierwsze spotkanie Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu za rządów obecnej koalicji miało miejsce 13 lutego 2008 r.
Jednym z tematów przedstawionych przez stronę kościelną była konieczność wprowadzenia polityki prorodzinnej. Jak podkreślali biskupi, obecna sytuacja demograficzna w Polsce jest dramatyczna, nawet na tle wyludniającej się Europy. Zauważalne jest także ubożenie rodzin. Temat polityki prorodzinnej referował na spotkaniu Komisji Wspólnej bp Andrzej Suski.
W trakcie dyskusji na temat problemów wokół in vitro, hierarchowie przypomnieli, że z moralnego punktu widzenia Kościół jest przeciwny sztucznemu zapłodnieniu. Metropolita lubelski abp Józef Życiński referując podczas obrad ten temat, postulował, że należy dołożyć starań, by Polska ratyfikowała Konwencję Bioetyczną z 1997 roku, której była sygnatariuszem. Abp Życiński sugerował, byśmy w dyskusji nad polskimi regulacjami prawnymi skorzystali z doświadczeń innych krajów, np. Niemiec, gdzie szacunek do ludzkiego życia jest godny naśladowania.
Podnosząc temat miejsca nauki religii w systemie edukacji, biskupi podkreślili, że lekcja religii, wybrana w sposób wolny przez rodziców lub samych uczniów, nie powinna być w żaden sposób dyskryminowana, a zatem ocena z religii powinna być wliczana do średniej ocen. Wskazali też, że w wielu krajach Unii Europejskiej istnieje możliwość zdawania egzaminu maturalnego z nauki religii.
Biskupi przypomnieli też, że należy wprowadzić możliwość uczęszczania na alternatywne wobec katechezy lekcje etyki w szkołach. Strona rządowa stwierdziła, że taka możliwość będzie realnie do wprowadzenia od 1 września 2009 roku.
Biskupi upomnieli się także o autonomię cmentarzy kościelnych. Prowadzenie cmentarza wyznaniowego należy do działalności statutowej Kościoła Katolickiego, dlatego nie może być uznawane jako działalność gospodarcza lub działalność użyteczności publicznej. W związku z tym osoba prawna Kościoła prowadząca cmentarz wyznaniowy nie powinna być traktowana jak przedsiębiorca w rozumieniu przepisów prawa polskiego, a zatem nie może podlegać ocenie prawa antymonopolowego i ustawie o ochronie konkurencji.
Wśród innych tematów omawiana była sprawa przywrócenia dnia wolnego od pracy w święto Trzech Króli (Uroczystość Objawienia Pańskiego). „Strona kościelna przypomniała przedstawicielom rządu historię likwidowanych świąt kościelnych w okresie PRL. Były one znoszone zwłaszcza przez Władysława Gomułkę. Wydawać by się mogło, że po 1989 r. święta te w naturalny sposób zostaną przywrócone, ale niestety tak się nie stało” – poinformował biskup.
„Kościół nawet sam zrezygnował już z upominania się o dni wolne od pracy z okazji wielu świat kościelnych (Wniebowstąpienie Pańskie zostało przeniesione na niedzielę, a Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP oraz Świętych Piotra i Pawła przestały być świętami obowiązującymi). Natomiast Objawienie Pańskie to święto, które jest bardzo głęboko zakorzenione w polskiej tradycji i niesie ze sobą istotną treść teologiczną. Dlatego Kościół z tego święta nie może tak łatwo zrezygnować” – wyjaśnił sekretarz Episkopatu.
Na zakończenie spotkania zdecydowano o powołaniu zespołów dwustronnych, które przeanalizują m.in. tematy: religii na maturze i wliczenia oceny z religii do średniej, polityki prorodzinnej i autonomii cmentarzy katolickich.
Podczas kolejnego spotkania Komisji Wspólnej 19 listopada ub. r. istotnym tematem obrad były kwestie polityki na rzecz rodziny w Polsce jak również prace Komisji Majątkowej.
Obrady zakończyły się podpisaniem wspólnej deklaracji o potrzebie polityki rodzinnej państwa. Była ona owocem kilkumiesięcznych prac powołanego wcześniej rządowo-kościelnego zespołu ekspertów. W podpisanej 19 listopada 2008 r. deklaracji strona rządowa zapowiedziała, że w pierwszym kwartale 2009 r. przygotuje i opracuje specjalny program w tym zakresie.
Tekst deklaracji wymienia dziewięć priorytetowych kierunków działań, m.in. zwiększenie nakładów z budżetu państwa na rodzinę i przeciwdziałanie kryzysom i rozpadowi rodzin. Strona rządowa zapowiedziała, że w pierwszym kwartale 2009 r. przygotuje i przyjmie program „Solidarność pokoleń. Działania na rzecz dzieci i rodzin”.
Obie strony uznały, że jak najszybciej należy zwiększyć nakłady z budżetu państwa na rodzinę. W tej chwili kształtują się one poniżej średniego poziomu krajów Unii Europejskiej. Podkreślono, że należy udzielić pomocy materialnej rodzinom wielodzietnym, w których wychowuje się 1/3 polskich dzieci, a których sytuacja jest najtrudniejsza.
Za istotne zadanie uznano tworzenie programów wspierających rodziców, dzięki którym mogą mieć oni możliwość wyboru pomiędzy wychowywaniem swoich dzieci w domu a podejmowaniem obowiązków zawodowych i powierzeniem opieki nad dzieckiem innym osobom.
Obie strony zauważyły niepokojący wzrost liczby rozwodów i separacji. Antidotum na kryzysy i rozpad małżeństw ma być większe wsparcie dla rodzin, także poprzez rozwój poradnictwa rodzinnego i przygotowanie młodzieży do założenia rodziny. Istotnym czynnikiem może być poprawienie prawa rodzinnego, w szczególności zwiększenie roli mediacji pomiędzy małżonkami.
W sprawach majątkowych obie strony zgodziły się, że trzeba bardzo szybko wypracować i przyjąć zasady, które w sposób sprawny i przejrzysty pozwoliłyby prowadzić prace Komisji Majątkowej do końca. Podjęto decyzję o powołaniu zespołu ekspertów obu stron, który w trybie pilnym wypracowałby te zasady. Niestety dotąd – jak podkreśla strona kościelna – zasady te nie zostały wypracowane z winy strony rządowej.
Na kolejnym spotkaniu komisji 25 czerwca br. obie strony podpisały deklarację regulującą dalszą pracę Komisji Majątkowej. Deklaracja ta jest próbą usprawnienia pracy Komisji Majątkowej w oparciu o dotychczasowe ustawy. Wprowadza ona osobę wojewody do postępowania regulacyjnego, prowadzonego przed Komisją Majątkową. Może on pełnić rolę mediatora między stronami, o ile nie byłyby one w stanie dojść do porozumienia. Wojewoda miałby też zapobiegać sprzedaniu przez lokalny samorząd takich nieruchomości, które są przedmiotem postępowania, gdyż takie przypadki miały miejsce.
Deklaracja reguluje też sprawę tzw. operatów czyli wycen wartości nieruchomości będących przedmiotem postępowania przed Komisją Majątkową. Komisja będzie mogła się zwrócić do wyspecjalizowanych, koncesjonowanych podmiotów w kwestii ewentualnego arbitrażu, jeśli zajdzie taka potrzeba.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.