Wystawa „Wybierz życie” zniszczona na Przystanku Woodstock
01 sierpnia 2009 | 20:30 | aw / maz Ⓒ Ⓟ
Dziś nad ranem ok. 10 zamaskowanym mężczyzn zniszczyło wystawę „Wybierz życie”, ustawioną wczoraj przy wejściu do pola namiotowego Przystanku Woodstock.
– Twarze mieli zasłonięte chustami, byli ubrani w szturmówki. W kilka minut pocięli plansze, a jeden z nich wziął sobie „na pamiątkę” zdjęcia dziecka w fazie prenatalnej – opowiada w rozmowie z KAI Wiktoria, wolontariuszka pro life, świadek incydentu. Kobieta dodaje, że gdy jeden z uczestników Przystanku Jezus próbował przeszkodzić napastnikom, ci wyjęli pałki i zaczęli go okładać. Po czym uciekli na pole namiotowe.
Zawiadomiona o zajściu policja przybyła na miejsce zdarzenia i spisała protokół.
Mariusz Dzierżawski, członek Rady Fundatorów Fundacji „Pro” powiedział KAI, że wystawa została ustawiona wczoraj ok. godz. 17. Władze miasta Kostrzyn zostały o tym powiadomione, lecz nie było reakcji. Wolontariusze pro life rozdawali ulotki osobom, które przyszły obejrzeć wystawę, a zainteresowanie było spore. Jednak wieczorem ok. godz. 20, jak twierdzi Dzierżawski, przyszedł członek służby porządkowej, przedstawił się jako „Małowicz”, stwierdził, że jest to teren „Przystanku Woodstock”, a organizatorzy wystawy nie mają zezwolenia i zażądał, by ekspozycja została rozebrana w ciągu godziny. Tak się nie stało.
Około godz. 3.45 nad ranem przyszło ok. 10 mężczyzn i w ciągu kilku minut pocięli nożami wystawę, pobili pałkami chłopaka, który próbował im się przeciwstawić i uciekli w kierunku pola namiotowego – opowiada Dominika, naoczny świadek incydentu. – Byli przygotowani, mieli noże i pałki – uważa Dzierżawski, który opuścił wcześniej teren i zna wydarzenie z relacji świadków.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.