Krajno k. Kielc: ks. Popiełuszko patronem pierwszej szkoły w diecezji i regionie

Szkoła podstawowa w Krajnie w Górach Świętokrzyskich jako pierwsza w diecezji i regionie przyjęła dzisiaj imię ks. Jerzego Popiełuszki.

Uroczystość rozpoczęła Msza św. w kościele Chrystusa Króla w Krajnie, której przewodniczył bp Marian Florczyk. W homilii podkreślił, że nie dla wszystkich ten patron był wygodny, ale właśnie on najlepiej odpowiadał społeczności szkolnej. Przypominając życie i sylwetkę ks. Jerzego, bp Florczyk podkreślił uniwersalizm jego męczeństwa i przesłanie ukochania przezeń prawdy oraz dostrzegania bliźniego w każdym człowieku.
Podczas Mszy św. został poświęcony sztandar szkoły, który wyhaftowały siostry bernardynki w Świętej Katarzynie.

Andrzej Michalski, dyrektor szkoły w rozmowie z KAI podkreśla, że patron szkoły został wybrany w formalnych szkolnych wyborach, przeprowadzonych z udziałem uczniów, rodziców, społeczności lokalnej. – „Jego kandydaturę zgłosili, ku naszemu zaskoczeniu, sami uczniowie. Podczas szkolnych wyborów, przeprowadzonych we wrześniu ub. roku, które były też lekcją demokracji dla uczniów, kandydatura kapelana „Solidarności” zdobyła najwięcej głosów” – wyjaśnia.
Ks. Popiełuszko „pokonał” swoich kontrkandydatów: nauczycieli tajnego nauczania, partyzantów Gór Świętokrzyskich Armii Krajowej, kard. Stefana Wyszyńskiego.

– „Był patriotą i prawdziwym Polakiem, był młody, odważny i walczył z niesprawiedliwością” – zalety patrona wylicza Michał Pulut, uczeń VI klasy.
Szkoła przez cały bieżący rok szkolny przygotowywała się do uroczystości, poznając życiorys patrona, korzystając z materiałów dydaktycznych kuratorium świętokrzyskiego, organizując wycieczki po miejscach pamięci ks. Jerzego.

W VI-klasowej szkole podstawowej w Krajnie uczy się 242 uczniów pod kierunkiem 26. nauczycieli. Początki zorganizowanego szkolnictwa to rok 1919.

Ks. Jerzy Popiełuszko (1947 – 1984), zamordowany przez SB kapelan NSZZ „Solidarność”. Był m.in. duszpasterzem służby zdrowia i młodzieży, kapelanem Huty „Warszawa”, inicjatorem Mszy za Ojczyznę w stanie wojennym i pielgrzymek ludzi pracy na Jasną Górę. W nauczaniu podejmował aktualne problemy moralne i polityczne, bronił prawdy i godności człowieka. Był atakowany i wielokrotnie przesłuchiwany przez aparat władzy państwowej. 19 października 1984 został porwany przez oficerów SB w Górsku k. Torunia i zamordowany. Został pochowany przy kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie. Od 1997 r. trwa jego proces beatyfikacyjny.