Zielona Góra: przy parafii powstało hospicjum i dom seniora
30 kwietnia 2009 | 10:16 | kk Ⓒ Ⓟ
Boisko dla młodzieży, hipoterapia w stadninie koni, czy zajęcie w świetlicy dla dzieci. Teraz przyszedł czas na konkretną propozycję dla najstarszych parafian i mieszkańców miasta, czyli Dom Seniora-Hospicjum.
Hospicjum i Dom Seniora przy parafii pw. św. Józefa Oblubieńca otwarto po 22 miesiącach starań. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie koncerty charytatywne, prywatni sponsorzy, dofinansowanie miasta czy wreszcie zbiórki wśród parafian. „To kolejne w naszej diecezji hospicjum z prawdziwego zdarzenia. Jego otwarcie zbiega się z 25. rocznicą od wydania listu apostolskiego Jana Pawła II „Salvifici dolores” poświęconego sensowi ludzkiego cierpienia. To znak, że treści tam zawarte wciąż na nas oddziaływają, a my na niego odpowiadamy konkretnymi czynami” – powiedział KAI bp Stefan Regmunt.
Inicjator powstania domu, proboszcz tutejszej parafii ks. Leszek Kazimierczak, przyznaje, że w trakcie budowy pojawiały się w jego głowie wątpliwości czy uda się dokończyć dzieło. Sił – jak mówi – dodawała wiara w Boga i ludzi. Proboszcza czynnie wspierało parafialne stowarzyszenie Ośrodka Integracji Społecznej, które będzie organem prowadzącym hospicjum. „Musiało się udać. Gdybyśmy zdawali sobie sprawę z tych wszystkich procedur, które nas czekają, to pewnie nie byłoby na początku takiego entuzjazmu. To bardzo duże przedsięwzięcie wymagające sztabu osób. Wszystko przecież musi być zgodne z normami, przepisami i procedurami, ale warto było” – zapewnia sekretarz OIS Danuta Krojcig.
Na parterze domu mieścić się będzie hospicjum. Miejsce znajdzie tutaj 12 chorych. Natomiast na pierwszym piętrze w Domu Seniora zamieszka 18 pensjonariuszy. To drugie hospicjum w Zielonej Górze, ale jak zapewnia proboszcz kolejne także znalazły by mieszkańców. „Do domu seniora mamy już 81 podań, a do hospicjum 35. A przecież jeszcze nic nie ogłaszaliśmy. Jest wielkie zapotrzebowanie na takie domy” – mówi ks. Kazimierczak.
Dom ma nosić imię Jana Pawła II. „Taki był nasz zamysł, aby postawić Ojcu św. żywy pomnik. On uczył nas przez tyle lat jak pięknie i godnie żyć, jak przyjąć cierpienie i jak pięknie odejść do domu Ojca” – dodaje proboszcz.
Opiekę nad mieszkańcami będzie sprawować wykwalifikowana kadra medyczna. Z pomocą mają przyjść także wolontariusze. „Kończymy kompletować fachową obsadę. Jest wielu chętnych wolontariuszy. Wśród nich są licealiści, studenci, a także osoby 40- i 50-letnie. W Gimnazjum nr 1 powstało specjalne koło wolontariuszy, którzy także przygotowują się do pomocy” – tłumaczy proboszcz.
Jego zdaniem dom seniora i hospicjum jest po pierwsze miejscem dla osób starszych, chorych, cierpiących i samotnych, ale to także konkretna możliwość realizacji dobra dla młodych. „Tu nie chodzi o straszenie dzieci i młodzieży starością czy niedołęstwem. Tu chodzi o ukazanie godności człowieka. Młode pokolenie Polaków będzie miało okazję zobaczyć, że to, co proponują media nie musi być najważniejszym celem życia, ale są inne ważniejsze i piękniejsze wartości. A także koniec naszego życia ku któremu zmierza każdy z nas. Tutaj będzie to namacalne i dotykalne” – zapewnia ks. Kazimierczak.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.