Meksyk: J. Pulikowski – rodzina ma dawać przykład i bronić dzieci przed złymi wpływami świata
16 stycznia 2009 | 18:22 | x. ak [KAI] // ro Ⓒ Ⓟ
Zadaniem rodziny jest nie tylko dawanie przykładu postaw, ale także bronienie dzieci przed złą telewizją, przed szkodliwym oddziaływaniem rówieśników i złymi wpływami świata – uważa Jacek Pulikowski.
Prezes Stowarzyszenia Rodzin Katolickich wraz ze swą małżonką, Jadwigą uczestniczy w VI Światowym Spotkaniu Rodzin w Meksyku.
KAI: Z jakim przesłaniem polskie rodziny przyjechały na Światowe Spotkanie do Meksyku?
Jacek Pulikowski: Myślę, że wszyscy przyjechali pragnąc ukazać, że istnieje normalna rodzina. Jej wzorzec, mimo że zawarty jest w planach Bożych, można odczytać z natury człowieka: rodzice, dzieci, relacje międzypokoleniowe. Oczywiście w tym kongresie katolickim mamy również element sacrum i to się tutaj przewija na przykład poprzez prezentacje ruchów kościelnych zajmujących się rodziną na całym świecie. Jest to ważny element naszego spotkania, bo pomimo, że z biologii można wyczytać czym jest normalna rodzina, to tylko w Kościele czy patrząc po Bożemu możemy znaleźć pełny obraz rodziny. Rodzina to nie tylko ciało, przeżycia, to nie tylko konsumpcja ale to również element duchowy o którym trudno w dzisiejszym świecie mówić na innych forach.
KAI: Jaka jest kondycja rodziny w Polsce?
Jacek Pulikowski: Wszyscy wiemy, że ta kondycja z jednej strony jest niezadowalająca mówiąc najdelikatniej, a z drugiej strony jest ona nadal znacznie lepsza niż w innych krajach świata, zwłaszcza w krajach dobrobytu. Można by zaryzykować takie stwierdzenie, że czym większy dobrobyt tym bardziej zniszczona rodzina.
KAI: Dzieci często wychowuje komputer, szkoła, internet…
Jacek Pulikowski: Rodzice są zorganizowani czasowo, najchętniej powiedzieliby, że nie czują się kompetentnymi w wychowaniu własnych dzieci. Dlatego oddają je ze zgubnym skutkiem różnym instytucjom. Tymczasem dziecko czerpie swoją wiedzę z domu rodzinnego. Doskonale wie co robi lub myśli tata nawet, gdy tego nie mówi. Natomiast nawet bardzo przyzwoity dom nie uchroni przed zagrożeniami takimi jak: telewizja, internet, pornografia czy inne zagrożenia. Dzisiaj nie wystarczy, że rodzina jest porządna, ona musi jeszcze programowo, strategicznie wychowywać własne dzieci do zmierzenia się ze światem, który podpowiada złe wybory. I tutaj jest jeszcze jedna niesamowita siła, której rodzina nie docenia – są nią rówieśnicy. Właśnie w wieku dojrzewania ta moc rówieśników jest największa i właśnie wtedy najczęściej dzieci się gubią. Rodzina z jednej strony powinna dawać przykład, a z drugiej strony bronić dzieci przed złą telewizją, przed rówieśnikami, złymi wpływami świata.
KAI: W jaki sposób ludzie świeccy mogą umocnić rolę rodziny w świecie polityki?
Jacek Pulikowski: Świeccy mogą działać. Kowalski może działać bardzo pięknie i mimo, że wokół niego ileś osób to zauważy, to jeśli nie pojawi się on w telewizji, w radio, w środkach przekazu to jego działanie jest niepozorne. Ale Kowalski może się dorwać do dobrej telewizji w której nie będzie wycięty, albo założyć stowarzyszenie i to też jest dobra droga. Jestem jednym z założycieli i aktualnym prezesem Stowarzyszenia Rodzin Katolickich. Widzę, że daje to pole szerszego działania niż pojedynczej osoby, a z drugiej strony dostrzegam tragiczną bierność przyzwoitych, dobrych ludzi.
KAI: Benedykt XVI przed rozpoczęciem spotkania w Meksyku mówił żeby na nowo odkryć piękno małżeństwa. Jak to zrobić?
Jacek Pulikowski: Myślę, że jedynym skutecznym sposobem, by ludzie, zapragnęli żyć pięknie w małżeństwie to po prostu świadectwo. Nie trzeba wstydzić się swojego szczęścia, swojej świętości nawet, by ludzie patrząc na nasze małżeństwa mówili: zobaczcie jak oni się kochają.
KAI: Co polska rodzina może przekazać rodzinom z różnych części świata?
Jacek Pulikowski: Na pewno może przekazać, że można trwać w rodzinie, w świecie wartości i być w Kościele jednocześnie. Bo mamy tego jeszcze sporo. Możemy pokazać, że rodziny mogą się łączyć w stowarzyszenia, z długofalowym, wieloletnim programem. Na pewno Polska może pokazać że rodziny mogą się jednoczyć w wspólnoty i że w nich jest siła. No i chciałbym żeby Polska mogła kiedyś pokazać że można wrócić do całkowitej odnowy życia i pewnie jesteśmy jednym z krajów które mają do tego najbliżej.
Rozmawiał ks. Artur Karbowy SAC, KAI
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.