Francja: Solidarność pozostaje często jedynie pustym hasłem
23 listopada 2008 | 14:24 | ro /a. Ⓒ Ⓟ
W Lyonie dobiegają końca obrady Francuskiego Tygodnia Społecznego. Niedzielne sesje zapoczątkowała deklaracja pokoju i współpracy wygłoszona przez przedstawicieli różnych wyznań – pisze z Lyonu specjalna wysłanniczka ekai.pl.
Dzisiejsze tematy konferencji koncentrują się wokół zagadnień związanych z obecnością wartości chrześcijańskich w społeczeństwie.
W czasie przedpołudniowej sesji Jordi Pujol, były przewodniczący rządu lokalnego Katalonii, analizował między innymi pojęcia solidarności i cnoty. Zwrócił uwagę, że społeczeństwa potrzebują wartości. W dzisiejszych czasach mówi się dużo o solidarności, jako jednej z podstawowych wartości, na której należy budować społeczeństwa. Niestety nie wynikają z tego żadne konkretne działania. Solidarność pozostaje w sferze deklaratywnej. Należy to jednak zmieniać. Solidarność powinna przerodzić się z wartości w cnotę, to znaczy, że powinna być realizowana w rzeczywistym działaniu na rzecz innych.
Z kolei Elisabeth Guigou, była minister i członek francuskiego Parlamentu, stwierdziła, że indywidualizm tak mocno obecny w europejskich społeczeństwach, wiąże się dziś z brakiem odpowiedzialności. Solidarność międzynarodowa nakłada na nas wszystkich – Europejczyków – odpowiedzialność za sytuację jak panuje w Afryce. Uznała również, że największym osiągnięciem cywilizacji europejskiej jest umożliwienie kobietom udziału w życiu społecznym, politycznym i zawodowym.
Kongres organizowany jest we Francji od 1904 roku. Po raz czwarty uczestnicy spotykają się w Lyonie, w którym obrady zapoczątkowane zostały ponad sto lat temu. W tegorocznych obradach trwających od 21 do 23 listopada uczestniczy 5 tys. osób, w tym czterystu Polaków. Na zakończenie przewidziane jest podsumowanie, które poprowadzi jeden z głównych organizatorów – Jérôme Vignon.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.