Lwów: Ingres arcybiskupa Mokrzyckiego
23 listopada 2008 | 11:43 | kcz (KAI Lwów) tom /a. Ⓒ Ⓟ
We Lwowie odbył się ingres arcybiskupa Mieczysława Mokrzyckiego do tamtejszej archikatedry.
W świątyni pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny zgromadziły się rzesze wiernych z Ukrainy, Polski i innych krajów. Dotychczasowy metropolita kard. Marian Jaworski wezwał wiernych do wsparcia nowego hierarchy w jego posłudze.
Kard. Jaworski przypomniał, że nie ma Kościoła bez biskupa i podziękował Bogu za to, że Kościół lwowski może mieć swojego biskupa i nowego metropolitę. Wyraził radość z demokratycznych zmian, które dokonują się na Ukrainie i nadzieję, że będą one kontynuowane.
W homilii abp Mokrzycki nawiązał do swojego biskupiego zawołania w którym zawarte jest słowo „humilitas” – pokora. „Staję z tym zawołaniem dzisiaj wobec Kościoła lwowskiego i pragnę, aby wyznaczało ono tonację mojej pieśni. W słowie tym zawiera się bowiem według słów świętej Teresy prawda. Jest w nim też miłość i całkowite powierzenie się miłości, tej zwłaszcza, którą jest sam Bóg” – powiedział kaznodzieja i przypomniał patrona lwowskiej błogosławionego Jakuba Strzemię oraz Jana Pawła II nazywając go „Piotrem i zarazem Pawłem naszych czasów”. „Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że miałem łaskę być ubogim Łazarzem u stołu bogacza, z tą wszakże różnicą, że nie tylko nie byłem z dala od jego stołu, ale mogłem, choć ubogi, czerpać z niego obsypany darami miłości, dobroci, radości, pokoju i wiedzy, Bożej mądrości, która kazała Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II z czułością dostrzegać każdego człowieka – także mnie. Nie waham się powiedzieć, że było to spojrzenie jakby okiem Bożym, wydobywające z nas nasze „bardziej być”, niż „bardziej mieć” – powiedział metropolita lwowski, który przez wiele lat był osobistym sekretarzem papieża Polaka, a później przez ponad dwa lata funkcję tę pełnił u boku Benedykta XVI.
Abp Mokrzycki wyraził także wdzięczność Benedyktowi XVI. „On konsekrował mnie, a przed miesiącem uczynił mnie stróżem Kościoła lwowskiego. Ufam, że w tej posłudze będę mógł nadal czuć się wzbogacony wraz z Wami przymiotami jego serca i umysłu” – powiedział hierarcha.
Dziękując kard. Marianowi Jaworskiemu za opiekę abp Mokrzycki zaznaczył, że nie byłoby go „dzisiaj na lwowskiej stolicy, gdyby nie jego troska i modlitwa”.
Hierarcha wskazał na „pamiątki wiary w Boga minionych pokoleń” związane z archidiecezją lwowską. Wspomniał obraz Matki Boskiej Łaskawej w lwowskiej katedrze przed którym król Jan Kazimierz obrał Najświętszą „Bogurodzicę Dziewicę, Bogiem sławieną Maryję”, za Patronkę swoją i za Królową swoich państw. „Ja również pragnę Jej dzisiaj zawierzyć całą moją posługę biskupią i wszystkich wiernych powierzonych mojej pieczy, pragnąc, aby tak jak w Jej życiu i w naszym jeden był jego fundament: Jezus Chrystus – Zbawiciel człowieka” – powiedział.
Arcybiskup przypomniał wielkie postacie związane z lwowskim kościołem: bł. Jakuba Strepa, pierwszego arcybiskupa na stolicy lwowskiej, św. Józefa Bilczewskiego, św. Zygmunta Gorazdowskiego, abp Eugeniusza Baziaka, administratora apostolskiego w Lubaczowie, bp. Jana Nowickiego, bp. Mariana Rechowicza i biskupa pomocniczego Rafała Kiernickiego. Nie zapomniał także o tysiącach kapłanów lwowskich, „oddanych bez reszty głoszeniu Ewangelii, szczególnie zaś tych, którzy za swoją wierność Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie, poszli do więzień, obozów koncentracyjnych, a nawet na śmierć męczeńską”.
„Służbę Wam wszystkim w duchu mego zawołania biskupiego `humilitas` stawiam sobie jako podstawowe zadanie posługi pasterskiej w naszej archidiecezji i na Ukrainie. To jest mój program i moje pragnienie jako biskupa – służyć wszystkim ludziom i razem z wami poznać Pana Boga, ukochać Go całym sercem, żyć według Jego woli i połączyć się z Nim na zawsze, gdy wyznaczy nam kres naszej ziemskiej wędrówki” – powiedział metropolita lwowski.
Po zakończeniu Mszy św. abp Mokrzycki jeszcze raz podziękował za „łaskę bycia w latach posługi kapłańskiej w bezpośredniej służbie Ojcu Świętemu i Stolicy Apostolskiej”. „Mam tu na myśli zwłaszcza to, że przez dziewięć lat mogłem z bliska patrzeć na życie, posługę i świadectwo cierpienia Ojca Świętego Jana Pawła II. Wreszcie zaś byłem świadkiem jego zaśnięcia w Panu.Błogosławię Cię Panie i składam dziękczynienie za to, że mogłem również służyć obecnemu Następcy Księcia Apostołów, Ojcu Świętemu Benedyktowi XVI, doświadczać jego dobroci i czerpać również z jego mądrości” – zaznaczył metropolita lwowski.
Wśród uczestników uroczystości byli m. in. kard. Camillio Ruini, kard. Stanisław Dziwisz, abp Józef Michalik, biskupi Kościoła katolickiego na Ukrainie dwóch obrządków.
Abp Mokrzycki urodził się 29 marca 1961 r. w Majdanie Łukawieckim na terenach archidiecezji lwowskiej, które po 1945 r. pozostały na terytorium Polski. Studia teologiczne odbył na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. 17 września 1987 r. przyjął święcenia kapłańskie z rąk ówczesnego administratora apostolskiego archidiecezji lwowskiej z siedzibą w Lubaczowie bp. Mariana Jaworskiego. Cztery lata później, po odtworzeniu organizacji kościelnej na Ukrainie, został inkardynowany do archidiecezji lwowskiej, po czym wyjechał na studia do Rzymu.
W 1996 r. obronił doktorat z teologii na Uniwersytecie św. Tomasza z Akwinu. Już wtedy od roku pracował w kurii rzymskiej, w Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. W tym samym roku został też sekretarzem Jana Pawła II, którą to funkcję – po śmierci papieża w 2005 r. – pełnił też u boku jego następcy Benedykta XVI. Jako drugi osobisty sekretarz Jana Pawła II był wraz z kard. Marianem Jaworskim w ścisłym gronie osób obecnych przy śmierci papieża.
16 lipca 2007 r. otrzymał z rąk Benedykta XVI sakrę biskupią i został mianowany arcybiskupem koadiutorem archidiecezji lwowskiej, co oznaczało, że w przyszłości zastąpi on na stanowisku metropolity lwowskiego kard. Mariana Jaworskiego. 21 października Benedykt XVI mianował abp Mokrzyckiego metropolitą lwowskim obrządku łacińskiego.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.