Ukraina: Andrzej Wajda na pokazie „Katynia” w Charkowie
15 kwietnia 2008 | 16:45 | kcz (KAI Lwów)//mam Ⓒ Ⓟ
W Charkowie odbyła się 14 kwietnia prezentacja filmu „Katyń” z udziałem Andrzeja Wajdy. W pokazie udział wzięli udział mieszkańcy miasta.
Jak podkreśla bp Marian Buczek, koadiutor diecezji charkowsko-zaporozkiej zainteresowanie filmem jest ogromne. Tamtejsza społeczność „wie o tragedii Polaków”. Lasy wokół Charkowa „kryją szczątki dziesiątek, a może i setek tysięcy ludzi niewinnie pomordowanych przez reżim totalitarny” – stwierdził w rozmowie z KAI bp Buczek.
„Takich cmentarzy jest o wiele, wiele więcej. Nie są jeszcze zbadane, ani policzone” – podkreślił ukraiński hierarcha, który 13 kwietnia odprawił uroczystą Mszę św. w intencji pomordowanych i pochowanych później na terenie nekropolii katyńskiej. Bp Buczek podkreślił, że już od lat 30 mordowano tam wielu Rosjan, Polaków, Ukraińców, a w czasie wojny także Niemców.
Cmentarz Katyński w Charkowie uznany jest przez władze miasta za cmentarz ofiar totalitaryzmu. Został on uporządkowany przez Polaków. Spoczywa na nim 4 tys. polskich oficerów, wśród nich Jakub Wajda ojciec polskiego reżysera Andrzeja Wajdy.
„To jest miejsce święte, ważne dla Polaków” – stwierdził bp Buczek. Dodał też, że wielu odwiedzających nekropolię prosi o Mszę św. w intencji bliskich.
W tym roku w Dniu Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej Mszę św. odprawił bp Buczek. Uroczystości zorganizował konsulat generalny RP w Charkowie. Przybyli na nią przedstawiciele miejscowej Polonii, pracownicy konsulatu oraz wierni z charkowskiej parafii katedralnej. Przed Mszą św. konsul generalny Grzegorz Seroczyński złożył kwiaty pod tablicą pamiątkową umieszczoną przed ołtarzem. W czasie uroczystości zabrzmiał Dzwon Katyński.
„To miejsce, na którym stoimy jest jednym z trzech miejsc katyńskich – zaznaczył w homilii biskup Buczek. „Czas w którym oni oddali życie za wolność Ojczyzny jest dla nas bardzo cenny, dlatego, że dzięki temu my możemy teraz żyć” – dodał hierarcha przypominając, że oprawcy sowieccy, i hitlerowcy tłumaczyli się po wojnie, że oni wykonywali tylko rozkazy. „Oczywiście był to zbrodniczy rozkaz i potrafili ten rozkaz wykonać. Niemcy za wykonanie, nieludzkich, ludobójczych rozkazów zostali w Norymberdze osądzeni, niestety sprawcy mordu katyńskiego nie zostali osądzeni przez żaden trybunał, ponieważ Stalin sobie tego nie życzył” – powiedział bp Buczek.
„Aby takie rzeczy nigdy więcej się nie wydarzyło, trzeba w ludzkich sercach budować pokój. Trzeba budować zgodę między narodami, żeby nie było nienawiści. Gdyż zbrodnia katyńska była wykonana z nienawiści do narodu polskiego” – podkreślił w homilii koadiutor charkowsko-zaporoski.
Kaznodzieja dodał, że w dzisiejszych czasach zbrodnią jest aborcja i eutanazja. „Nie można się na nie zgadzać, tylko dlatego, że zezwolił na nie jakiś parlament. Człowiek ma sumienie i według sumienia powinien oceniać postanowienia, dekrety parlamentu czy różnych rad. Zbrodnia katyńska wydarzyła się między innymi dlatego, że ludzie, którzy nie mieli sumienia podjęli tą decyzję. Inni zaś z zimną krwią wykonali rozkaz zabójstwa ludzi niewinnych” – powiedział biskup.
„Mamy budować cywilizację życia nie cywilizacje śmierci” – podkreślił biskup diecezji charkowsko-zaporozkiej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.