Benedykt XVI: sekularyzacja pojawia się w łonie Kościoła
09 marca 2008 | 09:38 | ml (KAI Rzym)//mam Ⓒ Ⓟ
Niebezpieczeństwo i konsekwencje sekularyzacji we współczesnym świecie, ale także w samym Kościele, były tematem przemówienia, jakie Benedykt XVI skierował dziś do uczestników plenarnego posiedzenia Papieskiej Rady ds. Kultury, które poświęcone jest odpowiedzi Kościoła na to wyzwanie.
Ojciec Święty zaznaczył, że „sekularyzacja, która pojawia się w kulturze jako koncepcja świata i ludzkości bez odniesienia do transcendencji, opanowuje dziś wszystkie aspekty życia codziennego i rozwija mentalność, w której Bóg jest faktycznie nieobecny, całkowicie bądź częściowo, w egzystencji i świadomości człowieka”. Zaznaczył, że „sekularyzacja ta nie stanowi dla wierzących jedynie zagrożenia zewnętrznego, ale pojawia się już od pewnego czasu także w łonie samego Kościoła. Wynaturza od wewnątrz i dogłębnie chrześcijańską wiarę, a w konsekwencji styl życia i codzienne postawy wierzących. Żyją oni w świecie i częstokroć są naznaczeni, jeśli nie uwarunkowani, przez kulturę obrazu, która narzuca sprzeczne wzory i odruchy w praktycznej negacji Boga: Bóg jest już niepotrzebny, nie trzeba o Nim myśleć, ani powracać do Niego. Oprócz tego dominująca mentalność hedonistyczna i konsumpcjonistyczna sprzyja, tak u wiernych, jak i u pasterzy, uleganiu powierzchowności i egoizmowi, które szkodzą życiu Kościoła” – stwierdził Benedykt XVI.
Wskazał, że „«śmierć Boga», głoszona w minionych dziesięcioleciach przez wielu intelektualistów, ustępuje miejsca jałowemu kultowi indywiduum. W tym kontekście kulturowym istnieje ryzyko popadnięcia w duchową atrofię i w próżnię serca, które cechują częstokroć zastępcze formy przynależności religijnej i błędnego spirytualizmu. Niezwłocznie należy zareagować na podobne niebezpieczeństwo przywołaniem szczytnych wartości egzystencji, które nadają sens życiu i mogą zaspokoić niepokój ludzkiego serca poszukującego szczęścia: godności osoby ludzkiej i jej wolności, równości wszystkich ludzi, sensu życia i śmierci oraz tego, co czeka nas po zakończeniu ziemskiej egzystencji”.
Papież przypomniał, że „Jan Paweł II, świadomy radykalnych i nagłych zmian społecznych, nalegał na potrzebę spotkania człowieka na płaszczyźnie kultury, by nadać nowy impuls działaniu Kościoła na rzecz spotkania między Ewangelią i wielością kultur w rozmaitych częściach świata. Intelektualna wrażliwość i miłość pasterska skłoniły Jana Pawła II do położenia nacisku na fakt, że rewolucja przemysłowa i odkrycia naukowe umożliwiły udzielenie odpowiedzi na pytania, na które wcześniej po części odpowiadała tylko religia. Konsekwencją tego był fakt, że człowiek współczesny często odnosi wrażenie, iż nie potrzebuje już nikogo, aby zrozumieć, wyjaśnić i opanować wszechświat; czuje się ośrodkiem wszystkiego, miara wszystkiego” – mówił dalej Benedykt XVI.
Wskazał, że do przeniesienia na inne kultury typowych dla Zachodu elementów materialistycznych i indywidualistycznych przyczyniła się ostatnio globalizacja. „Coraz bardziej formuła: «Etsi Deus non daretur» staje się sposobem życia, który bierze początek z pewnego rodzaju «pychy» rozumu – rzeczywistości stworzonej przecież i umiłowanej przez Boga – który uważa się za samowystarczalny i zamyka się na kontemplację i poszukiwanie prawdy, która go przerasta” – stwierdził Ojciec Święty.
„Wielkie są zatem wyzwania, z jakimi zmierzyć się musi na tym terenie misja Kościoła. Tym istotniejsze okazuje się zatem zaangażowanie Papieskiej Rady ds. Kultury na rzecz owocnego dialogu między nauką i wiarą” – wskazał papież zachęcając do kontynuacji tego dialogu. „W nim bowiem wiara zakłada rozum i doskonali go, rozum zaś, oświecony przez wiarę, odnajduje siłę, ażeby wznieść się do poznania Boga i duchowej rzeczywistości. W tym znaczeniu sekularyzacja nie sprzyja ostatecznemu celowi nauki, która jest na służbie człowieka, «imago Dei». Dialog ten niech trwa przy rozróżnieniu cech specyficznych dla nauki i dla wiary. W istocie bowiem każda z nich posiada własne metody, obszary, przedmioty poszukiwań, cele i ograniczenia, musi też respektować i przyznawać drugiej należną jej możliwość autonomicznego działania zgodnie z własnymi zasadami; obie powołane są, by służyć człowiekowi i ludzkości, sprzyjając postępowi i integralnemu rozwojowi każdego i wszystkich” – tłumaczył Benedykt XVI.
Na zakończenie przemówienia wezwał „pasterzy Bożej owczarni do niestrudzonej i wielkodusznej misji podejmowania (…) niepokojącego zjawiska sekularyzacji, która osłabia osobę i stanowi przeszkodę dla jej wrodzonego pragnienia poznania całej Prawdy”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.