Tarnów: klerycy oddają krew dla rannych ze Śląska

Klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie postanowili oddać krew dla rannych w katastrofie w Katowicach. Na taki gest zdecydowało się kilkadziesiąt alumnów przygotowujących się do kapłaństwa w największym polskim seminarium.

Krew będą oddawać w Tarnowie przez kilka najbliższych dni.
Mimo sesji egzaminacyjnej, zainteresowanie akcją jest spore. 30 stycznia rano pierwsza grupa 15 kleryków pojechała do punktu krwiodawstwa przy szpitalu im. św. Łukasza w Tarnowie.
Diakon Michał z szóstego roku jest szczęśliwy, że chociaż w taki sposób może pomóc ofiarom tragedii. Uważa, że oddanie krwi jest najprostszą formą pomocy drugiemu człowiekowi. Z kolei kleryk Łukasz oddaje krew, aby spłacić dług wdzięczności wobec osób, które kilka lat temu odpowiedziały na apel jego rodziny i zdecydowały się w ten sposób pomóc jego ojcu przed operacją.
Rektor seminarium ks. Wiesław Lechowicz powiedział, że oprócz modlitewnego wsparcia wspólnota seminaryjna postanowiła w konkretny sposób włączyć się w akcję pomocy. – Jest to wyraźny gest solidarności z osobami, które znalazły się w tej trudnej sytuacji i cierpią – powiedział ks. Lechowicz.
Jego zdaniem, postawa kleryków jest też wyrazem łączności z nauczaniem Benedykta XVI, który w swojej pierwszej encyklice „Bóg jest miłością” przekonuje, że doświadczenie miłości Boga powinno każdego chrześcijanina prowadzić do miłości bliźniego.
Na co dzień w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie działa klub honorowych dawców krwi. Należy do niego ponad 30 kleryków, którzy w ciągu roku oddają 25 litrów krwi.