Multimedialny podręcznik modlitwy tańcem
13 lutego 2005 | 19:28 | jd //mr Ⓒ Ⓟ
Jedyny w Polsce multimedialny podręcznik modlitwy za pomocą tańca został wydany w Katowicach. Składa się on z książki oraz płyty VCD z instruktażowym filmem.
Całość powstała jako owoc doświadczeń grupy, działającej w ramach katowickiej wspólnoty oazowej dorosłych Emmanuel.
Wydawnictwo prezentuje 25 tańców. W książce znaleźć można teksty pieśni z akordami oraz opisem choreografii, a także wypowiedzi osób, modlących się tańcem.
Film na płycie VCD przygotował pracownik jednej z dużych prywatnych stacji telewizyjnych. Pokazuje on to, czego nie da się zawrzeć w najbardziej nawet szczegółowym opisie słownym. Komplet dostępny jest w księgarniach katolickich w cenie 40 zł.
Podręcznik, czy – jak mówią jego twórcy – tanecznik, powstał jako efekt ośmioletnich doświadczeń. Tancerze z Emmanuela nie tylko modlą się swoim ciałem, ale także tworzą nowe układy i uczą ich innych.
Spotkania o charakterze szkoleniowym i rekolekcyjnym odbywają się w katowickiej parafii na ul. Granicznej, w Ośrodku Profilaktyczno-Szkoleniowym im. ks. Blachnickiego na ul. Gawronów, a także w innych miejscach w całej Polsce, dokąd katowiccy tancerze są zapraszani.
– Naszym celem jest nie uczenie tańca, ale wartości i godności ludzkiego ciała, a także tego, że modlitwa może angażować całego człowieka – mówi liderka Diakonii Tańca wspólnoty Emmanuel Katarzyna Hornowska. Dodaje, że w starożytnym Kościele taniec nazbyt silnie kojarzył z pogańskimi orgiami i dlatego był nie do przyjęcia nie tylko w liturgii, ale i poza nią. Silniej od zawartego w Psalmach wezwania do oddawania Bogu chwały tańcem przemawiał wówczas przykład Salome, która w nagrodę za swój taniec zażądała głowy Jana Chrzciciela.
Początki wykorzystywania tańca do modlitwy sięgają średniowiecza. Kultywowany do dziś taniec chłopców w katedrze w Sewilli wprowadzono papieską bullą w XV w. Współcześnie modlitwa tańcem to wyraz uznania dla godności i wartości ludzkiego ciała. Dla promocji takiego sposobu myślenia wiele zrobił Karol Wojtyła, także zanim został papieżem.
Zdaniem K. Hornowskiej, na co dzień praktykującej lekarki, taniec ma także znaczenie terapeutyczne. Często aspekt ten uwidacznia się podczas szkoleń. Osoby poranione psychicznie i duchowo nie są nieraz w stanie wykonać jakiejś choreografii z powodu tkwiących w nich blokad; np. nie potrafią przyjąć kochającego spojrzenia, które jest częścią niektórych układów. Zdarza się, że dzięki modlitwie tańcem przezwyciężają zadry, wywodzące się jeszcze z dzieciństwa.
Katowicka wspólnota na razie jednak nie praktykuje terapii tańcem, choć zna jej przykłady od francuskiej Wspólnot Błogosławieństw.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.