USA: muzyka chrześcijańska lepsza od komercyjnej?
15 sierpnia 2003 | 14:29 | kg, ACI //per Ⓒ Ⓟ
O 13 proc. wzrosła w ub.r. w Stanach Zjednoczonych sprzedaż nagrań zespołów, grających tzw. rocka chrześcijańskiego. W tym samym czasie muzyka komercyjna zmniejszyła swe obroty o 9 proc.
Jest to wynik m.in. kampanii zwanej „Crossover”, mającej na celu szersze rozpropagowanie muzyki chrześcijańskiej i wyjście z nią poza parafie, spotkania młodzieżowe, czy festiwale chrześcijańskie. Akcję prowadziły głównie zespoły: Underoath i Chevelle.
Grupy te i szereg im podobnych występowały nie tylko na terenie kościołów i parafii, ale również w dyskotekach i na otwartych przestrzeniach. Ponadto muzykę rockową i „metalową” o treściach chrześcijańskich zaczęły grać także inne zespoły, które dotychczas nie miały jej w swoim repertuarze.
Płyty CD grupy Underoath były w 2002 r. sprzedawane nie tylko w księgarniach i innych sklepach chrześcijańskich, ale także w magazynach sieci Tower Records czy Wal Mart, zajmujących się sprzedażą i promowaniem produkcji fonograficznej w różnych miastach i regionach USA.
Z najnowszych danych wynika, że jeśli w latach 2001 i 2002 sprzedaż płyt kompaktowych na całym rynku amerykańskim spadła odpowiednio o 6 i 9 proc., to tylko w ub.r. sprzedaż nagrań muzyki chrześcijańskiej zwiększyła się o 13 proc. a w liczbach bezwzględnych wyniosła 49 mln płyt.
Chrześcijańskie przedsiębiorstwo reklamowe Tricia Whitehouse de Spinhouse podało, że największym powodzeniem w sklepach chrześcijańskich cieszyła się w ub.r. muzyka „worship” (po polsku bywa ona nazywana „uwielbieniową”). Jednocześnie poinformowano, że takie grupy jak Chevelle czy P.O.D. mają repertuar znacznie szerszy.
Według samych muzyków w czasie koncertów nie uprawiają oni żadnego kaznodziejstwa, ale mają nadzieję, że ich przykład – to, że nie palą, nie piją alkoholu, nie propagują przedmałżeńskich stosunków płciowych – będzie oddziaływał na słuchaczy. Jednocześnie wykonawcy ci uważają akcję „Crossover” za podróż misyjną.
– Nie mówimy kazań. Przyjeżdżamy do jakiego kraju i dajemy im strawę i napój duchowy, to właśnie robimy – powiedział Aaron, młody perkusista. Jego kolega z zespołu Anberlin, Stephen Christian, przywołał słowa Chrystusa: „Po co posyłać lekarza do zdrowych? Poślę go do tych, którzy są chorzy”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.