Kard. Lehman: jest jeszcze szansa na invocatio Dei
13 lipca 2003 | 16:28 | ts //mr Ⓒ Ⓟ
Przewodniczący Konferencji Biskupów Niemieckich kard. Karl Lehmann widzi jeszcze szanse na odwołanie do Boga w przyszłym traktacie konstytucyjnym Unii Europejskiej.
– Jeszcze nie przerwałem walki, ciąg dalszy będzie jesienią, zapowiedział niemiecki hierarcha 13 lipca w rozmowie z wiedeńską „Die Presse”. Podkreślił, że absolutnie nie satysfakcjonuje go obecny projekt traktatu konstytucyjnego, w którym nie przewidziano odniesienia do Boga.
Kardynała nie dziwi, że w dyskusji dały o sobie znać emocje. Odgrywa tu ciągle rolę również pytanie, „czy ponad władzą polityczną istnieją nie dające się usunąć kryteria, których musi się trzymać również świat polityki”.
Takie dyskusje miały miejsce już w przeszłości, np. w 1949 r., gdy w Niemczech do konstytucji wprowadzono formułę „świadomi odpowiedzialności przed Bogiem i ludźmi…”.stwierdził kard. Lehmann. Przypomniał, że wtedy także toczyły się zażarte dyskusje.
Jest dla mnie rzeczą oczywistą, że odwołanie do Boga nie ma żadnych konsekwencji prawnych, podkreślił przewodniczący Episkopatu Niemiec. – Preambuły nie mają mocy prawnej, ale są czymś więcej niż tylko wartością symboliczną, dodał podkreślając, że „odpowiedzialni za państwo powinni się zdeklarować, skąd czerpią swoje przekonania”.
Kard. Lehmann skrytykował również ostatnie wytyczne Komisji Europejskiej, z których wynika, że badania na embrionach będą finansowane z pieniędzy unijnych. Zauważył, że decyzja została podjęta bez uwzględnienia zastrzeżeń znacznej liczby krajów. Ale i w tej spornej sprawie jeszcze nie wszystko zostało powiedziane. Ostateczną decyzję podejmie pod koniec roku Rada Ministrów UE po zajęciu stanowiska przez Parlament Europejski. – Wiele się więc może jeszcze zmienić, ma nadzieję kard. Lehmann.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.