Poznaniacy modlili się za Mozarta
05 grudnia 2002 | 11:31 | zas //ad Ⓒ Ⓟ
Ponad dwa tysiące poznaniaków modliło się w nocy z środy na czwartek za duszę Wolfganga Amadeusza Mozarta w 211. rocznicę śmierci kompozytora. Podczas Mszy wykonywano „Requiem” śp. kompozytora.
Żałobną Mszę w kościele ojców franciszkanów na Wzgórzu Przemysława odprawiono w rycie trydenckim – czyli takim, jaka praktykowana była w czasach Mozarta i do której napisał on swój żałobny utwór. Głównym celebransem był niemiecki duchowny, o. Bernward Deneke – rektor seminarium duchownego w bawarskim Wigratzbad, prowadzonego przez Bractwo św. Piotra, które za zgodą Papieża pielęgnuje liturgię w rycie trydenckim. Za duszę Mozarta po łacinie modlił się na początku żałobnej Mszy ubrany w czarny XVIII-wieczny ornat i stojący tyłem do wiernych o. Deneke.
Poszczególne części liturgii przeplatane były słynnym „Requiem” w wykonaniu Chóru Akademickiego Uniwersytetu Adama Mickiewicza i Orkiestry Symfonicznej Akademii Muzycznej oraz solistów. Z ołtarza, przy którym sprawowano Mszę, zwisała czarna tkanina z pierwszymi słowami liturgii: „Requiem aeternam dona eis, Domine”, co znaczy: „Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie”. W świątyni wywieszono też portret trumienny z wizerunkiem Mozarta.
„Nie nam sądzić o wierze tego, który odszedł, bo jego sędzią jest Bóg. Ale do nas należy z wiarą modlić się za zmarłego” – mówił w kazaniu gwardian poznańskiego klasztoru franciszkanów, o. Manswet Wardyn. Do modlących się za duszę Mozarta kaznodzieja apelował, by „nie sprowadzać wiary do folkloru i rocznicowania”.
Liturgię rozpoczęto o godzinie 23., kiedy według tradycji 211 lat temu miała rozpocząć się agonia 35-letniego kompozytora. Do franciszkańskiego kościoła św. Antoniego Padewskiego zdołało wcisnąć się około półtora tysiąca ludzi. Ponad pięćset osób mogło śledzić przebieg uroczystości na telebimie zamontowanym w gmachu pobliskiego Muzeum Narodowego.
Jednym z organizatorów poznańskiej Mszy za Mozarta było Stowarzyszenie Una Voce Polonia, które pielęgnuje w Polsce przedsoborową liturgię. Uroczystość dla uczczenia kolejnej rocznicy śmierci kompozytora odbyła się w Poznaniu już po raz drugi. „W dwusetna rocznicę śmierci Mozarta słyszałem „Requiem” wykonywane podczas Mszy w katedrze św. Stefana w Wiedniu. Postanowiliśmy powtórzyć to w naszym kraju” – tłumaczy prezes Stowarzyszenia Una Voce Polonia, Jan Flip Libicki.
*Wolfgang Amadeusz Mozart urodził się* 27 stycznia 1756 roku w Salzburgu. Jak cudowne dziecko już w wieku kilku lat oczarowywał słuchaczy swoją grą na klawikordzie. Szybko stał się ulubieńcem europejskiej arystokracji. Jako 21-letni młodzieniec przyjął posadę organisty na dworze arcybiskupa Salzburga. Nie chcąc jednak godzić się z ograniczeniami narzucanymi przez dworską etykietę, porzucił tę posadę i wyjechał do Wiednia, gdzie utrzymywał się z dawania lekcji muzyki i komponowania utworów na zamówienie.
Ostatnie lata życia Mozart spędził w skrajnym ubóstwie. 1 grudnia 1791 roku został mianowany dyrektorem muzycznym wiedeńskiej katedry św. Stefana, co mogło położyć kres jego biedzie. Niestety, cztery dni później zmarł. Pochowano go w bezimiennej zbiorowej mogile dla nędzarzy. Tuż przed śmiercią zaczął komponować na zamówienie słynne „Requiem”, którego nie zdołał dokończyć.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.