Corriere della Sera opublikował list abp Milingo
06 sierpnia 2002 | 19:50 | ml //mr Ⓒ Ⓟ
Dziennik „Corriere della Sera” opublikował list, jaki arcybiskup Emmanuel Milingo miał wysłać do swej włoskiej znajomej, malarki Alby Vitali. Tak przynajmniej twierdzi kobieta, która równo rok temu pomogła mu wymknąć się spod kontroli pilnujących go wysłanników sekty Moona.
Abp Milingo poślubił tam w maju ub. r. Koerankę Marię Sung. Po ucieczce do Włoch widział się z Papieżem, zerwał na jego prośbę z sektą, wyrzekł się „żony” i od roku przebywa w odosobnieniu w nieznanym miejscu.
List ogłoszony przez prasę zawiera zapowiedź powrotu we wrześniu do czynnej działalności w miasteczku Zagarolo pod Rzymem, gdzie znajduje się jedna z założonych przez Milingo wspólnot zakonnych. „Wybaczcie, ale nie chcę mieć nic wspólnego z dziennikarzami”, pisze emerytowany arcybiskup stolicy Zambii Lusaki, który po opuszczeniu tego urzędu pracował przez wiele lat w Papieskiej Radzie Duszpasterstwa Migrantów i Podróżnych.
Jego dawny szef, kard. Giovanni Cheli, który był jednym z jego rzeczników przed Janem Pawłem II, ujawnił, że koresponduje z nim przy pomocy poczty elektronicznej. „Pisze mi, że ma się dobrze, jest zadowolony (…) Mówi kazania, odprawia Mszę św., spowiada; reszta to brednie”, powiedział kardynał w rozmowie z „Corriere della Sera”.
Mediolański dziennik informuje, że Maria Sung przebywa obecnie w Zambii, gdzie dla prowadzonej od roku kampanii na rzecz uwolnienia arcybiskupa z rzekomego watykańskiego więzienia stara się pozyskać najwyższe władze tego kraju. Zamieszkała ona u najbliższych krewnych Milingo. Jego włoska adwokat Emanuela Comerio stwierdziła: „Dopóki kręcą się jeszcze ludzie Moona, lepiej by monsignore przebywał w ukryciu”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.